Volkswagen żegna się z manualną skrzynią biegów w 2030 roku
Artykuły

Volkswagen żegna się z manualną skrzynią biegów w 2030 roku

Ujawniono, że Grupa Volkswagen planuje stopniowo pożegnać się z manualnymi skrzyniami biegów od 2026 roku i wprowadzić gamę pojazdów w pełni elektrycznych do 2030 roku. Nie wiadomo jeszcze, czy marki Audi, SEAT i Skoda będą miały automaty, ale najprawdopodobniej tak.

Co za niespodzianka, która została wydana Volkswagen jest gotowy pożegnać się z klasyczną manualną skrzynią biegów w 2030 roku.

Z informacji pochodzących bezpośrednio z niemieckiego magazynu „Auto Motos und Sport” wynika również, że firma szuka oszczędności, a najszybszym sposobem, jaki znalazła, jest uproszczenie oferty jednostek napędowych.

Podobnie Volkswagen będzie stawiał DSG na czele kosztem instrukcji, a także wycofuje sprzęgło, co może rozpocząć się od 2023 roku.

Pióro Co stanie się z modelami nowej generacji? Volkswagen ma już dla nich plan przynajmniej dla marek Tiguan i Passat, które są oferowane z manualną skrzynią biegów, kiedy trafią do sprzedaży, będą dostępne tylko z automatyczną skrzynią biegów, co nie uszczęśliwi setek użytkowników, ponieważ wiadomo, że kto kupi manualną ciężarówka zrobi, aby „poczuć lepszą kontrolę nad samochodem”.

Wśród innych plotek, zarówno Tiguan, jak i Passat porzucą nadwozie sedana, aby działać wyłącznie jako ciężarówka.

Chociaż Nie jest jasne, czy planowane przez Grupę Volkswagen przejście z manualnej na automatyczną skrzynię biegów wpłynie na inne jej marki, takie jak Audi, SEAT i Skoda., uważa się, że i one będą zgodne ze zmianami, bo wystarczy przypomnieć, że Audi obiecało swojej publiczności wprowadzać na rynek wyłącznie pojazdy elektryczne od 2026 roku.

W niektórych grupach motoryzacyjnych użytkownicy zostawili swoje niezadowolenie z nadchodzących zmian, ale nie pozostaje nic innego, jak tylko czekać, aż Volkswagen wyjaśni, jakie zmiany zastaną w nadchodzących latach i czy będą pasować do dowolnej opcji dla tych, którzy lubią jeździć z trzema pedałami.

Przypomnijmy, że VW mocno uderzył w kieszeń po aferze Dieselgate. gdzie poinformowano, że producent samochodów zainstalował oprogramowanie zmieniające wyniki technicznej kontroli emisji zanieczyszczeń w 11 milionach pojazdów z silnikiem Diesla sprzedanych w latach 2009-2015.

Powód, dla którego firma szuka najlepszych sposobów na obniżenie kosztów.

Dodaj komentarz