Test: Renault Zoe Zen
Jazda próbna

Test: Renault Zoe Zen

Jeśli w ogóle, można powiedzieć. W cenie 15.490 euro, w tym pięć tysięcy dotacji rządowych, dostajesz podstawowego Zoe z wyposażeniem Life, a za 1.500 euro masz już najlepiej wyposażonego Zena, którego również mieliśmy w teście. Chcesz wiedzieć, gdzie jest drobny druk? Nie ma tu drobnego druku, ponieważ Renault nie bawi się w chowanego, ale faktem jest, że będziesz musiał odliczyć kolejne 99 do 122 euro miesięcznie na wynajem akumulatora w pierwszym roku, w zależności od przebiegu rocznie. Do 12.500 kilometrów obowiązuje najniższa wartość, a powyżej 20.000 kilometrów najwyższa. Jeśli podpiszesz umowę najmu na trzy lata, koszt ten wyniesie tylko od 79 do 102 € miesięcznie.

Dlaczego strzelać? Bardzo proste, bo tak wygodne dla klientów. Przy wynajmie Renault zobowiązuje się do udzielenia bezpłatnej całodobowej pomocy drogowej w przypadku rozładowania akumulatora (do najbliższej stacji ładowania) lub awarii pojazdu (do najbliższej stacji obsługi), tak aby w przypadku utraty pojemności (poniżej 24% pierwotnej pojemności ładowania), ZE bezpłatnie wymieni baterię na nową, dzięki czemu jeśli otrzymasz lepszą baterię po zakończeniu leasingu, zawrzesz nową umowę na lepszą bateria i ostatecznie zostanie poddana recyklingowi. Nie ciągnij od razu języka mówiąc, że za te pieniądze dostanę lepiej wyposażone Clio lub nawet większą Megane. To oczywiście prawda, ale spójrz na konkurencję wśród pojazdów elektrycznych na rynku: Zoe to połowa ceny! I jak powiedział mój sprytny, ale czasem zły przyjaciel: za te pieniądze nie dostaniesz do środka materiału z recyklingu, tylko 75-litrowy bagażnik i śmieszne opony 260 mm, jak nowe BMW i155.

Zoe ma większy bagażnik niż Cleo, a testowany model miał nawet 17-calowe opony 205/45! To jeden z powodów, dla których w szacunkach nie ukaraliśmy go zbytnio, bo seryjny 185/65 R15 oczywiście mógł zaoszczędzić kilowatogodzinę. Ale wtedy Zoe nie byłaby tak słodka jak on. Myślę, że możemy po prostu powiedzieć, że projektantka Jean Semeriva wykonała świetną robotę pod czujnym okiem szefa Laurence'a Van Den Ackera. Duże logo Renault skrywa złącze ładowania, reflektory mają niebieską podstawę, a tylne zaczepy są ukryte w słupkach C. Może nie są najwygodniejsze, bo haczyki trzeba najpierw wcisnąć, a potem pociągnąć, ale dodają trochę dziwności. Ogólne wrażenie na drodze było takie, że ludzie lubią Zoyę, choć wiele osób i tak odwraca się plecami, jeśli chodzi o samochody elektryczne. Inna historia, jeśli udało ci się uwieść rozmówcę w kręgu.

Potem nie chce wysiadać z auta... Przede wszystkim uderzają czujniki wykonane w technologii TFT (Thin Film Transistor). Zaletą takiej deski rozdzielczej jest jej elastyczność, ponieważ umożliwia zmianę grafiki za dotknięciem przycisku, a następnie zmianę dźwięku kierunkowskazów! Materiały użyte we wnętrzu nadają nowoczesny charakter, ponieważ są jasne, a miejscami nawet ozdobione schematycznym logo (lub czymś podobnym), ale jednocześnie działają trochę tanio. Pasażerowie z przodu siedzą stosunkowo wysoko, a na tylnym siedzeniu jest wystarczająco dużo miejsca, aby mógł spędzić godzinę lub dwie ze swoimi 180 centymetrami. Jeśli możemy pochwalić się rozmiarem bagażnika, który mieści aż 338 litrów (hej, to o 38 litrów więcej niż w Clio i tylko o 67 mniej niż w Megane), to przy przewożeniu większych przedmiotów przegapisz częściowo składaną tylną kanapę. Zoe nie jest tak użyteczne jak Kangoo ZE i nie tak przyjemne jak Twizy (oba sprzedawane tutaj!), ale przy tak dużym bagażniku wystarczy jako drugie auto w rodzinie. Jak oni to robią? Mówiąc najprościej, zaczęli od czystej kartki papieru, chociaż jest to czysty plik na komputerze, i stworzyli całkowicie elektryczny samochód, a nie tylko przebudowali istniejący samochód.

