Moje Renault Zoe ZE 50. Podczas pracy było fajnie. Kiedy były problemy… i [czytnik]
Napędy próbne pojazdów elektrycznych

Moje Renault Zoe ZE 50. Podczas pracy było fajnie. Kiedy były problemy… i [czytnik]

Napisał nas czytelnik, który zdecydował się na zakup Renault Zoe ZE 50. Byłem bardzo zadowolony z auta, auto jeździło, wszystko działało poprawnie. Kiedy wydarzył się dziwny, pozornie banalny wypadek, problem okazał się niezwykle trudny. I wtedy okazało się, że tylko kilka stacji serwisowych w kraju może naprawiać elektryków.

Poniższy tekst to zredagowana historia naszego Czytelnika. Dla ułatwienia czytania nie używamy kursywy. Nagłówki i podtytuły (poza jednym) pochodzą od redakcji.

Renault Zoe ZE 50: właściciel przypomina o przebiegu około 10 km

Ten tekst miał dotyczyć czegoś zupełnie innego. Od kilku miesięcy zamierzam pisać, jak to jest prowadzić elektryka. Najpierw miało być 3, potem 5, 8, aż zdecydowałem, że w końcu podzielę się wrażeniami po 10 1 kilometrach za kierownicą. Co więcej, kurs ten miał się odbyć podczas podróży z Gdańska do Krakowa i dalej w góry. Tylko 600 kilometrów!

Moje Renault Zoe ZE 50. Podczas pracy było fajnie. Kiedy były problemy… i [czytnik]

Nocny wyjazd z Gdańska. Nie mogę się doczekać przygody, ale trochę innej niż ta, która mi się przytrafiła...

Podróż była częściowo w interesach, więc wymeldowałem się około 21,5 w nocy, aby być w Krakowie do jedenastej. Trasa oznaczona w ABRP [Polecamy lepsze planowanie routera!] Konserwatywna, o zużyciu 100 kWh/110 km przy prędkości XNUMX km/h i zaplanowana na trzy opłaty za przejazd:

  • SS Malenkovo ​​-> był zajęty i miałem dużo wolnego, więc zatrzymałem się na krótko na stacji GreenWay w Ciechocinku,
  • MOP Krzyanów (zamiast MOP Malankowo),
  • Orlen Częstochowa.

Moje Renault Zoe ZE 50. Podczas pracy było fajnie. Kiedy były problemy… i [czytnik]

Modelowanie trasy naszego Czytelnika, przygotowane przez redakcję www.elektrowoz.pl. Renault Zoe ZE 50 przejedzie autostradą około 240 kilometrów przy szacunkowym zużyciu energii, a odległość między Gdańskiem a Krzyżanowską SS (ta ze znakiem Polska) to około 274 kilometry, czyli o 34 kilometry więcej. Dlatego wystarczył krótki postój na stacji ładowania GreenWay w Ciechocinku (oznaczony jako „37 minut”), aby nasz Czytelnik bezpiecznie dotarł do SS Krzyżanowskiego.

Załadunek w Krzyanowie odbywa się bez problemów, szybciej niż wskazano we wniosku. Jak na razie dobrze. Kolejnym przystankiem miał być Orlen w Częstochowie. To prawda, że ​​Zoya gryzie z ładowarkami Orlen CCS.Ale do diabła: kto nie ryzykuje, nie pije szampana.

Moje Renault Zoe ZE 50. Podczas pracy było fajnie. Kiedy były problemy… i [czytnik]

Ładowanie na SS Kszizhanow. Ostatni, który minął bez problemów

W Częstochowie osłona portu ładowania odmówiła współpracy

Częstochowa na czas, super, auto będzie się ładować i będę miała zaplanowaną telekonferencję. A oto zgrzyt. Wciskam przycisk otwierający osłonę ładowarki (ten z logo Renault), ale osłona nie reaguje. Wciskam ponownie, przerzucam bez zmian. Włączam/wyłączam auto, zamykam, otwieram, zostawiam włączone na kilka minut do zaśnięcia, pluję przez lewe ramię, nic, bez efektu.

Internet w ręku, Google, Youtube, w końcu MUSI być mechanizm, który mechanicznie otwiera pokrywę, gdy inne metody nie działają. Nie doceniłem inżynierów Renault pokrowiec w Renault Zoe nie posiada mechanizmu awaryjnego otwierania... Więc dzwonię do Renault Assistance. Nie, nie, to nie jest Tesla, zdalnie mi nie pomogą, mogą mi znaleźć serwis, szanowny Pan potwierdza moje niezależne stwierdzenie: w Częstochowie jest salon Renault.

