Czas na zmianę opon
Choć za oknem wciąż panuje jesień, warto pomyśleć o zmianie opon letnich na zimowe. Wszystko po to, abyśmy nie zaskoczyli nas zimową aurą i nie musieli spędzać długich kolejek do montażu opon.
Częścią przygotowania pojazdu do zimy jest wybór odpowiednich opon. Wszyscy kierowcy muszą je zmienić, 
także tych, którzy jeżdżą głównie po drogach w miastach, gdzie śnieg rzadko występuje. Jazda na oponach letnich zimą skutkuje niewystarczającą przyczepnością i drogą hamowania. Założono, że zmieniamy opony dostosowane do warunków zimowych, kiedy średnia temperatura w ciągu dnia wynosi plus 7 stopni Celsjusza. Nie ma zasad ich wymiany, ale lepiej to zrobić dla własnego bezpieczeństwa.
Rynek oferuje szeroką gamę opon zimowych, należy jednak pamiętać, że najważniejsze jest dopasowanie opony do samochodu. Muszą być takie same na wszystkich kołach. Oprócz ceny i jakości warto zwrócić uwagę na takie parametry jak przyczepność, opory toczenia czy poziom hałasu zewnętrznego.
Niektórzy kierowcy wolą kupować używane opony zimowe. W takim przypadku oprócz głębokości bieżnika sprawdź, czy bieżnik zużywa się równomiernie i czy na oponie nie ma pęknięć ani pęcherzyków. Wszystkie opony, zarówno letnie, jak i zimowe, zużywają się. Jeśli używamy opon, które były już używane w poprzednich sezonach, musimy sprawdzić, czy głębokość bieżnika wynosi co najmniej 4 mm. Jeśli tak, to lepiej wymienić opony na nowe. Opony zimowe z bieżnikiem poniżej 4 mm gorzej odprowadzają wodę i błoto pośniegowe – mówi Łukasz Sobiecki, ekspert BRD.
Opony całoroczne cieszą się dużą popularnością. Mają gorsze zachowanie na śniegu niż typowe opony zimowe, ale są znacznie bardziej wydajne niż opony letnie. Środkowy bieżnik ma więcej rowków poprawiających przyczepność na śniegu, ale są one wykonane ze sztywniejszej mieszanki, co poprawia prowadzenie pojazdu na suchej nawierzchni.
Alternatywą dla zakupu nowych opon jest także wybranie opon bieżnikowanych. Warto jednak wiedzieć, że oferowany przez nie poziom osiągów, takich jak przyczepność, hamowanie czy objętość, jest zazwyczaj niższy niż w przypadku nowych opon.
A co z przechowywaniem opon? Najlepszy jest ciemny i suchy pokój. Opony pod żadnym pozorem nie należy przechowywać na otwartej, niezabezpieczonej przestrzeni, gdyż wtedy guma, z której są wykonane, szybko ulegnie zniszczeniu. Należy pamiętać, że opony należy ustawić pionowo, a nie zawieszać na hakach. Całe koła z felgami mogą leżeć jedno na drugim i nie powinny być ustawione pionowo. Jeśli nie mamy miejsca na ich przechowywanie, możemy je zostawić w sklepie z oponami. Koszt takiej usługi za cały sezon to około 60 zł.
