Test: SYM MAXSYM 400i ABS
Jazda próbna MOTO

Test: SYM MAXSYM 400i ABS

Sim nie jest już nowy w świecie maxi skuterów. W ciągu ostatniej dekady firma zasłużyła sobie na pozycję renomowanego producenta skuterów i zbudowała dobrą sieć serwisową na europejskim i krajowym rynku południowoeuropejskim, dlatego jej udział w rynku nie jest bez znaczenia nawet w krajach, które są wyjątkowo przyjazne skuterom, takich jak Włochy, Francja i Hiszpania.... Ale to wszystko dotyczy szczególnie skuterów o objętości roboczej od 50 do 250 centymetrów sześciennych. Pojawił się na poligonie, gdzie dwa lata temu rywalizują większe i mocniejsze hulajnogi, a dla nas ten test był pierwszym realnym kontaktem z maxi hulajnogą, która nie jest produktem jednego z najbardziej prestiżowych producentów.

W przypadku Maxsym z silnikiem o pojemności 400 metrów sześciennych (mocniejszy silnik o pojemności 600 metrów sześciennych jest zainstalowany w tej samej ramie) nasi dealerzy żądają nieco mniej niż sześć tysięcy, czyli o około tysiąc euro mniej niż podobni konkurenci. Ale ponieważ to dużo pieniędzy, nie można go żałować, więc Maxsym musiał go przekonać na teście o czymś przeciwnym.

Test: SYM MAXSYM 400i ABS

I to jest. Zwłaszcza w zakresie techniki napędowej i osiągów. Z silnikiem o mocy 33 koni mechanicznych, jest w pełni odpowiednikiem japońskich i włoskich konkurentów premium. Nie tylko na papierze, ale także w drodze. Bez problemu rozpędza się do 150 km/h, ostro przyspiesza i przy znacznym przyspieszeniu spala dobre cztery litry paliwa na 100 kilometrów. Wśród bezpośrednich konkurentów prawie nikt nie okazuje się znacząco lepszy.

Nawet na wycieczce Maxsym dobrze tnie. Wynika to głównie z faktu, że mocniejszy silnik montowany jest w prawie tym samym pakiecie ramy, zawieszenia i hamulców. Tak więc cały pakiet jest połączony z silnikiem o pojemności 400 cmXNUMX. Zobacz ma wiele części, ale wciąż więcej niż przekonujący. Jazda na rowerze, stabilność i lekkość tej hulajnogi przekonują zarówno podczas ostrych manewrów miejskich, jak i przy dużych prędkościach. Hulajnoga zjeżdża spokojnie i równomiernie na głębszych zboczach, a nawet przy dużych prędkościach nie ma drżenia, do czego przyzwyczaiły nas hulajnogi o podobnej konstrukcji. Najmniej przekonujący jest układ hamulcowy. Nie żeby nie był wystarczająco mocny, krytyka trafia pod adres ABS, który za bardzo przeszkadza w przyczepności klocków hamulcowych, ale jego istotą jest to, że hulajnoga pozostaje na kołach w sytuacjach krytycznych, co oczywiście się udaje .

Ergonomicznie projektanci dostosowali tę hulajnogę do życzeń europejskiego nabywcy. Kierownica i manetki wygodnie leżą w dłoniach, stopki na schodach są na tyle niskie, że kolana nie cierpią nawet po długich trasach, klamki hamulca mają możliwość regulacji odległości od kierownicy, a przednia szyba z powodzeniem usuwa wiatr od kierowcy. Jedynym minusem jest regulowane oparcie dla jeźdźca, który musiałby przesunąć palec lub dwa do tyłu, aby zadowolić wszystkich innych.

Test: SYM MAXSYM 400i ABS

Maxsym jest również jednym z najlepszych pod względem użyteczności. Posiada trzy przydatne szuflady przed kierowcą, wygodny schowek na drobiazgi pod klapką wlewu paliwa, dużo miejsca pod siedzeniem, gniazdo 12V ze złączem USB, hamulec postojowy, wyłącznik bezpieczeństwa zapobiegający uruchomieniu silnika pod siedzeniem. oraz boczna i centralna podstawka. Kształt przestrzeni pod siedzeniem (odblokowywany przyciskiem na kierownicy) jest dość kwadratowy i przy odpowiedniej procedurze pomieści dwa kaski. Uważamy jednak, że w praktyce płytszy i bardziej prostokątny kształt przestrzeni pod siedziskiem jest wygodniejszy, ale to zależy od opinii i potrzeb osoby.

A jeśli skuter jest naprawdę tak dobry, to gdzie producent i dealerzy znaleźli wskazaną na początku różnicę w cenie? Odpowiedź jest klasycznie prosta: w (nie)niepokojących szczegółach. Pozostałe materiały są dobre i przynajmniej pod względem wyglądu i dotyku są całkowicie porównywalne z produktami konkurencji. W projekcie nie ma również poważnych wad, a deska rozdzielcza jest bardzo atrakcyjna i cieszy się biało-czerwono-niebieskim podświetleniem. Ale co, jeśli kierunkowskazy są słabo widoczne w świetle dziennym, a kierunkowskaz jest bardzo cichy. Niestety dane pokazywane na wyświetlaczu centralnym również zostały wybrane fabrycznie.

Zamiast danych o dacie przeliczenia przebytej drogi w milach i napięciu akumulatora, naszym zdaniem bardziej odpowiednie byłyby informacje o temperaturze powietrza, zużyciu paliwa i temperaturze płynu chłodzącego. A jeśli tajwańscy inżynierowie wiedzieli, jak uzyskać genialny patent na otwieranie i składanie łap pasażerowi, to dlaczego nie poświęcić trochę czasu na boczną podpórkę, która uwielbia ślizgać się po asfalcie ze względu na swoje położenie. A ta plastikowa osłona tłumika nie do końca pasuje do pięknego, nowoczesnego i prestiżowego wyglądu całej hulajnogi. Ale to wszystko są tak naprawdę kaprysy i nie zagrażają życiu osoby, która potrafi docenić te cechy, które naprawdę liczą się w codziennym użytkowaniu.

Oprócz różnicy w cenie, która przekłada się na koszty utrzymania i podstawowej rejestracji na przestrzeni kilku lat, jest wiele innych powodów, aby kupić Symo maxi. Musisz tylko pozbyć się uprzedzeń.

Tekst: Matthias Tomazic

  • Podstawowe dane

    Sprzedaż: Szpan doo

    Cena modelu bazowego: 5.899 €

    Koszt modelu testowego: 5.899 €

  • Техническая информация

    silnik: 399 cm3, jednocylindrowy, czterosuwowy, chłodzony wodą

    Moc: 24,5 kW (33,3 km) przy 7.000 obr./min

    Moment obrotowy: 34,5 Nm przy 5.500 obr/min

    Transfer energii: automatyczny bezstopniowy wariator

    Rama: Stalowa rura

    Hamulce: przód 2 talerze 275 mm, tył 1 talerz 275 mm, ABS

    Zawieszenie: przedni widelec teleskopowy 41 mm, tylny amortyzator z regulacją napięcia wstępnego

    Opony przed 120/70 R15, tył 160/60 R14

    Zbiornik paliwa: 14,2 XNUMX litrów

Chwalimy i wyrzucamy

osiągi jazdy

łatwość obsługi, pudełka na drobiazgi

dobre wykonanie

cena

widoczność wskaźników na desce rozdzielczej

szorstka praca ABS

Dodaj komentarz