Toyota Yaris GR z 2021 r. jest modna, ale młode hot hatch'y, takie jak Ford Fiesta ST, Volkswagen Polo GTI i Renault Clio RS utorowały drogę
Aktualności

Toyota Yaris GR z 2021 r. jest modna, ale młode hot hatch'y, takie jak Ford Fiesta ST, Volkswagen Polo GTI i Renault Clio RS utorowały drogę

Toyota Yaris GR z 2021 r. jest modna, ale młode hot hatch'y, takie jak Ford Fiesta ST, Volkswagen Polo GTI i Renault Clio RS utorowały drogę

GR Yaris odniósł sukces w Australii, gdzie pierwsze 1100 egzemplarzy sprzedano w zaledwie osiem tygodni.

Wygląda na to, że chociaż jesteśmy kilkadziesiąt lat za Europą (i kilka lat przed Ameryką Północną), nadchodząca Toyota GR Yaris – z jej trzycylindrowym silnikiem z turbodoładowaniem, obiecującymi osiągami i ultrakompaktowymi wymiarami – udowadnia, że ​​dziecko jest gorącym klapa to naprawdę coś.

I chociaż Australia wolniej niż inni przyjęła koncepcję wysokowydajnego wózka dziecięcego, nie jest tak, że nie spotkaliśmy się z tym pomysłem już wcześniej.

Tak naprawdę istnieje wyraźna oś czasu, która zaczyna się być może od Mini Cooper S (choć nie jest to hatchback w ścisłym tego słowa znaczeniu) i kontynuuje od tego momentu.

Które kultowe marki i modele doprowadziły nas zatem do GR Yaris i szumu, jaki obecnie otacza ten koncept?

Mitsubishi Colt 1100 SS

Toyota Yaris GR z 2021 r. jest modna, ale młode hot hatch'y, takie jak Ford Fiesta ST, Volkswagen Polo GTI i Renault Clio RS utorowały drogę Bardzo niewiele Coltów SS dotarło do Australii, a te, które to zrobiły, przeważnie rozbijały się na wiecach.

Chociaż Cooper S został po raz pierwszy pokazany w 1961 r., był całkiem sprawny i niezależnie od tego, czy był to prawdziwy hatchback, czy nie, zajął dziewięć z dziesięciu najlepszych miejsc w klasyku Bathurst z 1966 r. w Mount Panorama.

Jednak od połowy do końca lat 1960. XX w. pojawił się kolejny prawdziwy hatchback z przyzwoitym rodowodem, który podobnie jak GR Yaris pochodził z Japonii.

Mitsubishi Colt 1000F, a później 1100F, wyglądały dziwnie pod pewnymi kątami, podobnie jak silnik z popychaczem o pojemności 1100 cmXNUMX. cm trudno nazwać potężnym.

Ale to coś było lekkie, zwinne i wytrzymałe, a zanim Mitsubishi dodało podwójne gaźniki i nieco zwiększyło stopień sprężania, osiągnęło model SS, a w rękach nikogo innego jak Colina Bonda, Mitsubishi miało zwycięzcę rajdu w jego ręce.

Bardzo niewiele Coltów SS dotarło do Australii, a te, którym się to udało, przeważnie rozbijały się na zlotach, więc choć obecnie są one już mniej więcej wymarłe, w tamtych czasach z pewnością był to hot hatch.

Daihatsu Charada Turbo

Toyota Yaris GR z 2021 r. jest modna, ale młode hot hatch'y, takie jak Ford Fiesta ST, Volkswagen Polo GTI i Renault Clio RS utorowały drogę Ważący zaledwie 710 kg Charade był zwinny.

Lata 1970. nie były najlepszym czasem dla gorących hatchbacków w Australii (ani ogólnie dla osiągów dzięki coraz bardziej rygorystycznej kontroli emisji spalin) i dopiero w połowie lat 1980. sytuacja znów zaczęła się poprawiać. Ale kiedy sprawy nabrały tempa, naprawdę nabrały tempa.

