Jazda próbna BMW Z4 M40i: urodzony dziki
Jazda próbna

Jazda próbna BMW Z4 M40i: urodzony dziki

Jazda próbna BMW Z4 M40i: urodzony dziki

Czas przetestować jeden z najbardziej inspirujących modeli BMW

Czegoś takiego nie widzieliśmy od lat – BMW może się teraz pochwalić rasowym samochodem sportowym, który ma geny samochodu wyścigowego i nie jest nawet wersją M. Czas na test.

Kiedy ostatni raz pozwoliłeś sobie prowadzić tylko dla samej jazdy? A może wyruszyć w drogę po prostu dla przyjemności, jaką niesie ze sobą droga? W rzeczywistości my, ludzie, zachowujemy się w życiu na wiele dziwnych i nielogicznych sposobów. Mamy z tym wiele wspólnego i często jedyną rzeczą, którą naprawdę robimy, jest komplikowanie rzeczy bez faktycznego ulepszania czegokolwiek. Teoretycznie dość łatwo jest zrozumieć, że teraźniejszość jest wszystkim, co tak naprawdę mamy, ponieważ przyszłość zasługuje na to, by patrzeć w przyszłość z nadzieją na lepsze chwile, ale to chwila obecna jest czymś oczywistym. Ale dlaczego tak trudno jest nam zastosować najważniejsze lekcje życia w naszym prawdziwym życiu?

Podobnie jest z kierunkiem rozwoju motoryzacji. Rzeczy mogą być stosunkowo proste i można je stale ulepszać. Ale tak nie jest. Przez lata powstało tak wiele arcydzieł dzięki pasji do tworzenia i wykorzystywania dzieł sztuki w branży motoryzacyjnej. Jednak takie zjawiska występują dziś niemal wyłącznie wśród przedstawicieli branży butikowej. Modele produkowane masowo stają się coraz bardziej powszechnymi urządzeniami konsumenckimi. Ku naszej wielkiej radości, tym razem opowiemy Wam o ogromnym, przepraszam, cudownym wyjątku. Ponieważ Z4 to nie tylko wspaniały klasyczny sportowy model BMW, na który fani BMW czekają od lat. Z4 to jeden z tych samochodów, które stają się coraz rzadsze i mogą zapewnić niezapomniane wrażenia z jazdy. Tych wydarzeń, które sprawiają, że uśmiechamy się za każdym razem, gdy je wspominamy. Jednocześnie zużycie paliwa, emisje i ogólnie wszelkie dokładne liczby po prostu tracą na znaczeniu, ponieważ są nieistotne. Najważniejsze jest niewidoczne dla oka, jak wiadomo…

Nowa generacja Z4 ma niewiele wspólnego ze swoim tytułowym poprzednikiem, poza podstawową koncepcją roadstera z napędem na tylne koła i podłużnie umieszczonym silnikiem z przodu. BMW sprawiło, że samochód jest mocniejszy, ostrzejszy i bardziej bezkompromisowy. Model oparty jest na nowej platformie, którą Bawarczycy opracowali wspólnie z Toyotą, ponieważ japońska marka na tej samej podstawie została uczyniona następcą legendarnej Supry.

Wystarczy odrobina, przynajmniej odrobina miłości do samochodów sportowych, aby pokochać Z4. Tyle tylko, że temu samochodowi udaje się zajść za skórę każdemu, kogo w jakiś sposób dotyka magia samochodów. Zacznijmy od tego - ciężki metalowy składany dach poprzednika został zastąpiony przez kompaktowego i lekkiego guru tekstylnego, co zmniejsza wagę o 50 kilogramów. Na szczycie gamy testowy M40i waży dokładnie 1577 kilogramów, czyli o 30 kilogramów mniej niż 340-konny Z4 35is poprzedniej generacji. Czy potrzebujesz o wiele więcej liczb, aby zobaczyć, o ile lepszy stał się Z4? Otóż ​​– nowy model rozpędza się od 0,6 sekundy od zera do 100 kilometrów na godzinę, przyspiesza na slalomie z prędkością 4,6 km/h i przy spalaniu zaledwie 9,9 litra na sto kilometrów pozostaje przy 2,5 l/100 km oszczędniejszy.

