Dornier Do 217 nocą i na morzu cz.3
Sprzęt wojskowy

Dornier Do 217 nocą i na morzu cz.3

Nowe samoloty nie budziły entuzjazmu, piloci krytykowali trudny start i lądowanie przeciążonych myśliwców. Zbyt mała rezerwa mocy uniemożliwiała wykonywanie ostrych manewrów w powietrzu oraz ograniczała prędkość wznoszenia i przyspieszania. Duże obciążenie powierzchni nośnej zmniejszało niezbędną manewrowość w walce powietrznej.

Latem 1942 do 217 J rozpoczęło też służbę w I., II. i IV./NJG 3, gdzie dostarczali wyposażenie dla poszczególnych eskadr. Maszyny te trafiły również do jednostki szkolenia bojowego NJG 101, która operowała z terytorium Węgier.

Ponieważ Do 217 J, ze względu na swoje rozmiary, był dobrą bazą do zamontowania w kadłubie baterii czterech, a nawet sześciu działek 151 mm MG 20/20, takich jak Schräge Musik, tj. działa strzelające w górę pod kątem 65-70° w kierunku lotu, we wrześniu 1942 pierwszy prototyp Do 217 J-1, W.Nr. 1364 z taką bronią. Maszyna była pomyślnie testowana do początku 1943 roku w III./NJG 3. Samoloty produkcyjne wyposażone w broń Schräge Musik otrzymały oznaczenie Do 217 J-1/U2. Samoloty te odniosły swoje pierwsze zwycięstwo powietrzne nad Berlinem w maju 1943 roku. Początkowo pojazdy trafiły na wyposażenie 3./NJG 3, a następnie Stab IV./NJG 2, 6./NJG 4 oraz NJG 100 i 101.

W połowie 1943 roku na front przybyły nowe modyfikacje nocnych myśliwców Do 217 H-1 i H-2. Samoloty te były wyposażone w silniki rzędowe DB 603. Samoloty zostały dostarczone do NJG 2, NJG 3, NJG 100 i NJG 101. 17 sierpnia 1943 roku do 217 J/N uczestniczyło w codziennych operacjach przeciwko amerykańskim czterosilnikowym bombowcom atakującym fabryka łożysk tocznych w Schweinfurcie i fabryka samolotów Messerschmitt w Regensburgu. Załogi NJG 101 zestrzeliły trzy B-17 podczas ataków frontalnych, a Fw. Becker z I./NJG 6 zestrzelił czwarty bombowiec tego samego typu.

Samoloty z NJG 100 i 101 operowały również na froncie wschodnim przeciwko radzieckim nocnym bombowcom R-5 i Po-2. 23 kwietnia 1944 samolot 4./NJG 100 zestrzelił sześć bombowców dalekiego zasięgu Ił-4.

We wrześniu i październiku 1942 roku Włochy zakupiły cztery samoloty Do 217 J-1, które weszły do ​​​​służby w 235 Dywizjonie CN 60. Grupy CN stacjonującej na lotnisku Lonate Pozzolo. W lutym 1943 roku do Włoch dostarczono dwa Do 217 J wyposażone w przyrządy radarowe, aw ciągu następnych trzech miesięcy pięć kolejnych.

Jedyne zwycięstwo powietrzne odniosły włoskie samoloty Do 217 w nocy z 16 na 17 lipca 1943 r., kiedy brytyjskie bombowce zaatakowały elektrownię wodną Chislado. Pokrywa. Aramis Ammannato celnie strzelił do Lancastera, który rozbił się w pobliżu wioski Vigevano. 31 lipca 1943 roku Włosi mieli 11 Do 217 J, z których pięć było gotowych do walki. W sumie włoskie lotnictwo wykorzystywało 12 maszyn tego typu.

Wiosną 1943 roku II./KG 100, operujący od prawie roku z lotniska Kalamaki w Atenach, został wycofany z działań bojowych, a jego personel przeniesiony do bazy Harz na wyspie Uznam, gdzie eskadra miała zostać przeniesiona. ponownie wyposażyć w samoloty Do 217 E-5. Jednocześnie na lotnisku Schwäbisch Hall na bazie personelu KGR. 21 został przekształcony w III./KG 100, który miał być wyposażony w Do 217 K-2.

Obie eskadry miały zostać przeszkolone i jako pierwsze w Luftwaffe miały zostać uzbrojone w najnowsze bomby kierowane PC 1400 X i Hs 293. cylindryczne upierzenie o masie 1400 kg. Wewnątrz znajdują się dwa żyroskopy kursowe (każdy obraca się z prędkością 1400 120 obr./min) oraz urządzenia sterujące. Do cylindra przymocowany był dwunastościenny ogon. Długość balonu z upierzeniem wynosiła 29 m. Do korpusu bomby przymocowano dodatkowe stabilizatory w postaci czterech trapezowych skrzydeł o rozpiętości 000 m.

