Twój bagaż może cię zabić!

Czy jest możliwe, że nawet niewielki przedmiot przewożony w samochodzie może w razie wypadku zranić kierowcę lub pasażera? Tak, jeśli jest umieszczony nieprawidłowo.

 

Telefon komórkowy leżący na tylnej półce to ryzyko porównywalne z rzuceniem w człowieka kamieniem podczas gwałtownego hamowania lub kolizji. Prędkość samochodu zwiększa jego masę kilkadziesiąt razy, a aparat waży jak cegła!

To samo dotyczy książki lub niezamocowanej butelki. Jeśli zmieści się w nim 1 litr płynu, to w momencie gwałtownego hamowania z prędkości 60 km/h może uderzyć w przednią szybę, deskę rozdzielczą lub pasażera z siłą 60 kg!

Dlatego ważne jest, aby kierowca wykształcił w sobie odruch sprawdzenia przed wyjazdem, czy w samochodzie nie ma luźnego bagażu lub innych pozornie niegroźnych drobiazgów. Idealnie byłoby, gdyby wszystkie przedmioty znalazły się w bagażniku. Te, które chcemy mieć pod ręką, warto unieruchomić w szafkach, szafkach lub w specjalnych siatkach.

Na podstawie materiałów szkoły nauki jazdy Renault.