Każdy zakręt to przeżycie

Cóż, należy zauważyć, że siedzenie w samochodzie wymaga pewnej mobilności - po prostu dlatego, że siedzi się prawie na ziemi. Kiedy jednak zajmiesz stanowisko, poczujesz się jak w domu. Kabina otacza Cię poczuciem komfortu. Miejsca jest wystarczająco dużo, a za siedzeniami znajduje się wygodny bagażnik. A jeśli mówimy o bagażu, bagażnik jest zaskakująco wygodny i wcale nie mały. Mówiąc całkowicie szczerze, oszczędzilibyśmy cyfrowe urządzenia sterujące. Klasyczna technologia lepiej pasuje do tradycyjnego wyglądu tego samochodu. Zamiast tego Z4 oferuje najnowocześniejsze urządzenie kombinowane, które skutecznie wyświetla różne odczyty i dane. Cóż, wciąż żyjemy w czasach nowożytnych i Z4 nie może sobie pozwolić na bycie oldschoolowym pod każdym względem. Otwarcie dachu trwa zaledwie dziesięć sekund, a aerodynamiczny deflektor działa tak dobrze, że w kabinie jest stosunkowo cicho, nawet przy prędkościach autostradowych.

Stopa jest na hamulcu, palec wskazujący prawej ręki naciska przycisk Start. Po krótkim, ale ostrym warkocie sześciocylindrowy rzędowy silnik przełącza się na niski bieg w połączeniu z przysłowiowym wyrafinowaniem prowadzenia typowym dla tego typu maszyn. Dźwignia zmiany biegów znajduje się teraz w pozycji „D”. Ruszamy w drogę – i już po pierwszych metrach mamy wrażenie, że czekaliśmy na ten przejazd od lat. W trybie Comfort podwozie Z4 wyjątkowo dobrze radzi sobie z nierównościami, a ergonomia jest fantastyczna. Dopiero wyjeżdżamy z miasta, a już jest ogromna chęć sprawdzenia, co potrafi ten samochód. Przy prędkościach autostradowych kabina Z4 jest o trzy decybele cichsza przy zamkniętym dachu niż w poprzednim modelu. Jednak nowy Z4 wymaga znacznie większej koncentracji za kierownicą, ponieważ jego obsługa jest ostra jak chirurgiczny skalpel. Tym autem wystarczy znaleźć piękną drogę z zakrętami i będziesz chciał nią jechać, aż zabraknie Ci benzyny. Znowu i znowu. A kiedy zabraknie Ci benzyny, po prostu chcesz zatankować i wrócić do normalności. Lub znajdź inny - nawet lepszy. Coraz więcej malowniczych zakrętów... To zakręty pozwalają nam zobaczyć prawdziwą naturę Z4 w całej okazałości.

Zbliżamy się do dość ostrego zakrętu. Prędkość wynosi około 90 km / h. Nieznacznie zmniejsz. Kręcenie kierownicą i niebiosa: przednie koła poruszają się w kierunku kierownicy z ekscytacją, do której przywykliśmy w modelach BMW M. Lub w Porsche… Zmienny sportowy układ kierowniczy zapożyczony z trojki, ale o wiele więcej bezpośrednie ustawienia i wie, jak stworzyć wrażenie godne samochodu sportowego najwyższej kategorii. Kierownica zapewnia, w rękach kierownicy, absolutnie osiągalne maksymalne sprzężenie zwrotne, gdy przednie koła stykają się z drogą. Długie kąty maski to świetny sposób na znalezienie idealnej trajektorii w Z4, a układ kierowniczy zdaje się czytać w myślach kierowcy. Gaz! Skoro kierowca siedzi praktycznie na tylnej osi, nic dziwnego, że w każdej chwili ma czas wyczuć, co dokładnie dzieje się z tylnymi kołami. Z4 ma tendencję do ślizgania się z tyłu bez całkowitej utraty przyczepności i pozostaje stabilny dzięki dobrze dostrojonemu sportowemu mechanizmowi różnicowemu. Blokada mechanizmu różnicowego działa w zakresie od 0 do 100 procent i, podobnie jak ustawienia amortyzatorów, przepustnicy i układu kierowniczego, zależy od wybranego trybu. Sport to idealny wybór na kręte drogi. Mechanizm różnicowy i system ESP zapewniają mocne przyspieszenie na zakrętach połączone z wydajnym, a jednocześnie bezpiecznym poślizgiem. Tylny koniec wystarczy, by sprowokować kierowcę naturalnym kontr-odruchem na kierownicę – i Z4 wydaje się stabilizować. Z wyłączonym systemem ESP model zamienia się w Zvera w stylu M2, ale nawet bez takiej dowolności Z4 dostarcza niekończącej się przyjemności. W tym aucie zawsze masz ochotę jeździć modelem M i to na torze.

