Wojskowe Zakłady Lotnicze nr 2 opracowują system amunicji obiegowej DragonFly.
Sprzęt wojskowy

Wojskowe Zakłady Lotnicze nr 2 opracowują system amunicji obiegowej DragonFly.

Wojskowe Zakłady Lotnicze nr 2 opracowują system amunicji obiegowej DragonFly.

MSPO 2021 było miejscem uruchomienia II generacji systemu amunicji krążącej DragonFly, gotowej już do produkcji dla Wojskowych Zakładów Lotniczych 2 SA Rozwój systemu wynika z ciągłego zainteresowania potencjalnych klientów tego typu rozwiązaniem.

Jednym z ciekawszych wydarzeń XXIX Międzynarodowego Salonu Przemysłu Obronnego w Kielcach w tym roku była prezentacja systemu amunicji rewolwerowej DragonFly trzeciej generacji. Od 2017 roku jest rozwijany przez specjalistów z Wojskowego Instytutu Technicznego Uzbrojenia i Wojskowych Prac Lotniczych nr 2 SA z Bydgoszczy. W projekcie biorą udział także inne bydgoskie firmy obronne.

System amunicji rewolwerowej DragonFly znalazł się w ofercie WZL Nr 2 SA w 2017 roku, kiedy podczas wystawy „Air Fair 2017 – Wszystko dla Lotnictwa” podpisana została umowa licencyjna pomiędzy bydgoskim zakładem a Wojskowym Instytutem Technicznym Uzbrojenia, gdzie system został opracowany.

Zarząd WZL Nr 2 SA od samego początku wychodził z założenia, że ​​głównym użytkownikiem DragonFly powinny być Siły Zbrojne RP, które w tamtym czasie sygnalizowały potrzebę zakupu tego typu broni. Ostatecznie polsko-polska rywalizacja zakończyła się zamówieniem niewielkiej partii konkurencyjnego systemu na potrzeby Wojsk Obrony Terytorialnej – mimo rosnącego zainteresowania na świecie i doświadczeń bojowych innych krajów, aż do projektu masowego zakupu ilości amunicji w obrocie podało Ministerstwo Obrony Narodowej.

Wojskowe Zakłady Lotnicze nr 2 opracowują system amunicji obiegowej DragonFly.

Jedną z unikalnych cech DragonFly jest brak specjalnych urządzeń startowych. To z kolei pozwala na przygotowywanie zasadzek z wykorzystaniem platform ustawionych wcześniej na losowym terenie.

Ta sytuacja była ważnym argumentem dla WITU, którego specjaliści – przy udziale partnerów z bydgoskich spółek Polskiej Grupy Zbrojeniowej – rozpoczęli prace nad dalszym rozwojem systemu. Efektem tych prac była w tym roku prezentacja DragonFly trzeciej generacji. Co ważne, system cieszy się zainteresowaniem potencjalnych klientów zagranicznych, co z kolei daje szansę na rozpoczęcie masowej produkcji. Jeśli weźmiemy pod uwagę konkurencyjne rozwiązania, zakup partii systemów przez użytkownika krajowego będzie istotną pomocą w promocji.

Jakie zmiany zaszły w DragonFly w ciągu ostatnich pięciu lat? Można powiedzieć, że po prostu dojrzał i stał się jeszcze bardziej wszechstronny. Zastosowanie platformy pionowego startu i lądowania – czterowirnikowej, która nie potrzebuje katapulty startowej, zapewnia wyjątkowe możliwości operacyjne. Dzięki tym właściwościom oraz wprowadzeniu nowego oprogramowania stało się możliwe stosowanie taktyk ataku z ukrycia. Operator systemu może zabrać platformę DragonFly w dowolne miejsce (oczywiście w obszarze objętym kontrolą systemu, który ma promień około 10 km), wylądować i czekać na pojawienie się potencjalnych celów. To z kolei pozwala na wcześniejsze ukrycie obecności systemu na polu bitwy i późniejsze zaskoczenie ataków. Tego typu właściwości nie są osiągalne dla amunicji komorowej odwracalnej w klasycznym systemie lotniczym i przy użyciu różnego rodzaju wyrzutni. Dodatkowo dzięki modułowej budowie możliwa jest wymiana baterii w dowolnym momencie, co wydłuża czas oczekiwania na polu walki.

Istotną zaletą jest również wymienność głowic, a co za tym idzie różnorodność zastosowań. Obecnie platforma DragonFly oferowana jest z kilkoma głowicami: kumulatywną, odłamkowo-burzącą, termobaryczną, odłamkową i treningową. Wszystkie są produkowane i dostarczane przez Bydgoskie Zakłady Elektromechaniczne „BELMA” SA we współpracy z inną firmą z miasta nad Brdą, czyli Zakładami Chemicznymi „NITRO-CHEM” SA. WZL Nr 2 SA w DragonFly obejmuje również TELDAT Sp. ogród zoologiczny sp. k To właśnie specjaliści tej firmy pracowali nad ulepszeniem panelu kontrolnego platformy. Zgodnie z koncepcją, która w ostatnich latach staje się coraz bardziej powszechna w systemach sterowania bronią, blok ten posiada interfejs pozwalający szybko nauczyć się wszystkich niezbędnych czynności. Młodzi żołnierze „zaznajomieni” z konsolami do gier nie powinni mieć problemu z intuicyjnym opanowaniem zasad sterowania kamerą i taktyki korzystania z całego systemu. Specjaliści z Bydgoszczy rozważają kolejne zmiany w interfejsie człowiek-maszyna, wszystko zależy od potrzeb potencjalnych klientów.

Jak podaje producent, system amunicji obiegowej DragonFly może działać w promieniu 10 km od centrum sterowania. Kluczowe ograniczenia w tym zakresie to lokalizacja anteny radiowej oraz ukształtowanie terenu. Platforma może być wyposażona w kamerę dzienną lub termowizyjną, co pozwala na pracę w każdych warunkach pogodowych i o każdej porze dnia. Należy zauważyć, że zmiany wprowadzone w oprogramowaniu umożliwiają wykonanie zadania nawet w przypadku utraty łączności z naziemnym punktem kontroli, oczywiście w przypadku wcześniejszego namierzenia celu i przejścia w tryb śledzenia.

Dodaj komentarz