Toyota ProAce – potrójne uderzenie
Artykuły

Toyota ProAce – potrójne uderzenie

Na rynku debiutuje nowy van Toyoty. Jest to struktura opracowana wspólnie z koncernem PSA, który ma duże doświadczenie w tym segmencie rynku. Czy to wystarczy, aby van ProAce odniósł sukces?

Toyota jest obecna na rynku samochodów dostawczych od 1967 roku. To wtedy zadebiutował model HiAce. Od samego początku miał silnik montowany pod kabiną i tak trafił do Europy. W latach 90. zmiany w przepisach wymusiły na Toyocie zmiany w tym zakresie. Pod znaną nazwą HiAce pokazano furgonetkę z silnikiem z przodu kabiny. Problem w tym, że oprócz rynków skandynawskich, gdzie auto zajęło dominującą pozycję w swoim segmencie, kierowcy z innych krajów Starego Kontynentu nie docenili japońskiego vana. Opracowanie nowego modelu z silnikiem z przodu przy obecnych poziomach sprzedaży byłoby niekorzystne, więc Toyota zdecydowała się na krok, który inni producenci podjęli od dawna, podpisując umowę o współpracy obejmującą projekt i produkcję całkowicie nowego modelu. . Wybór padł na PSA, które zakończyło współpracę z Fiatem w tym segmencie.

Mowa o segmencie MDV (Medium Duty Van), czyli średniej wielkości vanach. Koncern PSA jest w nim obecny od 1994 roku modelami Peugeot Expert i Citroen Jumpy. Odznaka Toyoty pojawiła się na drugiej generacji tych samochodów w 2013 roku, a samochód został nazwany PROWADZENIE. Ale dopiero teraz możemy powiedzieć, że mamy do czynienia z prawdziwym vanem Toyoty. Jest to trzecia generacja francuskiego MDV, w którego rozwoju brali czynny udział inżynierowie największego koncernu samochodowego na świecie.

elastyczny van

Aby zrozumieć rozmiar modelu, z którym mamy do czynienia, najlepszym sposobem na zilustrowanie tego jest porównanie go z konkurencją. Ford Transit Custom oferowany jest z dwoma rozstawami osi (293 i 330 cm) oraz dwiema długościami nadwozia (497 i 534 cm) do wyboru, co pozwala zapakować odpowiednio 5,36 i 6,23 m3 ładunku. Volkswagen Transporter ma również dwa rozstawy osi (300 i 340 cm) oraz dwie długości nadwozia (490 i 530 cm), co daje objętość 5,8 i 6,7 m3 z niskim dachem. Wysoki dach zwiększa przestrzeń ładunkową o 1,1 m3.

Jaka będzie nowa odpowiedź na to? PROWADZENIE? Do walki bezpośredniej Toyota oferuje dwa modele o jednym rozstawie osi (327 cm) i dwóch długościach nadwozia (490 i 530 cm), nazwane z odrobiną wyrafinowania: Medium i Long. Oferują one odpowiednio 5,3 i 6,1 m3 przestrzeni ładunkowej, którą jednak można powiększyć o specjalny właz w grodzi oddzielający kabinę trzyosobową od ładowni (system Smart Cargo). Po złożeniu fotela pasażera i podniesieniu tylnej klapy zyskujesz dodatkowe 0,5 m3. Dach jest wyjątkowo niski, jak w Fordzie.

Ale Toyota ma coś jeszcze w zanadrzu. Jest to trzecia wersja nadwozia, której nie oferują konkurenci. Nazywa się Compact i jest najmniejszą wersją obudowy ProAce. Rozstaw osi wynosi 292 cm, a długość 460 cm, co daje ładowność 4,6 m3 ładunku lub 5,1 m3 w jednym osobowym pociągu drogowym. Oferta ta skierowana jest do klientów, którzy obecnie poszukują rozszerzonej wersji małego vana, takiej jak Ford Transit Connect L2 (do 3,6 m3) czy Volkswagen Caddy Maxi (4,2-4,7 m3). Bardziej pojemny ZabawkaOta ProAce Compact jest krótszy od tych modeli (odpowiednio o 22 i 28 cm), a dodatkowo jego promień skrętu jest prawie o metr mniejszy (11,3 m), co czyni go wygodniejszym w terenie miejskim.

Z boku korpusu znajdują się szerokie drzwi przesuwne, przez które w wersji Medium i Long można zapakować do maszyny europaletę. Notabene w ostatniej jest ich trzech. Z tyłu znajdują się dwuskrzydłowe drzwi, które można otworzyć o 90 stopni lub odblokować o 180 stopni, a w wersji Long nawet 250 stopni. Opcjonalnie można zamówić otwieraną klapę tylną. Toyota ProAs jest dostępny zarówno z wbudowanym podwoziem, jak i kombinowanymi wersjami pasażerskimi, tradycyjnie znanymi jako Verso. Ładowność auta to w zależności od wersji 1000, 1200 lub nawet 1400 kg.