W części ogonowej, wewnątrz upierzenia, znajdowało się pięć znaczników, które służyły jako pomoc wizualna przy celowaniu bomby w cel. Kolor znaczników można było wybrać tak, aby można było rozróżnić kilka bomb w powietrzu, gdy formacja bombowców atakowała w tym samym czasie.

Bomba PC 1400 X została zrzucona z wysokości 4000-7000 m. W pierwszym etapie lotu bomba spadła po trajektorii balistycznej. W tym samym czasie samolot zwolnił i zaczął się wznosić, zmniejszając błędy spowodowane paralaksą. Około 15 sekund po wypuszczeniu bomby obserwator zaczął kontrolować jej lot, próbując skierować widoczny znacznik bomby na cel. Operator sterował bombą za pomocą fal radiowych za pomocą dźwigni sterującej.

Sprzęt radiowy, pracujący w zakresie częstotliwości bliskim 50 MHz na 18 różnych kanałach, obejmował nadajnik FuG 203 Kehl umieszczony na samolocie oraz odbiornik FuG 230 Straßburg umieszczony w części ogonowej bomby. Układ sterowania umożliwiał regulację zrzutu bomby o +/- 800 m w kierunku lotu i +/- 400 m w obu kierunkach. Pierwsze próby lądowania pod Peenemünde wykonano samolotem Heinkel He 111, a kolejne wiosną 1942 r. w bazie Foggia we Włoszech. Testy wypadły pomyślnie, osiągając 50% prawdopodobieństwo trafienia celu o wymiarach 5 x 5 m po zrzuceniu z wysokości od 4000 do 7000 m. Prędkość bombardowania wynosiła około 1000 km/h. RLM złożył zamówienie na 1000 Fritzów X. Ze względu na opóźnienia spowodowane zmianami w systemie kontroli bomb, produkcja seryjna rozpoczęła się dopiero w kwietniu 1943 roku.

prof. Dr. Pod koniec lat trzydziestych Herbert Wegner, który pracował w fabryce Henschel w Berlinie-Schönefeld, zainteresował się możliwością zaprojektowania kierowanego pocisku przeciwokrętowego, który mógłby zostać zrzucony z bombowca poza zasięgiem atakowanych dział przeciwlotniczych. statki. Projekt oparto na 30-kilogramowej bombie SC 500, zawierającej 500 kg materiału wybuchowego, której korpus znajdował się przed rakietą, aw jej tylnej części znajdowało się wyposażenie radiowe, żyrokompas i ogon. Do środkowej części kadłuba przymocowano trapezoidalne skrzydła o rozpiętości 325 m.

Pod kadłubem zamontowano silnik rakietowy na paliwo ciekłe Walter HWK 109-507, który rozpędzał rakietę do prędkości 950 km/hw 10 s. Maksymalny czas pracy silnika wynosił do 12 s, po jego uruchomieniu rakieta była przekształcony w unoszącą się bombę sterowaną za pomocą poleceń radiowych.

Pierwsze próby w locie poduszkowca, oznaczonego jako Henschel Hs 293, przeprowadzono w lutym 1940 roku w Karlshagen. Hs 293 miał znacznie mniejszą siłę rażenia niż Fritz X, ale po zrzuceniu z wysokości 8000 m mógł latać na odległość do 16 km. Sprzęt kontrolny obejmował nadajnik radiowy FuG 203 b Kehl III i odbiornik FuG 230 b Straßburg. Sterowanie odbywało się za pomocą dźwigni w kokpicie. Celowanie w cel ułatwiały smugacze umieszczone w ogonie bomby lub latarka używana w nocy.

Podczas trzymiesięcznego szkolenia załogi musiały opanować nowy sprzęt, taki jak samoloty Do 217, oraz przygotować się do działań bojowych z użyciem bomb kierowanych. Kurs obejmował głównie loty długodystansowe, a także starty i lądowania z pełnym obciążeniem tj. bomba kierowana pod jednym skrzydłem i dodatkowy zbiornik 900 l pod drugim skrzydłem. Każda załoga wykonała kilka nocnych i bezpodstawnych lotów. Obserwatorzy byli dalej szkoleni w zakresie korzystania z instrumentów używanych do kontrolowania toru lotu bomby, najpierw w symulatorach naziemnych, a następnie w powietrzu przy użyciu rozładowanych bomb ćwiczebnych.

Załogi odbyły również przyspieszony kurs nawigacji kosmicznej, oficerowie Kriegsmarine zapoznali pilotów z taktyką morską i nauczyli się rozpoznawać różne typy statków i okręty z powietrza. Piloci odwiedzili również kilka statków Kriegsmarine, aby poznać życie na ich pokładzie i przekonać się o potencjalnych wadach konstrukcyjnych. Dodatkowym elementem szkolenia był kurs zachowania się podczas lądowania na wodzie oraz techniki przetrwania w trudnych warunkach. Lądowanie i schodzenie jedno- i czteromiejscowych pontonów w pełnym wyposażeniu lotniczym było dopracowane z niesmakiem. Ćwiczono żeglowanie i pracę z nadajnikiem.