Auto zostało szybko przyjęte do serwisu, potraktowano mnie bardzo ostrożnie, po 40 minutach udało mi się odblokować klapę. Pracownicy sklepu podjęli dużą inicjatywę, ponieważ zakład nie posiada atestu na pojazdy elektryczne. Czas na doładowanie: Orlene Zoe tradycyjnie odmawia współpracy, ale na stacji GreenWay wszystko poszło gładko. Przyjeżdżam do Krakowa około dwóch godzin spóźniony.

Zablokowana przesłona była tylko preludium do katastrofy.

Dzień po spotkaniach biznesowych mam dwa zadania: w pełni naładować samochód i odebrać żonę z pociągu, abyśmy mogli rozpocząć nasz przedłużony weekend. Zacznę od darmowych opłat. Jeden nie działa, pierwszy Orlen jest zajęty, drugi nie akceptuje CCS ani Type2. Bateria powoli się wyczerpuje, więc zapłacę. Wkładam 20 zł do aplikacji mobilnej na test, zaczyna się pobieranie, uff! ...

Koniec ładowania po 10 zł, żółty tekst na ekranie wskaźnika Akumulator się nie ładuje i klucz serwisowy. Zły znak, z duszą na ramieniu, odłączam się od ładowarki i ponownie uruchamiam samochód. "Systemy kontrolne. OK". Jeśli „OK” jest w porządku, poszukam innej stacji ładującej jako środek zapobiegawczy:

  • Eagle nr 1: CCS nie uruchamia się, brany jest typ 2.
  • Orlen # 2: Ani CCS, ani Typ 2 się nie uruchomi.
  • Orlen nr 3 - ta sama sytuacja.

Już się nie śmieję. Odbieram żonę na dworcu i zamiast wieczornego spaceru po starym mieście jedziemy na GreenWay. GreenWay zawsze działał, przynajmniej do tego czasu… Teraz samochód najlepiej reaguje czerwonym światłem błędu ładowania. Koniec na dzisiaj, idziemy spać, Zoya odpoczywa. Jutro też jest dzień.

Moje Renault Zoe ZE 50. Podczas pracy było fajnie. Kiedy były problemy… i [czytnik]

Błąd na stacji GreenWay Last Chance w Krakowie

Najszybsze ładowanie Zoe? Na lawecie 🙁

Następnego dnia kolejna próba pobrania i decyzja o przejściu na stronę. Obiekt na północ od Krakowa (Andora), nowy duży budynek, kilka elektryków do sprzedania na parkingu, myślę: "Dobry adres". Konsultant serwisowy znika na chwilę, po czym stwierdza, że ​​„nie mają do czynienia z elektrykami i nam nie pomogą”. Na koniec udziela nam również pomocnej rady: „Lepiej udać się do innego warsztatu, który ma większe doświadczenie z elektrykami”.

Zwracam uwagę na to, że Renault Assistance prawdopodobnie i tak nas do nich wyśle, skoro już stoimy na ich parkingu, to dowiedzieliśmy się, że nawet jeśli on „Zaczną pracować nad samochodem nie wcześniej niż w połowie przyszłego tygodnia”.... Poddajemy się, tu nic nie rolujemy, idziemy do specjalistów. W międzyczasie prosimy o pomoc i wiemy, że serwis nie ma prawa wysłać nam paragonu, a mając konsultanta w kontakcie, czujemy się zwycięzcami.

Druga usługa jest znacznie mniejsza, ale reakcja na Zoe jest taka sama: „Nie robimy prądu”.... Wstrząśnięty konsultant assistance, lider zespołu serwisowego, interweniuje w ustaleniu, do którego warsztatu Zoya jest uprawniona. Po około 30 minutach odkryto sukces, najbliższy serwis ZE znajduje się… w Zabrzu, ponad 100 km od Krakowa. Zośka pokona ten dystans na przyczepie.

[Lista usług Renault ZE z pozwoleniem na naprawę, w tym Renault Zoe, znajdziesz TUTAJ. Jest dedykowana kursywa - czerwony. www.elektrowoz.pl]

Moje Renault Zoe ZE 50. Podczas pracy było fajnie. Kiedy były problemy… i [czytnik]

Jesteśmy w Zabrzu po 16: XNUMX, elektryk już fauluje, będzie w poniedziałek... Wyciągamy samochód zastępczy i jedziemy w góry. Wrócimy w poniedziałek.

Po weekendzie Renault Assistance również znalazło dla nas serwis. Do przodu!