Urok francuskich diesli

Pod maską może pracować jeden z dwóch silników wysokoprężnych PSA. Są to znane jednostki, oznaczone w Peugeot i Citroen symbolem BlueHDi, spełniające normę Euro 6. Młodsza ma pojemność 1,6 litra i jest oferowana w dwóch wersjach mocy: 95 i 115 KM. Pierwsza jest połączona z pięciobiegową skrzynią biegów, druga z sześciobiegową manualną skrzynią biegów. Co ważne, najsłabszy sprzęt wcale nie jest najbardziej ekonomiczny, silnik jest mocniejszy o 20 KM. zużywa średnio 5,1-5,2 l/100 km, czyli o pół litra mniej niż jednostka podstawowa.

Większy silnik ma pojemność 2,0 litra i jest oferowany w trzech wersjach mocy: 122, 150 i 180 KM. W przypadku pierwszych dwóch sześciobiegowa manualna skrzynia biegów jest standardem, najmocniejsza wersja jest koniecznie kompatybilna z sześciobiegową automatyczną skrzynią biegów. Przy zamawianiu wersji Medium lub Long zalecany jest silnik 2.0 o mocy 122 lub 150 KM. Tylko one gwarantują maksymalną ładowność 1,4 tony. Średnie zużycie paliwa dla obu specyfikacji wynosi 5,3 l/100 km, chyba że zamówisz słabszą wersję bez systemu Start&Stop, wtedy wynosi 5,5 l.

Napęd został przeniesiony na przednią oś, ale klienci poszukujący auta przystosowanego do nieco trudniejszych warunków nie wyjadą bez mandatu. Toyota ProAce można zamówić z 25 mm większym prześwitem i Toyota Traction Select. To system ESP z zaprogramowanymi ustawieniami do jazdy po śniegu (do 50 km/h), błocie (do 80 km/h) i piasku (do 120 km/h). Podwozie musi być mocne, ponieważ za jego konstrukcję odpowiadali inżynierowie Toyoty, a nie PSA.

Praca z ProIce

Kiedy wchodzisz do kokpitu, widzisz, że instrumenty, podobnie jak cała elektronika, są dziełem Francuzów. Zegarek bardzo dobrze nadaje się na samochód dostawczy i posiada duży i czytelny ekran komputera pokładowego. Fabryczny panel radia i klimatyzacji znajduje się na środku deski rozdzielczej. Wszystko jest przejrzyste i łatwe w użyciu. Materiały są, jak można się spodziewać, mocne, ale wydają się być dość odporne na rygory intensywnego użytkowania. Przed kierowcą i pasażerami jest wiele małych półek, ale zmieszczą się na nich tylko drobiazgi. Nie ma jednak większej półki np. na dokumenty. Co prawda fotel pasażera można złożyć, zamieniając go w mobilne biuro, ale jeśli kierowca nie podróżuje sam, to jest problem.

Podczas pierwszych wyjazdów mieliśmy okazję sprawdzić, jak samochód zachowuje się pod obciążeniem na drodze. Co prawda 250 kg trudno uznać za poważny test, ale z dwoma osobami na pokładzie dało to pewien pomysł. Prawdę mówiąc nie ma dużych różnic w porównaniu do pustej jazdy, zawieszenie działa prawidłowo w każdych warunkach i nie wytwarza dużych drgań przenoszonych na karoserię. Wersja Medium z mniejszym silnikiem 1.6 to samochód, który świetnie sprawdza się na krótkich i średnich dystansach, manewrowanie jest naprawdę łatwe, chociaż obsługa sprzęgła wymaga trochę przyzwyczajenia.

Niepełny zakres

Obecnie każdy liczący się gracz na rynku stara się oferować jak najszerszy wachlarz modeli dostaw. Na przykład koncern PSA ma cztery rozmiary furgonetek, a Ford dodaje do podobnej oferty pickupa. Volkswagen, Renault, Opel, Renault i Fiat, a nawet droższy Mercedes oferują co najmniej trzy rozmiary vanów. Oferta Toyoty wygląda w tym kontekście dość skromnie, a sam pickup i jeden van to za mało, by zachęcić firmy poszukujące zróżnicowanej oferty modeli. Ale sytuacja nie jest zła, bo modelem mogą zainteresować się małe firmy. PROWADZENIE. Заманчиво — трехлетняя гарантия с лимитом в 100 40. км, межсервисный интервал два года с лимитом тыс. км и разветвленной сервисной сетью Toyota.

Dodaj komentarz