KOLIBEREK MT - tekturowy szybowiec dla początkujących
Technologia

KOLIBEREK MT - tekturowy szybowiec dla początkujących

Podczas wakacji prawie każdy uczeń znów staje się wolny jak ptak… (a czasem nawet niebieski… ;-)) Dlatego dzisiaj w naszych warsztatach – po naszemu młodzieżowo-techniczny – zainspirujemy się „skrzydlatymi braćmi” – nawet nie tyle przez „mniejsze” – przynajmniej te najmniejsze z najbardziej kolorowych. Ich ożywione imienniki będą miały takie same wymiary i wagę, a także liczbę możliwych kolorów, a nawet ażur niezwykłych modeli z warsztatu wciąż niedoścignionej matki natury… Pierzaste klejnoty. Atlantyku, w tym terytorium współczesnej Polski.

Te niezwykłe latające bombki w wielu kategoriach to rekordziści godni Księgi Guinnessa:

  1. najmniejszy ptak na świecie: masa ciała - od 2 do 20 g, długość od 6 do 22 cm;
  2. najmniejsze z jaj złożonych przez ptaki - 0,25 g;
  3. Tętno do 1260 (w spoczynku około 60);
  4. prędkość lotu do 120 km/h;
  5. do 90 uderzeń skrzydeł na sekundę, co pozwala mu latać w dowolnym kierunku lub pozostać w powietrzu.

Aby sprostać tym wysokim zapotrzebowaniom energetycznym, koliber, który żywi się małymi owadami lub nektarem, musi dostarczyć swojemu organizmowi tyle kalorii, aby zmieściło się w nim 40 ciasteczek na osobę!

Mały, duży szybowiec

Przyznam, że bardzo kocham ten model – to właśnie w tej miniaturowej wersji mój pierwszy projekt powstał, gdy zaczynałem pracę jako instruktor w warsztatach modelarskich DKDK. Kopernika we Wrocławiu. Niepozorny, mały, agresywny, ale wymagający od swoich twórców więcej, niż można by się spodziewać po twórcach, od wielu lat jest znakomitym projektem do szkolenia modelarzy z zakresu zasad lotu płatowców, lotek, sterów, formowania nośnych i powierzchnie stabilizujące. .

W ciągu kilku lat od powstania pierwszego prototypu wykonaliśmy (nie tylko z młodzieżą – także z dorosłymi instruktorami podczas szkolenia) kilkaset (może tysiąc…?) tych modeli, nieco różniących się wielkością i detalami - tym samym realizacja naprawdę dużego programu badawczego nad modelowaniem. To naprawdę dobry model dla tych młodych techników, którzy mają już podstawowe doświadczenie z modelami latającymi.

Znajdziesz kontynuację artykułu w lipcowym numerze magazynu

Dodaj komentarz