Napełnianie kampera wodą w okresie zimowym
Karawaning

Napełnianie kampera wodą w okresie zimowym

Niestety wakacje w polskich kurortach nadal wiążą się (głównie) z przebywaniem na łonie natury. Brak jest wyznaczonych miejsc parkingowych, co oznacza brak całorocznych stacji paliw. Właściciele kamperów i przyczep kempingowych muszą borykać się z problemami związanymi z niedoborami energii i wody. A jeśli niskie temperatury nie wpływają na możliwość przesyłu energii elektrycznej, to gospodarowanie zasobami wody podczas zimowych wycieczek drogowych staje się prawdziwym problemem. Popularne „letnie” miejsca, takie jak krany na stacjach benzynowych, są zamknięte i zabezpieczone na zimę.

Przede wszystkim warto skorzystać z mapy wdrożeń CamperSystem. Jest dostawcą m.in. stacji paliw całorocznych. Tam mamy pewność, że nawet w ujemnych temperaturach uda nam się przeprowadzić podstawową „konserwację” kampera czy przyczepy. Na stronie dostępna jest także możliwość wyboru gotowych inwestycji, które są otwarte przez cały rok – jest to duże ułatwienie, gdy jesteśmy w drodze.

Opcja numer dwa to pola namiotowe czynne przez cały rok, które oferują możliwość obsługi za opłatą, bez konieczności zatrzymywania się i płacenia stałej stawki dziennej za nocleg. Radzimy jednak natychmiast zadzwonić i zapytać o dostępność usługi, a zwłaszcza o możliwość uzupełnienia świeżej wody. Przykład kempingu w Oravicach (Słowacja), który odwiedziliśmy w zeszłym tygodniu, pokazał, że rzeczywiście jest tam punkt serwisowy, ale wodę trzeba uzupełniać z dolnych toalet.

Pomysł numer trzy to stacje benzynowe i stacje benzynowe z toaletami zewnętrznymi. Często spotykamy w nich krany, które zazwyczaj służą do czerpania wody do wiadra i mycia podłóg. Należy jednak pamiętać o dwóch rzeczach:

  • po pierwsze, woda kosztuje – nie „kradnijmy”, tylko zapytajmy obsługę, czy możemy napełnić zbiornik w kamperze. Zostawmy napiwek, kupmy kawę lub hot doga. Nie zapomnijmy argumentować, że kran faktycznie istnieje, my już go znaleźliśmy i po prostu pytamy o możliwość jego wykorzystania.
  • po drugie, podróżując zimą, musimy uzbroić się w zestaw adapterów, które pozwolą nam podłączyć wąż nawet do zwykłego kranu. Koszt nie powinien przekraczać 50 złotych.

Adapter ten pozwoli nam na uzupełnienie wody z dowolnego kranu. Dosłownie wszystko

Zawsze miej długi wąż ogrodowy na pokładzie kampera lub przyczepy. Warto mieć dwa komplety na sezon zimowy i letni. Nierzadko zdarzało się, że mopem na autostradzie znajdował się samochód kempingowy zaparkowany wiele, wiele metrów dalej. Gdyby nie długi wąż, musielibyśmy zastosować rozwiązania „ręczne”. Więc które? Konewka, zbiornik plastikowy, specjalny pojemnik dla autoturystów. W każdym razie te rzeczy pomogą nam w awaryjnym napełnieniu zbiornika, jednak trzeba nam wierzyć na słowo, że napełnienie np. 120 litrów wody nie należy do przyjemnych czynności.

Dodaj komentarz