Testowanie wegańskich kosmetyków Herbapol
Sprzęt wojskowy,  ciekawe artykuły

Testowanie wegańskich kosmetyków Herbapol

Przedstawiamy Państwu trzy serie kosmetyków firmy, które kojarzą się ze światem smaków i aromatów. Herbapol od ponad 70 lat specjalizuje się w produkcji wyrobów ziołowych: herbat i syropów. Niedawno wprowadził na rynek markę kosmetyków Polana. Czy ich produkty do pielęgnacji skóry okażą się równie cenne? Sprawdziliśmy to!

Badanie skuteczności kosmetyków wegańskich i naturalnych to niezwykle przyjemne doświadczenie. Nie można przecenić wiedzy, że żadne zwierzę nie brało udziału w próbach. Warto również zauważyć, że większość opakowań produktów Polany nie wykorzystuje celofanu ani plastiku – jedynie papier FSC Mix, szkło, ekopolimery trzciny cukrowej i poliestry z recyklingu (rPET).

Czerwona linia Herbapol Polana Odmładzanie

Seria anti-aging została stworzona z myślą o osobach, które potrzebują kosmetyków intensywnie wygładzających. W składzie produktów tej linii znajdziesz m.in.:

  • Maca Lekarskiego,
  • Czerwona koniczyna,
  • tymianek,
  • rumianek.

Te aktywne składniki działają silnie przeciwzmarszczkowo: łagodzą podrażnienia, zwiększają elastyczność i ujędrniają skórę. Ponadto stokrotka ma również właściwości rozjaśniające i łagodzące.

Wśród testowanych przez nas kosmetyków znalazł się płyn micelarny Polana Rejuvenation. Naszą ocenę zacznijmy od zapachu - jest delikatny, kwiatowy i bardzo naturalny. Trwałość jest krótkotrwała, ale chodzi o pochodzenie aromatu - zamiast substancji zapachowych zastosowano ekstrakty roślinne. Nałóż formułę na wacik i rozprowadź na twarzy. Makijaż łatwo rozpuszcza się w kontakcie z płynem - można nawet całkowicie zmyć tusz do rzęs i cienie. Do tego wystarczyła bardzo mała ilość preparatu – co oznacza, że ​​jest on bardzo skuteczny. Na opakowaniu jest napisane, że jest w 98,8% naturalny i absolutnie czuje się na skórze. Jest jędrna, wyraźnie rozjaśniona, nie ma na niej podrażnień.

Po oczyszczeniu skóry tonikiem przystępujemy do aplikacji tłustego serum z serii anti-aging. Świetnie wygląda w szklanej butelce! Widać w niej zanurzone płatki maku lekarskiego, żywokostu i ostropestu plamistego. Dzięki pipetce bardzo łatwo zaaplikujesz odpowiednią ilość kosmetyku. Jeśli chodzi o aromat, jest on nieco mocniejszy niż w przypadku płynu micelarnego, ale mimo to zapach jest nienarzucający się i bardzo naturalny. Po wmasowaniu formuły od razu poczujesz, jak napina się Twoja skóra. Jest też pokryta tłustym filmem, ale takie właśnie powinno być serum. Ten produkt zawiera 94,7% naturalnych składników. 

Żółta linia Herbapol Polana Rewitalizacja

Seria rewitalizująca to odpowiedź na potrzeby osób, którym zależy na głębokim nawilżeniu, rozjaśnieniu i regeneracji zmęczonej skóry. Aktywnymi składnikami produktów z tej linii są w szczególności ekstrakty z:

  • malwi,
  • rumianek,
  • czarnuszka.

Ich właściwości to rozjaśnianie i poprawianie koloru, jednocześnie nawilżające i wygładzające.

Najpierw testujemy Polana Revitalization Oil Serum, które zawiera 94,7% naturalnych ekstraktów. Podobnie jak produkt z serii Rejuvenation, zamknięty jest w szklanej butelce, która odsłania całe piękno zawartości – tym razem są to piękne i żółte płatki. Nakładanie kosmetyku jest proste, używamy o kilka kropel więcej niż zaleca producent, a to daje najlepszy efekt – cała twarz jest równomiernie pokryta. Serum starcza jednak na długo. Zapach szybko się ulatnia, ale jest bardzo przyjemny i kwiatowy. Po kilku dniach stosowania serum na noc zamiast zwykłego kremu widać już pierwsze zmiany. Skóra jest wyraźnie jaśniejsza i spokojniejsza. Nie stracił wilgoci - jest elastyczny i miękki.

Drugim recenzowanym przez nas produktem było serum przeciwutleniające przeciwutleniające Polana Rewitalizacja. Aktywnymi składnikami są tu wyciągi z rumianku, łopianu i nieśmiertelnika. Kosmetyk ma mniej intensywny zapach i szybko się wchłania. Nie daje tak spektakularnego efektu jak jego olejowy odpowiednik, ale dobrze sprawdza się pod makijażem, ponieważ nie pozostawia filmu.

Stosowanie tych dwóch kosmetyków w kompleksowej pielęgnacji zdecydowanie pozytywnie wpływa na skórę – efekt uzyskany poprzez nocną pielęgnację z olejkiem pewnie nie byłby tak oczywisty, gdyby nie codzienna dawka rozświetlenia.