Renault Assistance dzwoni w poniedziałek rano: „Ustaliliśmy, który serwis naprawi Twój samochód”. Brawo, szkoda, że ​​samochód jest w nim od piątku. Diagnoza: awaria oprogramowania, przeprogramowanie modułów, możliwe, że auto zostanie odebrane tego samego dnia... Niestety jeden moduł jest stabilny, maszyna nie przyjmuje plików, wymagana jest konsultacja z Renault. Ile czasu to zajmie? Nieznany. Bierzemy samochód zastępczy i jedziemy do domu.

Odbieramy samochód w sobotę. Droga idzie gładko, ładujemy ponownie na Lotusa w Krzyżanowie, ale po drugiej stronie. Iga Sviontek wygrywa Rolanda Garrosa, nastrój jest znakomity. Przyjeżdżamy na załadunek na SS Otlocin. Klapa ładowania nie otwiera się... Tym razem laweta zawiezie Zoyę do Gdańska, gdzie na szczęście mamy jeden z pięciu serwisów Renault ZE w Polsce, które są uprawnione do naprawy elektryków. Przynajmniej niedaleko od domu.

Moje Renault Zoe ZE 50. Podczas pracy było fajnie. Kiedy były problemy… i [czytnik]

Drugi transport lawetą, tym razem z SS w Otlochin. Znowu ten sam problem: pokrywa ładowania się nie otwiera

Diagnostyka serwisowa: komputer zablokował pokrywę ładowarki, ponieważ wykrył podłączenie nieoryginalnej ładowarki... Zastanawiam się, gdzie jest najbliższa oryginalna ładowarka Renault DC?

Moje refleksje

Nietrudno postawić samochód elektryczny w setkach salonów i chwalić się, że jest liderem w dziedzinie mobilności elektrycznej. Sztuką jest zapewnienie klientowi odpowiedniego wsparcia, gdy coś stanie się z samochodem. Przez „wsparcie” nie mam na myśli 300 kilometrów spędzonych na lawecie, a 650 kilometrów na odbiór auta.

Postawa autoryzowanego serwisu do klienta jako intruza to zły znak dla marki i dealera. Co więcej, ten kupujący zapłacił dużo pieniędzy za samochód i wpadł w kłopoty. Wydaje się, że w modelu produkcyjnym stosowanym przez Teslę takiego braku identyfikacji serwisu z marką nie mogło być.

Dobrze by było też, gdyby przy pomocy producenta było wiadomo, że pojazd ten wymaga serwisu z określoną kwalifikacją.

Wreszcie nie mogę uwierzyć, że da się zaprojektować samochód w taki sposób, aby prozaiczna operacja otwierania pokrywy w nagłych wypadkach wymagała wizyty w serwisie, a nawet przewiezienia auta na przyczepie. Jeśli... błąd był krytyczny?

W takim przypadku: skoro ładowarka jest „podrzędna” i po zakończeniu procesu napełniania przesłona zostanie zablokowana, czy nie prościej byłoby zgłosić błąd i zablokować ładowanie? Kierowca nie wie o wypadku, nie wie, że po kilkuset kilometrach będzie miał DUŻY problem.

Moje Renault Zoe ZE 50. Podczas pracy było fajnie. Kiedy były problemy… i [czytnik]

Panel personalizacji jednej z nieszczęsnych ładowarek. Występują w MOP Krzyanów

Co do diabła, kiedy Zoya już wie, że jest zepsuta, mówi użytkownikowi, że wszystko jest w porządku? Po przygodzie z ładowarką w Krakowie auto nie zgłaszało problemu że nie dam rady go naładować - a po podłączeniu komputera diagnostycznego w serwisie zaświeciło się z błędami. Co tu się dzieje?

To tak, jakby komputer w samolocie wykrył awarię hamulca w podwoziu przed startem i pozwolił mu wystartować. Ogólnie rzecz biorąc, podczas startu i lotu hamulce nie są potrzebne ...

Od redakcji www.elektrowoz.pl: jak dotąd mamy tylko jedno zgłoszenie o dziwnym problemie z „nieoryginalną ładowarką” blokującą przesłonę ładowania. Rozumiemy więc, że jest to błąd losowy, chociaż czasami słyszymy o błędach CCS. Ale po przeczytaniu tego wszystkiego przypomnieliśmy sobie słowa innego Czytelnika., właściciel Nissan Leaf: „Jeśli Tesla będzie miała w Polsce trzy serwisy, to Nissana nikt nie kupi”.

Przy takim podejściu do kupującego i takiej ilości usług, za kilka lat może wyglądać jak Renault Zoe...

To może Cię zainteresować:

Dodaj komentarz