Pontiac płaci cenę
Ostatni z wyprodukowanych w Australii sedanów i samochodów G8 trafi do Ameryki w przyszłym roku.
General Motors zdecydował w tym tygodniu, że Pontiac, Hummer i Saab muszą zostać poświęcone w planie przetrwania, który będzie kosztował 20,000 4000 miejsc pracy, XNUMX dealerów i kilka linii produkcyjnych.
Ostatni z wyprodukowanych w Australii sedanów G8 trafi do Ameryki w przyszłym roku, a być może nawet wcześniej. Pontiac zniknie do grudnia 2010 roku.
Wciąż istnieje szansa, że Holden Commodore będzie nadal głównym towarem eksportowym Australii.
Wokół Fishermans Bend krążą plotki wskazujące na plan kontynuacji programu G8 poprzez zastąpienie znaczka Pontiac znaczkiem Chevroleta. Ute świetnie wyglądałaby w roli odrodzonego El Camino.
Nawet sekretarz przemysłu, senator Kim Carr, dostrzega potencjał, ale jest człowiekiem o rzadkiej wizji w branży motoryzacyjnej.
„Na rynku amerykańskim jest miejsce na samochody wyprodukowane w Australii, bez względu na plakietkę. Rząd ściśle współpracuje z przemysłem, aby odblokować nowe możliwości eksportowe” – powiedział w tym tygodniu.
Decyzja G8 była trudna, ale był to jedyny bezpośredni cios dla GM Holdena. Zwolnienia pracowników umysłowych są nadal możliwe, ponieważ firma ma „odpowiedni rozmiar” dla swojej przyszłości w świecie kontraktów GM.
Dowodzi to, że Holden wykonuje świetną robotę jako firma i międzynarodowy atut.
Projektanci Fishermans Bend pracują w Europie, Azji i USA. Lokalni inżynierowie stworzyli Chevroleta Camaro z VE Commodore (był to hit w Ameryce) i pracują nad globalnymi projektami i pojazdami z Korei Południowej.
Lista australijskich eksporterów rozciąga się od szefa GM China, Kevina Whale'a, przez asa projektanta Mike'a Simcoe w Detroit, kierownika sprzedaży Megan Knock w firmie Hummer, a nawet prawnika w Indiach. Są ich dziesiątki.
Przystosowanie się do decyzji Pontiaca zajmie Holdenowi trochę czasu, ale najlepszą wiadomością na froncie produkcyjnym jest to, że nowy szef, Mark Reuss, przyspieszył produkcję kompaktowego Cruze'a dla fabryki w Adelajdzie.
Może nadrobić zaległości w drugiej połowie przyszłego roku i prawie na pewno trafi za granicę jako nowa gwiazda eksportu w Azji i RPA.