Niebieska linia Herbapol Polana Nawilżający

Mamy najwięcej kosmetyków z serii nawilżającej, a to świetna okazja, aby przyjrzeć się efektowi pełnej pielęgnacji. Linia została stworzona z myślą o skórze wymagającej kontroli sebum, a okazuje się, że jej nadprodukcja dotyczy nie tylko skóry tłustej czy mieszanej. Takie wsparcie może być potrzebne nawet osobom ze skłonnością do wysychania lub pękania naczyń krwionośnych, zwłaszcza po kontakcie z niekorzystnymi warunkami atmosferycznymi.

Składniki aktywne dominujące w linii nawilżającej:

  • pikantne blavatek,
  • len
  • ogórek
  • kwiat słonecznika.

Wyciągi z powyższych roślin pomagają zatrzymać wilgoć w skórze i zapobiegają łuszczeniu się naskórka.

Naszym pierwszym krokiem jest przetestowanie olejku do mycia twarzy Glade Moisturizing Cream. Trudnym zadaniem będzie oczyszczenie skóry, ozdobionej mocnym i kompletnym makijażem. Dwie pompki na początku i po kilkunastu sekundach wiesz, że płyn działa bardzo dobrze. W kontakcie z ciepłą wodą formuła emulguje i całkowicie rozpuszcza podkład, cienie i… wodoodporny tusz do rzęs. Proces masażu twarzy kosmetykami jest bardzo przyjemny. Zapach nie drażni, po spłukaniu jest ledwo wyczuwalny. Na opakowaniu, wśród wizerunków pięknych kwiatów, znajdziemy informację, że masło zawiera aż 98,5% naturalnych ekstraktów. Dobry wynik!

Po oczyszczeniu skóry nałóż Glade Moisture Oil Serum. Znajdziemy tutaj 94,7% składników pochodzenia naturalnego, w tym ekstrakty z:

  • tymianek,
  • wiesiołka,
  • zapachy.

Czego możesz się spodziewać po powyższych fragmentach? Przede wszystkim nawilżenie i uelastycznienie, chociaż nasza ostatnia pozycja w menu (perilla) wygładza i wyrównuje koloryt.

Ponieważ jest to drugi z tej serii kosmetyk na bazie oleju, skierowany głównie do posiadaczy cery tłustej i mieszanej, uważnie monitorujemy reakcję skóry. Zaskakująco szybko nabiera formuły i pomimo warstwy błyszczącego filmu nie jest ciężki i nie ma śladu rozszerzonych porów. Zapach i wygląd serum jest dokładnie taki sam jak u innych przedstawicieli tego typu pielęgnacji z linii Polana. Kosmetyki są bardzo przyjemne, a zapach wydobywający się z wnętrza estetycznego flakonu kojarzy się z letnią łąką.

Poranną rutynę z serii Herbapol blue rozpoczynamy od kremu-żelu nawilżającego Polana na dzień. O dziwo, formuła jest dość bogata jak na kosmetyk, który powinien być bazą do pielęgnacji, ale nie poddajemy się. Opakowanie wskazuje, że kompozycja zawiera 96,9% naturalnych składników.

Aromat kremu nieco różni się od innych produktów tej marki. Jest mniej kwiatowy, ale to nie wada. Neutralny zapach może być zaletą w przypadku produktu, na który nakładamy kolejne warstwy: serum, bazę, podkład, puder itp.

Obawy o powagę leku są nieco potwierdzone. Już po kilku godzinach od nałożenia kremu widać miejsca, w których nagromadziła się formuła i skóra się błyszczy. Kolejne próby dały podobny efekt – pomimo zmiany koloru makijażu i prób nałożenia mniejszej ilości wilgoci, krem ​​wydaje się nieco zapychany i nadmiernie nawilżający.

Stosowanie kremu nawilżającego Glade Facial Moisturizer na noc rzuciło nieco światła na ten problem. Nie tylko miał lekką i żelową konsystencję, ale także wydawał się zbyt matowy jak na nocną pielęgnację skóry. Dlatego zdecydowaliśmy się na zmianę czasu działania obu produktów i zadziałało to zgodnie z oczekiwaniami – krem ​​na noc stosowany w ciągu dnia jest idealną bazą pod makijaż, natomiast krem ​​na dzień sprawdza się jako bogata kuracja przed snem. Uważaj – może to być częsty błąd w pakowaniu żywności.

Na deser zostawiliśmy pielęgnującą szminkę Polana Nawilżająca. To bardzo tłusta i typowo zimowa formuła. Ma tłuste wykończenie, ale poza błyszczykiem na ustach nie pozostawia śladów koloru. Jego zapach jest neutralny i kosmetyczny, ale zawiera aż trzy ekstrakty: z bławatka, słonecznika i czarnuszki. Kosmetyki sprawdziły się jako codzienna ochrona ust, choć nie uniemożliwiły peelingu.

Nasze testy przyniosły jednoznaczny werdykt – wegańskie kosmetyki Polana zasługują na uwagę i podobnie jak herbaty owocowe i kwiatowe Herbapolu mają bogactwo aromatów. Ważne jest również, jak zostały zapakowane. I to nie tylko materiały ekologiczne. Na uwagę zasługuje również piękna szata graficzna papierowych pudełek. Rysunki roślin przypominają książeczki zielarskie. Pomiędzy kolorowymi obrazkami znaleźliśmy wiele informacji o działaniu poszczególnych formuł i ich przeznaczeniu. Jest bardzo praktyczny i estetyczny. Mamy nadzieję, że te kosmetyki będą pracować dla Ciebie tak samo jak my. Podziel się swoimi przemyśleniami, a jeśli chcesz kontynuować czytanie porad kosmetycznych, zajrzyj do naszego działu „DBAŁEM O PIĘKNO”.

Dodaj komentarz