Nic nie jest dla nas za dużo
Sprzęt wojskowy

Nic nie jest dla nas za dużo

Nic nie jest dla nas za dużo

Z okazji jubileuszu 298 dywizjonu jeden ze śmigłowców CH-47D otrzymał specjalną kolorystykę. Po jednej stronie jest ważka, która jest logo drużyny, a po drugiej niedźwiedź grizzly, który jest maskotką drużyny.

Ta łacińska fraza jest mottem 298 Dywizjonu Królewskich Holenderskich Sił Powietrznych. Jednostka podlega Wojskowemu Dowództwu Śmigłowców i stacjonuje w Bazie Lotniczej Gilze-Rijen. Jest wyposażony w ciężkie śmigłowce transportowe CH-47 Chinook. Historia dywizjonu zaczyna się w 1944 roku, w czasie II wojny światowej, kiedy został wyposażony w lekkie samoloty zwiadowcze Auster. To najstarsza eskadra Królewskich Holenderskich Sił Powietrznych, która w tym roku obchodzi 75-lecie istnienia. Istnieje wiele ciekawostek i historii weteranów jednostki z nią związanych, którymi można się podzielić z czytelnikami miesięcznika Aviation Aviation International.

W sierpniu 1944 r. rząd holenderski zasugerował, że wyzwolenie Holandii przez aliantów jest bliskie. Dlatego uznano, że potrzebna jest jednostka wojskowa wyposażona w lekkie samoloty do przewozu personelu i poczty, ponieważ główne drogi, wiele mostów i linii kolejowych zostało poważnie uszkodzonych. Podjęto starania o zakup kilkunastu samolotów od Królewskich Sił Powietrznych, aby sprostać oczekiwanym potrzebom, a kilka tygodni później podpisano odpowiedni kontrakt na 20 samolotów Auster Mk 3. Maszyny zostały dostarczone do ówczesnej holenderskiej firmy lotniczej. Wydział energetyczny w tym samym roku. Po dokonaniu niezbędnych modyfikacji w samolocie Auster Mk 3 i ukończeniu szkolenia personelu lotniczego i technicznego, Dyrekcja Holenderskich Sił Powietrznych 16 kwietnia 1945 roku zarządziła utworzenie 6. eskadry. Ponieważ Holandia bardzo szybko dochodziła do siebie po zniszczeniach wojennych, zapotrzebowanie na obsługę jednostki dość szybko spadło, a eskadra została rozwiązana w czerwcu 1946 roku. Personel lotniczy i techniczny oraz samoloty zostały przeniesione do bazy lotniczej Wundrecht, gdzie utworzono nową jednostkę. powstała Grupa Rozpoznania Artylerii nr 1.

Nic nie jest dla nas za dużo

Pierwszym typem śmigłowca używanym przez 298 Dywizjon był Hiller OH-23B Raven. Jego wprowadzenie do wyposażenia jednostki miało miejsce w 1955 roku. Wcześniej latał lekkimi samolotami, obserwując pole bitwy i korygując ostrzał artyleryjski.

Indonezja była kolonią holenderską. W latach 1945-1949 trwały dyskusje mające na celu określenie jego przyszłości. Zaraz po kapitulacji Japończyków Sukarno (Bung Karno) i jego zwolennicy w ruchu narodowowyzwoleńczym ogłosili niepodległość Indonezji. Holandia nie uznała nowej republiki i nastąpił okres trudnych negocjacji i napiętej działalności dyplomatycznej, przeplatany działaniami wojennymi i zbrojnymi starciami. Oddział rozpoznawczy artylerii nr 1 został wysłany do Indonezji w ramach holenderskiego kontyngentu wojskowego w tym kraju. Jednocześnie, 6 listopada 1947 r. zmieniono nazwę jednostki na 6 Oddział Rozpoznania Artylerii, co było nawiązaniem do poprzedniego numeru dywizjonu.

Po zakończeniu operacji w Indonezji, 6 Artyleryjska Grupa Rozpoznania została przemianowana na 298 Dywizjon Obserwacyjny, a następnie 298 marca 1 roku na 1950 Dywizjonu. baza, która stała się również „domem” 298 Dywizjonu. Pierwszym dowódcą oddziału był kapitan Coen van den Hevel.

Kolejny rok upłynął pod znakiem udziału w licznych ćwiczeniach w Holandii i Niemczech. W tym samym czasie jednostka została wyposażona w nowe typy samolotów - lekkie samoloty Piper Cub L-18C oraz lekkie śmigłowce Hiller OH-23B Raven i Süd Aviation SE-3130 Alouette II. Eskadra przeniosła się również do bazy lotniczej Deelen. Kiedy jednostka powróciła do Sosterbergu w 1964 roku, lekki samolot Piper Super Cub L-21B/C pozostał w Deelen, chociaż oficjalnie nadal znajdował się w magazynie. To uczyniło 298 Dywizjonu pierwszą w pełni śmigłowcową jednostką Królewskich Holenderskich Sił Powietrznych. Nie zmieniło się to do tej pory, wtedy eskadra używała śmigłowców Süd Aviation SE-3160 Alouette III, Bölkow Bö-105C i wreszcie Boeinga CH-47 Chinook w kilku kolejnych modyfikacjach.