Na spodzie umieszczono 290-funtowy akumulator, a silnik elektryczny schowano pod małą maską. Co ciekawe, Zoe opiera się na przeprojektowanej platformie poprzedniego Clio, tylko środek ciężkości jest o 35 milimetrów niższy, rozstaw kół jest szerszy o 16 milimetrów, a wytrzymałość na skręcanie poprawiona o 55 procent w stosunku do Clio trzeciej generacji. Odziedziczył część przednich części podwozia, które dzieli z nowym Clio od Megane, a dla lepszego kontaktu z nawierzchnią otrzymał część przekładni kierowniczej z Clio RS. Zainteresowany wrażeniami z jazdy? Pomimo dobrze znanej techniki elektrycznego wspomagania kierownicy, poczucie przeciętności nadal istnieje, więc nie doświadczysz wiele dynamicznych wrażeń z jazdy. Będziesz jednak zaskoczony prędkością skoku do 50 kilometrów na godzinę, ponieważ Zoe potrzebuje tylko czterech sekund na przyspieszenie i cichą pracę.

Ponieważ milczenie jest również przyjemnością, w tej ocenie potraktowaliśmy również małe Renault bardzo życzliwie. Baterie teoretycznie pozwalają na rezerwę chodu na poziomie 210 kilometrów, choć realna to od 110 do 150 kilometrów. Udawało nam się jechać średnio około 130 kilometrów na godzinę, jeżdżąc głównie po mieście i korzystając z klimatyzacji (wiadomo, upalne letnie dni), ale wtedy woleliśmy unikać autostrady, bo to prawdziwa trucizna na dłużej. zakres. Jednak bardzo dokładnie zmierzyliśmy nasz normalny obwód. Chociaż nasz test na 100 km można przeprowadzić z funkcją ECO, która dodatkowo oszczędza energię (ponieważ wpływa na moc silnika i wydajność klimatyzacji), zdecydowaliśmy, że punkt odniesienia dla pojazdów elektrycznych będzie taki sam, jak dla klasycznych samochodów z silnikiem spalinowym. silnik. Oznacza to 130 kilometrów na godzinę na autostradzie. Dlatego pomiar powstał w programie jazdy klasycznej, ponieważ funkcja ECO nie pozwala na przekroczenie prędkości 90 kilometrów na godzinę.

Zużycie na poziomie 15,5 kilowatogodzin nie jest zatem najtańsze, ale i tak bardzo kuszące w porównaniu z klasycznymi samochodami. Akumulatory litowo-jonowe o pojemności 22 kilowatogodzin teoretycznie ładują się z domowego gniazdka w ciągu około dziewięciu godzin, chociaż system powiedział nam kiedyś, że naładują się w ciągu 11 godzin. Jeśli jesteś rozczarowany tą informacją, Renault wprowadziło już wersję R240, która oferuje jeszcze większy zasięg (teoretycznie 240 kilometrów, niż można się było domyślić), ale także dłuższy czas ładowania. Dlatego musisz sam zdecydować, co jest dla Ciebie ważniejsze: większy zasięg czy krótszy czas ładowania. Z lekkim chichotem możemy potwierdzić, że Zoe jest bardzo bezpiecznym samochodem, ponieważ zmusza kierowcę do przestrzegania ograniczeń prędkości. Jego prędkość maksymalna to zaledwie 135 kilometrów na godzinę, co oznacza, że ​​bez dodatkowych ograniczeń prędkości nie zapłacisz mandatu na autostradzie.

Żarty na bok, w mieście czujesz się jak ryba w wodzie, na torze nadal jest bardzo przyjemnie, pomimo twardszego podwozia i głośnego podwozia, a tor naprawdę nie śmierdzi. Ze względu na ciężkie akumulatory pozycja na drodze, pomimo szerokich opon (wspominałem już, że myśleliśmy, że Zoe jest dobra, bo innym samochodom elektrycznym śmiesznie to było z tymi wąskimi, ekologicznymi oponami), jest tylko przeciętna, choć okoliczność łagodząca jest to, że są one instalowane bardzo nisko. W kabinie w ciągu dnia martwiliśmy się odbiciem białej obwódki bocznych nawiewów na bocznych szybach, a nocą odbiciem dużej deski rozdzielczej, która zaburza widok we wstecznym lusterku. Nawet cichy dźwięk przy zamykaniu drzwi nie dodaje prestiżu.