Poznaj kilka mikro piękności w Suzuki Swift GTi i Daihatsu Charade Turbo. Być może doszli do podobnych rezultatów, ale ścieżki, które wybrali, były zupełnie inne.

Daihatsu po raz pierwszy pojawiło się na rynku w 1985 roku jako Charade Turbo w formie G11. Mała blaszana skrzynia i trzycylindrowy silnik z turbodoładowaniem nagle uczyniły Daihatsu bohaterem wyczynów i zdobyły potrójne turbosprężarki w kolejnych dziesięcioleciach przed GR Yaris.

I chociaż Charade mógł wycisnąć zaledwie 50 kW z trzycylindrowego silnika o pojemności 1.0 litra i zaledwie 710 kg manewru, nadal był zwinny.

Sytuacja poprawiła się, gdy koncepcję przeniesiono do większego i bardziej wytrzymałego G100 Charade na rok 1987 i chociaż był on teraz o 70 kilogramów cięższy i miał tę samą moc i moment obrotowy, nadal sprawiał świetną zabawę przy nieco dudniącym pogłosie wydechu. który może produkować tylko silnik trzycylindrowy.

Suzuki Swifta GTi

Toyota Yaris GR z 2021 r. jest modna, ale młode hot hatch'y, takie jak Ford Fiesta ST, Volkswagen Polo GTI i Renault Clio RS utorowały drogę Bardziej solidny SF Swift GTi został wprowadzony w 1989 roku.

W międzyczasie Suzuki mniej więcej w tym samym czasie wprowadziło serię SA GTi, z czterocylindrowym silnikiem o pojemności 1.3 litra (bez turbosprężarki) o mocy 74 kW i takimi rozwiązaniami, jak dwa wałki rozrządu w głowicy i cztery zawory na cylinder.

Ten samochód został zmodernizowany do bardziej solidnego modelu SF w 1989 roku z tym samym pakietem mechanicznym, a następnie przeszedł potworną 11-letnią serię produkcyjną, która sprawiła, że ​​stał się nawet centralnym punktem serii wyścigów w Australii.

Podobnie jak w przypadku Charade, preferowałeś pięciobiegową manualną skrzynię biegów, a poziom wyposażenia był, delikatnie mówiąc, skąpy, ale te samochody miały zapewniać zabawę przy ograniczonym budżecie, który GR Yaris poświęcił w dążeniu do dużej ekonomiczności. technika.

Peugeot GTi 205

205 GTi był z pewnością najbardziej ekscytującym Peugeotem swoich czasów.

Chociaż VW twierdzi, że wynalazł hot hatcha w oryginalnym Golfie GTI, sprzedawane tutaj wersje były modelami rozwodnionymi (i większymi niż hatchbacki, o których tu mówimy), pozostawiając otwarte drzwi dla małego hot hatcha dla innego. Uczestnik Euro w latach 1980.

A tą firmą był Peugeot, który znacząco wzmocnił tę koncepcję dzięki swojemu 205 GTi.

Przybywszy na rynek pod koniec 1987 roku, 205 GTi podążyło wydeptaną ścieżką hot hatchy: brudny, duży silnik w małym, małym samochodzie.

Silnik o pojemności 1.9 litra był duży, ale nawet wtedy nie był zbyt zaawansowany technologicznie, z jednym wałkiem rozrządu w głowicy i dwoma zaworami na cylinder (mimo że miał wtrysk paliwa).

Ale była to również konstrukcja o długim skoku (nietypowa dla Peugeota), co oznaczało, że wytwarzał duży moment obrotowy; Dokładnie 142 Nm przy zaledwie 3000 obr./min, co oznacza, że ​​jego skromne 75 kW może dość zwinnie poruszać nadwoziem ważącym 950 kg.

Co więcej, sama jazda po mieście sprawiała mnóstwo frajdy, a na właściwej górskiej drodze prawie nie dało się złapać niczego innego.

Renault Clio

Toyota Yaris GR z 2021 r. jest modna, ale młode hot hatch'y, takie jak Ford Fiesta ST, Volkswagen Polo GTI i Renault Clio RS utorowały drogę Clio RS pozostaje ulubieńcem fanów hot hatchy na całym świecie.

