Tak się jeździ z tintem
Bez kategorii

Tak się jeździ z tintem

Kupując swoją siódemkę nie sądziłem, że wkrótce będę musiał pożegnać się z przyciemnianymi przednimi szybami. Chociaż zastosowano tam sitodruk, miałem nadzieję, że wszystko będzie dobrze, ale przy pierwszej kontroli technicznej musiałem trochę powalczyć z policją drogową, ale mimo to udało mi się przejść MOT bez żadnych łapówek i usuwania filmu.

Mimo to zdecydowałem się usunąć czarny film, ale wszystko okazało się nie takie proste, ponieważ fabrycznego sitodruku nie można usunąć żadnymi urządzeniami, a także suszarką do włosów. Musiałem więc tak jechać. Ale ostatnio pojechałem z wizytą do innego miasta i policja drogowa zatrzymała mnie na poczcie i tutaj też byłem zachwycony. Wygląda na dobry, tylko ostrzegł, że ktoś inny może wypożyczyć numery i wysłać samochód na komisariat. Wypuścił mnie bez protokołu i nawet nie wspomniał o łapówce.

Potem zdecydowałem się jeszcze znaleźć szkło i umieścić to, co zwykle, bez barwienia. Na starym rozbiórce znalazłem dwie przednie szyby i po kilku godzinach ciężkiej pracy udało mi się wszystko poskładać, teraz można spokojnie jechać i nie obawiać się, że na drodze będą problemy z organami ścigania.

Procedura wymiany nie jest zbyt przyjemna, konieczne było zdjęcie tapicerki drzwi i usunięcie starej szyby z zacisków, a na zimno ten biznes nie sprawia wiele przyjemności. W kolejnych postach postaram się napisać jak to wszystko zrobiłem i wrzucić zdjęcia moich prac, myślę że ta informacja przyda się wielu.

Dodaj komentarz