Intensywne szkolenie nie obyło się bez ofiar śmiertelnych, pierwsze dwa samoloty i ich załogi zginęły 10 maja 1943 roku. Degler rozbił się 1700 m od lotniska Harz z powodu awarii prawego silnika Do 217 E-5, W.Nr. 5611 załogi zginęło, a porucznik Hable rozbił Do 217 E-5, W.Nr. 5650, 6N + LP, niedaleko Kucowa, 5 km od lotniska Harz. Również w tym przypadku wszyscy członkowie załogi zginęli w płonącym wraku. Pod koniec szkolenia trzy kolejne samoloty rozbiły się, zabijając dwie pełne załogi i pilota trzeciego bombowca.

Bombowce Do 217 E-5 będące na wyposażeniu II./KG 100 otrzymały pod każdym skrzydłem wyrzutniki ETC 2000 na zewnątrz gondoli silnikowych, przeznaczone do montażu bomb Hs 293 lub jednej bomby Hs 293 i jednej dodatkowej zbiornik paliwa o pojemności 900 l. Tak uzbrojone samoloty mogły atakować wroga z odległości do 800 km lub 1100 km. Jeśli cel nie został wykryty, samolot mógł wylądować z dołączonymi bombami Hs 293.

Ponieważ bomby Fritz X musiały być zrzucane z większej wysokości, zostały one wyposażone w samoloty Do 217 K-2 należące do III./KG 100. Bombowce otrzymały dwa wyrzutniki ETC 2000 zainstalowane pod skrzydłami pomiędzy kadłubem a gondolą silnika. W przypadku zawieszenia jednej bomby Fritz X zasięg ataku wynosił 1100 km, przy dwóch bombach Fritz X został zmniejszony do 800 km.

Działania bojowe z użyciem obu rodzajów poduszkowców mogły być prowadzone z wykorzystaniem lotnisk o utwardzonej nawierzchni i pasa startowego o minimalnej długości 1400 m. Samo przygotowanie do lotu zajmowało więcej czasu niż w przypadku uzbrojenia samolotu w tradycyjne bomby. Unoszące się bomby nie mogły być przechowywane na zewnątrz, więc zostały zawieszone tuż przed samym startem. Następnie trzeba było sprawdzić działanie radia i sterowania, co zwykle zajmowało co najmniej 20 minut. Całkowity czas przygotowania eskadry do startu wyniósł około trzech godzin, w przypadku całego eskadry sześć godzin.

Niewystarczająca liczba bomb zmusiła załogi do ograniczenia użycia bomb Fritz X do atakowania najciężej opancerzonych okrętów wroga, a także lotniskowców i największych statków handlowych. Hs 293 miał być używany przeciwko wszystkim celom drugorzędnym, w tym lekkim krążownikom.

Użycie bomb PC 1400 X uzależnione było od warunków pogodowych, ponieważ bomba musiała być widoczna dla obserwatora przez cały czas lotu. Najbardziej optymalne warunki to widoczność powyżej 20 km. Chmury powyżej 3/10 i podstawa chmur poniżej 4500 m nie pozwoliły na użycie bomb Fritz X. W przypadku Hs 293 warunki atmosferyczne odegrały mniejszą rolę. Podstawa chmur musi być powyżej 500 m, a cel musi być widoczny.

Najmniejszą jednostką taktyczną do przeprowadzania nalotów bombami PC 1400 X miała być grupa trzech samolotów, w przypadku Hs 293 mogła to być para lub pojedynczy bombowiec.

10 lipca 1943 roku alianci rozpoczęli Operację Husky, czyli lądowanie na Sycylii. Ogromne zgrupowanie statków wokół wyspy stało się głównym celem Luftwaffe. Wieczorem 21 lipca 1943 roku trzy Do 217 K-2 z III./KG 100 zrzuciły jedną bombę PC 1400 X na port Augusta na Sycylii. Dwa dni później, 23 lipca, kluczowe Do 217 K-2 zaatakowały statki u wybrzeży portu w Syrakuzach. Jak Fw. Stumptner III./KG 100:

Naczelnym dowódcą był jakiś podporucznik, nazwiska nie pamiętam, numer dwa to fv. Stumptner, numer trzy Uffz. Meyera. Zbliżając się już do Cieśniny Mesyńskiej zauważyliśmy dwa krążowniki zacumowane przy nabrzeżu z wysokości 8000 m. Niestety dowódca naszego klucza ich nie zauważył. W tym momencie nie było widać ani osłony myśliwskiej, ani ognia artylerii przeciwlotniczej. Nikt nam nie przeszkadzał. W międzyczasie musieliśmy zawrócić i rozpocząć drugą próbę. Tymczasem zostaliśmy zauważeni. Odpowiedziała ciężka artyleria przeciwlotnicza i nie rozpoczęliśmy ponownie nalotu, ponieważ nasz dowódca najwyraźniej tym razem nie widział krążowników.

W międzyczasie liczne odłamki uderzały o karoserię naszego samochodu.

Dodaj komentarz