Kiedy mężczyźni nadal palili fajki

Nie możemy nie dać silnikowi odpowiedniego miejsca, ponieważ zasługuje na to, aby pozostać w podręcznikach jako technologiczne arcydzieło w swojej dziedzinie. Zadebiutowana w 2015 roku sześciocylindrowa jednostka rzędowa tej marki jest wyposażona w turbodoładowanie typu twin-jet, a ostatnio także w filtr cząstek stałych. Dźwięk maszyny jest trudny do opisania – najlepiej go usłyszeć, wtedy będzie się chciało słuchać jak najdłużej. Silnik reaguje z niesamowitą spontanicznością już na najniższych obrotach, a następnie ze sportową zaciekłością wpada w czerwoną strefę obrotomierza. Skrzynia biegów wykonuje swoją pracę na tyle bezbłędnie, że jedyną szansą na wrzucenie w dowolnym momencie niewłaściwego biegu jest samodzielna zmiana ośmiu biegów za pomocą pasków przy kierownicy. Fakt, że w trybie Spor Plus zachowanie przekładni nabiera szczerych nut wyścigowych, nie wydaje się być wyjaśniony. Jednak udane wrażenia z jazdy zniknęły, ponieważ podwozie staje się wyjątkowo sztywne. I ogólnie w tym trybie samochód zaczyna budzić podziw, zamieniając się w zachwyt. Magia Z4 nie polega na najlepszym czasie na drodze i na torze, ale na jego wyjątkowej zdolności do dostarczania najprzyjemniejszego czasu w każdej minucie. Z4 to coś jak dojrzała Mazda-MX-5 - samochód dla dżentelmenów, którzy palą fajkę i wieczorami relaksują się przy szklance starzonej whisky. Dla ludzi, którzy potrafią cieszyć się teraźniejszością. Samochód dla tych, którzy nie muszą jechać na tor, by poczuć się naprawdę wolni.

Według wielu przyszłość należy do Audi e-tron, Hyundai Kona Electric, Tesla Model 3 i tak dalej. I prawdopodobnie mają rację. Czy jednak trzeba patrzeć w przyszłość tylko w ten sposób? Czy przyszłość nie może zachować tego, co najlepsze ze wszystkich czasów i światów? Z4 to świetne podsumowanie wszystkiego, co do tej pory uważano za inspirujące w samochodzie. Ten samochód pokazuje, jak samochód może być źródłem radości i szczęśliwych chwil. Pamiętaj, że jazda może być czymś więcej niż tylko przemieszczaniem się między dwoma punktami.

OCENA

Przemysł motoryzacyjny znajduje się w punkcie zwrotnym, w którym nie możemy się powstrzymać od bycia szczególnie wrażliwym na takie samochody. Z4 ma wyjątkowy charakter, fenomenalne prowadzenie i nadmiar mocy. I jest całkiem wygodny w codziennym użytkowaniu. Z4 jest zaskakująco blisko idealnego samochodu sportowego - tak, jak powinien.

ciało

+ Wystarczająca ilość miejsca w przytulnym kokpicie dla dwóch osób i ich bagażu na weekend

Wygodny bagażnik i funkcjonalna wnęka za siedzeniami

Lekki, wysokiej jakości i praktyczny miękki dach

Wysokiej jakości materiały i wykonanie

– Wysiadanie i wsiadanie wymaga mobilności

Wygoda

+ Niespodziewanie dobry komfort zawieszenia

Świetne siedzenia z dobrym podparciem bocznym

Skuteczna przednia szyba

Bardzo dobre ogrzewanie siedzenia

Dobra izolacja akustyczna

Przyjemne uczucie podczas jazdy z otwartym dachem

Silnik / skrzynia biegów

+ Znakomity tandem silnik-przekładnia

Zachowanie w podróży

+ Wyjątkowa obsługa

Niezwykle precyzyjne i precyzyjne sterowanie z doskonałym sprzężeniem zwrotnym

Doskonale dostrojony system ESP - pozwala na zabawne chwile bez niebezpieczeństwa

bezpieczeństwo

+ Bardzo szeroka gama systemów wspomagających

– Nerwowy asystent utrzymania pasa ruchu

ekologia

+ Wyjątkowo skromny apetyt na paliwo biorąc pod uwagę moc i dynamikę

Koszty

+ Rozsądna cena

Oczekiwana niska amortyzacja - samochód to potencjalny klasyk

Tekst: Boyan Boshnakov, Sebastian Renz

Zdjęcia: Miroslav Nikolov, Achim Hartman

Dodaj komentarz