Podpułkownik Niels van den Berg, obecnie dowódca 298 dywizjonu, wspomina: „Dołączyłem do Królewskich Holenderskich Sił Powietrznych w 1997 roku. Po ukończeniu edukacji najpierw przez osiem lat pilotowałem średni śmigłowiec transportowy AS.532U2 Cougar w Dywizjonie 300. W 2011 roku szkoliłem się na Chinooka. Jako pilot w 298 Dywizjonie szybko zostałem kluczowym dowódcą. Później pracowałem w Dowództwie Królewskich Holenderskich Sił Powietrznych. Moim głównym zadaniem było wdrażanie różnych nowych rozwiązań i byłem odpowiedzialny za kilka projektów realizowanych przez Królewskie Holenderskie Siły Powietrzne, takich jak przyszły śmigłowiec transportowy oraz wprowadzenie elektronicznego zestawu pilota. W 2015 roku zostałem szefem operacyjnym 298. eskadry lotniczej, obecnie dowodzę jednostką.

zadania

Początkowo głównym zadaniem jednostki był transport lotniczy ludzi i towarów. Zaraz po II wojnie światowej misje eskadry zmieniły się na obserwację pola bitwy i wykrywanie artylerii. W latach 298. 23 dywizjon obsługiwał głównie loty transportowe dla holenderskiej rodziny królewskiej oraz loty komunikacyjne dla Królewskich Holenderskich Sił Lądowych. Wraz z wprowadzeniem śmigłowców OH-XNUMXB Raven dodano misje poszukiwawcze i ratownicze.

Pojawienie się śmigłowców Alouette III w połowie lat 298 oznaczało, że liczba misji wzrosła i były one teraz bardziej zróżnicowane. W ramach Grupy Lekkich Samolotów 298 Dywizjon, wyposażony w śmigłowce Alouette III, wykonywał misje zarówno dla Królewskich Holenderskich Sił Powietrznych, jak i Królewskich Holenderskich Sił Lądowych. Oprócz transportu zaopatrzenia i personelu, 11 Eskadra przeprowadziła ewakuację ofiar, ogólny rozpoznanie pola bitwy, przerzuty grup sił specjalnych i loty wspierające 298. brygadę powietrzno-mobilną, w tym lądowanie na spadochronie, szkolenie i przeszkolenie. Latając dla Królewskich Holenderskich Sił Powietrznych, XNUMX Squadron wykonywał transport personelu, transport VIP, w tym członków rodziny królewskiej, oraz transport ładunków.

Dowódca eskadry dodaje: własnymi Chinookami wspieramy też np. konkretne jednostki. 11. Brygady Powietrznej i Sił Specjalnych Marynarki Wojennej, a także zagranicznych jednostek sił sojuszniczych NATO, takich jak Niemiecka Dywizja Szybkiego Reagowania. Nasze wysoce wszechstronne śmigłowce transportowe wojsk w ich obecnej konfiguracji są w stanie wspierać naszych partnerów w bardzo szerokim zakresie misji. Obecnie nie posiadamy dedykowanej wersji Chinook, co oznacza, że ​​nasze zadania nie wymagają adaptacji śmigłowców.

Oprócz typowych zadań transportowych, śmigłowce Chinook są regularnie wykorzystywane do zabezpieczania projektów badawczych różnych holenderskich instytutów badawczych oraz do zwalczania pożarów lasów. Kiedy sytuacja tego wymaga, na helikopterach Chinook zawieszane są specjalne kosze na wodę zwane „bumby buckets”. Taki kosz jest w stanie pomieścić do 10 XNUMX. litrów wody. Niedawno zostały użyte jednocześnie przez cztery śmigłowce Chinook do ugaszenia największego naturalnego pożaru lasu w historii Holandii w Parku Narodowym De Piel, niedaleko Dörn.

Działania humanitarne

Każdy, kto służy w Królewskich Holenderskich Siłach Powietrznych, chce brać udział w misjach humanitarnych. Jako żołnierz, ale przede wszystkim jako osoba. 298. eskadra wielokrotnie brała czynny udział w różnych akcjach humanitarnych, począwszy od przełomu lat sześćdziesiątych i siedemdziesiątych.

Zima 1969-1970 była dla Tunezji bardzo trudna z powodu ulewnych deszczy i wynikających z nich powodzi. Holenderska Brygada Kryzysowa została wysłana do Tunezji, złożona z ochotników wybranych z Królewskich Holenderskich Sił Powietrznych, Królewskich Sił Lądowych i Królewskiej Holenderskiej Marynarki Wojennej, którzy byli w gotowości do przeprowadzenia akcji humanitarnej. Przy pomocy śmigłowców Alouette III brygada przetransportowała rannych i chorych oraz sprawdziła poziom wody w tunezyjskich górach.

Rok 1991 upłynął pod znakiem pierwszej wojny w Zatoce Perskiej. Poza oczywistymi aspektami militarnymi koalicja antyiracka dostrzegła także potrzebę rozwiązania problemów humanitarnych. Siły koalicji rozpoczęły Operację Niebo i Zapewnij Komfort. Były to akcje pomocowe o bezprecedensowej skali, mające na celu dostarczanie towarów i pomocy humanitarnej do obozów dla uchodźców oraz repatriację uchodźców. Operacje te obejmowały 298 Dywizjon jako oddzielną 12-osobową jednostkę obsługującą trzy śmigłowce Alouette III od 1 maja do 25 lipca 1991 roku.

W kolejnych latach 298 Dywizjon był zaangażowany głównie w różne operacje wojskowe, a także w działania stabilizacyjne i humanitarne prowadzone pod auspicjami ONZ.

Dodaj komentarz