5 zasad bezpiecznej jazdy po śniegu
Przydatne wskazówki dla kierowców

5 zasad bezpiecznej jazdy po śniegu

Zimowa bajka trwa. Według prognostów zamiecie śnieżne nadejdą ponownie. Jest tylko jeden sposób, aby uchronić siebie i swój samochód przed wszystkimi zagrożeniami – nie wychodź z domu. Ale co, jeśli musisz iść? Portal „AutoVzglyad” wyświetli monit.

Są tylko trzy parametry, które nie pozwolą Ci jeździć w taką pogodę: opony letnie, wycieraczki na biegu jałowym i brak pewności siebie. Zasada „nie jestem pewien – nie bierz” odgrywa dziś najważniejszą, kluczową rolę. Takie opady śniegu nie wybaczą błędów i zamyślenia. Jeśli nic takiego nie zostało zauważone, samochód od dawna zamieniono w „sezonowe buty”, a pióra wycieraczek sprytnie ocierają o zamarzniętą przednią szybę, to możesz jechać. Ale nadal powinieneś przestrzegać kilku „ludowych” zasad.

wyczyść samochód

Nie bądź zbyt leniwy, aby odpowiednio wyczyścić samochód z opadów. W Moskwie spadło 50 cm śniegu, więc na tę operację trzeba położyć co najmniej pół godziny. Po pierwsze śnieg częściowo lub całkowicie blokuje widoczność, która i tak przy takiej pogodzie nie będzie najlepsza, a po drugie ogromna liczba wypadków jest spowodowana zaspą śnieżną, która zsunęła się z dachu na przednią szybę. Po trzecie, należy dobrze wyczyścić reflektory i latarnie. Silny śnieg znacznie utrudnia widoczność, każda lampa jest ważna, aby zapobiec ewentualnemu wypadkowi. Trzeba więc zwrócić szczególną uwagę na przygotowania do wyjazdu.

5 zasad bezpiecznej jazdy po śniegu

Dotknij wycieraczek

Przenieśmy ten akapit do osobnego akapitu: jeśli zapomnisz odkleić lód z piór wycieraczek, będziesz cierpieć z powodu dyskomfortu! Rozprosz się i skarć się za niechlujstwo. W końcu zatrzymanie się później będzie „nieprzydatne” i nie jest tak naprawdę z nami, że przestaniesz! Strumień na wpół ślepych porannych kierowców, którzy dopijają kawę, przycinają podbródki lub malują paznokcie podczas jazdy z jednej strony, a z drugiej buspas i płatny parking! Lepiej więc zrobić to w prosty i nie kosztowny sposób pod względem siły i czasu w pobliżu domu.

Rozgrzej samochód

Odczekaj, aż maszyna całkowicie się rozgrzeje. Komfort kierowcy, jego koncentracja na drodze i uważność będą odgrywać ważną rolę w takiej pogodzie. Drugim ważnym czynnikiem jest rozmrożone szkło i lustra. Temperatury za oknem pozwalają nawet samochodowi z silnikiem diesla na rozgrzanie się w pozycji statycznej, z tym że zajmie to trochę dłużej.

5 zasad bezpiecznej jazdy po śniegu

Dzisiaj będzie bardzo brakować widoczności, dlatego ostrożnie i powoli wyczyść każdą szklankę z opadów atmosferycznych. Taka ostrożność może się opłacić już na podwórkach, gdzie sąsiedzi, którzy się nie obudzili i spóźnili do pracy, zaczną wyjeżdżać na zaśnieżonych „pepelatach”, z dziurą w oknie kierowcy. Tylko twoja osobista dokładność pozwoli ci uniknąć wypadku na pierwszych stu metrach. Zauważamy, że najbardziej żenującą rzeczą jest wypadek.

Przygotuj hamulce

Opady śniegu to czas podwójnej uwagi i koncentracji. Ale wszystkie te wysiłki pójdą na marne, jeśli nie przygotujesz się do podróży w zamyśle. I tu na pierwszy plan wysuwają się hamulce – wiele będzie od nich dziś zależeć.

Podczas powolnej jazdy po placach trzeba rozgrzać i wyczyścić zaciski z tarczami. Kompot z wczorajszego odczynnika i dzisiejszy śnieg pozostawił taką powłokę na szczegółach, że we właściwym czasie, a na pewno nadejdzie, wysiłki mogą po prostu nie wystarczyć. Choć aut nie ma zbyt wiele, trzeba kilka razy wcisnąć pedał hamulca, aby tarcze i zaciski się nagrzały i otrząsnęły wszystko, co niepotrzebne. Wtedy i tylko wtedy mechanizmy będą działały poprawnie i uchronią Twój samochód przed przymusowym „cumowaniem” na rufie tego z przodu.

5 zasad bezpiecznej jazdy po śniegu

Poczuj drogę

Wyjeżdżając z podwórek, musisz zrozumieć i poczuć „glebę” pod kołami. Jak niesie i, co ważniejsze, gdzie niesie. Pod śniegiem może pojawić się i najprawdopodobniej będzie skorupa lodowa, która znacząco zmieni czas i drogę nie tylko hamowania, ale i przyspieszania. Aby czuć się pewniej w strumieniu, aby zdać sobie sprawę z tego, do czego zdolny jest Twój samochód w danym momencie, musisz kilkakrotnie przyspieszać i hamować. Lepiej robić to na ulicach i zaułkach, a nie na zatłoczonych z okazji poniedziałkowego poranka autostradach.

W sprawach przygotowawczych nie ma niepotrzebnych ruchów. Po oszacowaniu „co jest co”, możesz bezpiecznie iść na drogi publiczne i zajmować się swoim biznesem. Ale nie zapominając, aby uważnie obserwować sąsiadów w dole rzeki. Nie wszyscy tak czujnie podchodzili do kwestii pójścia do pracy, nie wszyscy jeszcze się obudzili i zdali sobie sprawę z wielkości upadłych żywiołów. Dobrze, że okna zostały wyczyszczone - widać wszystko!

Dodaj komentarz