LMP-2017
Sprzęt wojskowy

LMP-2017

LMP-2017 w całej okazałości - dobrze widoczny spod płytki blokującej i górnego uchwytu.

Okres po zakończeniu MSPO 2017 to czas dopracowywania, testowania i publicznej premiery najnowszego moździerza kalibru 60 mm, stworzonego przez Zakłady Mechaniczne Tarnów SA. Ta nowa broń, opracowana zgodnie z wymaganiami Wojsk Obrony Terytorialnej, jest dobrym przykładem trafności tezy, że moździerz to artyleria lekka o dużych stratach.

Wrześniowy numer Wojska i Techniki (WiT 9/2017) opisuje najnowsze moździerze 60 mm opracowane przez ZM Tarnów SA, ich znaczenie i zalety na współczesnym polu walki. Jednak w Tarnowie trwały już prace nad zupełnie nowym moździerzem, zaprojektowanym w oparciu o wymagania i potrzeby Wojsk Obrony Terytorialnej. Mowa o LMP-2017, czyli Light Infantry Mortar Mk. 2017. Pierwszy funkcjonalny prototyp, demonstrator technologii, został pokazany w akcji na prywatnej wystawie w październiku. Obecny LMP-2017 różni się jednak od tego modelu. Przede wszystkim należy zaznaczyć, że oczekiwania IVS dotyczyły komandosowego moździerza, bez podparcia, a więc głównie do prowadzenia ognia półcelowanego, jak najlżejszego, ergonomicznego i wygodnego, łatwego w użyciu i skutecznego nawet w przypadku użycia przez pojedynczy żołnierz.

Anatomia LMP-2017

Wymagania eksploatacyjne dla LMP-2017 i amunicji do niego oparte są na normie NATO STANAG 4425.2 („Procedura określania stopnia zamienności amunicji NATO do ognia pośredniego”), stąd kaliber 60,7 mm i długość lufy 650 mm. . Choć w trakcie prac nad LMP-2017 nie zapadły żadne decyzje co do docelowego kalibru, już dziś wiemy, że Wojsko Polskie (w tym WOT) skłania się ku kalibrowi 60,7 mm.

Istotną kwestią, rozstrzygającą kwestię kompromisu pomiędzy wytrzymałością zaprawy a jej ciężarem, był dobór materiałów do jej wykonania. Obecnie LMZ-2017 jest wykonany z następujących materiałów: duralowa płyta dociskowa; tytanowy zamek z elementami duraluminiowymi lub stalowymi dla większej odporności na siły strzału; celownik z duraluminium; polimerowy korpus i dolne łóżko; stalowy trzonek. Dzięki temu LMP-2017 waży 6,6 kg. Dla porównania zbudowano również dwa inne prototypy. Jeden miał stalowy korpus zamka, duraluminiowy ogranicznik i podobny korpus moździerza oraz stalową lufę. Waga to tylko 7,8 kg. Trzecia opcja miała korpus z duraluminium z płytą oporową; stalowe części lufy i zamka, których korpus był wykonany z tytanu. Waga wynosiła 7,4 kg.

Bardzo ważnym elementem LMP-2017 jest stalowa lufa, której waga została zmniejszona w stosunku do poprzednich moździerzy 60mm z Tarnowa. Nowa beczka waży 2,2 kg. Kabel lufowy LMP-2017 jest chroniony przed niszczącym działaniem gazów proszkowych powłoką uzyskaną w procesie azotowania gazowego, zamiast stosowanej dotychczas powłoki chromowej technicznej. Minimalna żywotność gwarantowana przez producenta to 1500 strzałów. Ciśnienie w lufie przy strzale dochodzi do 25 MPa.

LMP-2017 wykorzystuje płynny celownik grawitacyjny. Skala celownika ma dwa rodzaje oświetlenia, widzialne i podczerwone, do użytku podczas korzystania z noktowizorów. Przycisk do przełączania trybów oświetlenia znajduje się w rączce pod przyrządem celowniczym. W przypadku pracy w ciemności wybrany poziom oświetlenia podziałki celowniczej chroni twarz żołnierza obsługującego LMP-2017 przed oświetleniem, a tym samym ujawnia położenie moździerza. Otwory do pompowania i tankowania znajdują się nad celownikiem. Uzupełnieniem celownika grawitacyjnego jest składany celownik mechaniczny umieszczony na wylocie lufy. Obecnie jest to amerykański celownik Magpul MBUS (Magpul Back-Up Sight) w formie otwartej muszki. Służy do zgrubnego nakierowania lufy LMP-2017 na cel w celu przyspieszenia oddania strzału. Po uchwyceniu celu w MBUS, ustawienie odległości zapamiętywane jest w celowniku płynowym wbudowanym w rękojeść górną LMP-2017. Spoglądając w górę znad skali celownika grawitacyjnego widać cel przez MBUS, co pozwala strzelającemu żołnierzowi samodzielnie regulować ogień w zależności od tego jak rozmieszczone są strzały względem celu.

Dodaj komentarz