Inny duży francuski gracz, Renault, zadomowił się tutaj w 2001 roku z Clio RS.

Clio przypominające samorodek otrzymało niższą sylwetkę (co skutkowało pękniętymi sprężynami śrubowymi w niektórych egzemplarzach z dyskiem twardym), rurowy wydech i wysoki stopień sprężania 11.2: 1 w przypadku silnika 2.0-litrowego.

Dało to RS 124 bardzo użyteczną moc kilowatów i pełne 200 Nm momentu obrotowego, nadając mu swobodny podmiejski charakter i dziki temperament, jeśli potraktujesz to poważnie.

Prowadzenie było płynne, a sworzeń kierownicy ostry, a RS pozostaje ulubieńcem fanów hot hatchy na całym świecie, nie tylko tutaj.

Volkswagen Polo GTI

Toyota Yaris GR z 2021 r. jest modna, ale młode hot hatch'y, takie jak Ford Fiesta ST, Volkswagen Polo GTI i Renault Clio RS utorowały drogę Piękne Polo mogło pochwalić się mocą 110 kW i momentem obrotowym 220 Nm, nie odczuwając przy tym nadmiernego obciążania mechaniki.

Na przełomie XIX i XX wieku Australijczycy naprawdę zaczęli zwracać uwagę na hot hatche, chociaż maluchy nadal były dość słabsze.

Tym, który zdecydowanie żył w cieniu swojego starszego brata, był VW Polo GTI.

Podczas gdy w późniejszej wersji zastosowano wybredny silnik VW z podwójną doładowaniem i skrzynię biegów DSG, poprzedni model, Polo GTI z 2005 roku, wykorzystywał większy, niskociśnieniowy silnik turbo o pojemności 1.8 litra (przeniesiony z Audi A4) i pięciobiegową manualną skrzynię biegów. Przenoszenie.

Dzięki elementom stylistycznym (głęboka osłona chłodnicy) zaczerpniętym z Golfa GTI, piękne Polo może pochwalić się mocą 110 kW i momentem obrotowym 220 Nm, nie powodując przy tym wrażenia nadwyrężenia mechanicznych partnerów.

Ford Fiesta ST

Toyota Yaris GR z 2021 r. jest modna, ale młode hot hatch'y, takie jak Ford Fiesta ST, Volkswagen Polo GTI i Renault Clio RS utorowały drogę Fiesta ST zasługiwała na noszenie plakietki RS.

Kolejny bardzo szybki baby hot hatch również ugruntowuje pozycję Forda jako jednego z największych producentów szybkich bohaterów klasy robotniczej.

Podczas gdy reszta świata walczyła o Focusa RS, Ford po cichu wprowadził na rynek w 2013 roku Fiestę ST, tworząc przy tym kultowy samochód.

Nagle spełniły się obietnice złożone w Fiestie XR4 z 2007 roku, a ST z turbodoładowanym silnikiem o pojemności 1.6 litra, sześciobiegową manualną skrzynią biegów, fotelami Recaro, płynnym prowadzeniem i wyjątkowo przystępnymi osiągami pozostaje samochodem naprawdę zapadającym w pamięć.

Jedyną prawdziwą tajemnicą jest to, dlaczego Ford nie chciał przykleić na nim plakietki RS (a nie ST); z pewnością zasługiwał na tę nazwę.

Kupno teraz któregokolwiek z tych starszych, gorących dzieci (z wyjątkiem Fiesty ST) oznacza cofnięcie się o krok w zakresie standardowego wyposażenia i oczywiście bezpieczeństwa.

Poświęcisz także wysokowydajny sprzęt, taki jak platforma napędu na wszystkie koła GR Yaris oraz najnowocześniejsza technologia zarządzania silnikiem i turbosprężarki.

Biorąc jednak pod uwagę ceny, jakie oferują niektóre z tych samochodów, nie wspominając o reputacji, jaką budowały przez lata, GR Yaris z pewnością ma powód, aby uchylić kapelusza przed tymi małymi pionierami.

Dodaj komentarz