Doceniliśmy jednak bogate wyposażenie, w tym inteligentny kluczyk, automatyczną klimatyzację, elektryczne szyby boczne, tempomat, ogranicznik prędkości, zestaw głośnomówiący i oczywiście interfejs R-Link 2, który niezawodnie spełnia swoje zadanie. jego praca. przyjazny. Na uwagę zasługuje również możliwość regulacji temperatury wewnątrz przed podróżą, gdy pod koniec ładowania włączymy klimatyzację lub ogrzewanie, a aplikacja pomagająca kontrolować ładowanie za pomocą telefonu komórkowego podpowiada korzystanie z pobliskich stacji ładowania na dłuższych trasach . itp. Nie tylko cena, ale również łatwość obsługi to główny atut, który sprawia, że ​​samochód Zoe jest jednym z najatrakcyjniejszych elektryków na rynku. Gdy zasięg zostanie nieco zwiększony i zamieszanie z darmowymi stacjami ładowania zostanie wyjaśnione, to nie ma obaw o przyszłość tego wprowadzonego trzy lata temu samochodu.

tekst: Ciemność Aljosha

Zoe Zen (2015)

Podstawowe dane

Sprzedaż: Renault Nissan Słowenia Sp.
Cena modelu bazowego: 20.490 €
Koszt modelu testowego: 22.909 €
Moc:65 kW (88


KM)
Przyspieszenie (0-100 km/h): 13,5 z
Maksymalna prędkość: 135 km / h
Zużycie ECE, cykl mieszany: 14,6 kWh / 100 km
Gwarancja: 2 lata gwarancji ogólnej


Gwarancja na lakier 3 lata,


12 lat gwarancji na prerjavenje.
Wymiana oleju co 30.000 km lub rok km
Przegląd systematyczny 30.000 km lub rok km

Koszt (do 100.000 XNUMX km lub pięć lat)

Usługi regularne, roboty, materiały: 486 €
Paliwo: czynsz baterii 6.120 / cena energii 2.390 €
Opony (1) 812 €
Utrata wartości (w ciągu 5 lat): 6.096 €
Obowiązkowe ubezpieczenie: 2.042 €
UBEZPIECZENIE CASCO (+ B, K), AO, AO +5.479


(
Oblicz koszt ubezpieczenia samochodu
Skupić 23.425 0,23 XNUMX € (koszt km: XNUMX


)

Техническая информация

silnik: Silnik elektryczny: silnik synchroniczny z magnesami trwałymi - maksymalna moc 65 kW (88 KM) przy 3.000-11.300 obr./min - maksymalny moment obrotowy 220 Nm przy 250-2.500 obr./min.


Akumulator: akumulator Li-Ion - napięcie nominalne 400 ​​V - pojemność 22 kWh.
Transfer energii: silnik napędza przednie koła - 1-biegowa automatyczna skrzynia biegów - koła 7 J × 17 - opony 205/45 R 17, zasięg toczenia 1,86 m.
Pojemność: prędkość maksymalna 135 km/h - przyspieszenie 0-100 km/h w 13,5 s - zużycie energii (ECE) 14,6 kWh/100 km, emisja CO2 0 g/km.
Transport i zawieszenie: limuzyna - 5 drzwi, 5 miejsc - nadwozie samonośne - przednie zawieszenie indywidualne, resory, wahacze trójramienne, stabilizator - półoś tylna, sprężyny śrubowe, amortyzatory teleskopowe, stabilizator - przednie hamulce tarczowe (wymuszone chłodzenie), tylne bębnowe , Hamulec postojowy ABS na tylnych kołach (dźwignia między siedzeniami) - kierownica z zębatką, elektryczne wspomaganie kierownicy, 2,7 obrotu między skrajnymi punktami.
Masa: niezaładowany 1.468 1.943 kg - Dopuszczalna masa całkowita XNUMX kg - Dopuszczalna masa przyczepy z hamulcem: Brak danych, bez hamulca: Niedozwolone.
Wymiary zewnętrzne: długość 4.084 mm – szerokość 1.730 mm, z lusterkami 1.945 1.562 mm – wysokość 2.588 mm – rozstaw osi 1.511 mm – rozstaw kół przód 1.510 mm – tył 10,56 mm – prześwit XNUMX m.
Wymiary wewnętrzne: wzdłużny przód 870-1.040 630 mm, tył 800-1.390 mm - szerokość przód 1.380 mm, tył 970 mm - wysokość głowy przód 900 mm, tył 490 mm - długość siedzenia przedniego 480 mm, siedzenie tylne 338 mm - bagażnik 1.225-370 l – średnica kierownicy XNUMX mm.
Skrzynka: 5 miejsc: 1 walizka lotnicza (36 L), 2 walizki (68,5 L), 1 plecak (20 L).
Standardowe wyposażenie: poduszki powietrzne kierowcy i pasażera - poduszki boczne - mocowania ISOFIX - ABS - ESP - układ kierowniczy z automatyczną klimatyzacją - elektryczne szyby przód i tył - lusterka wsteczne regulowane i podgrzewane elektrycznie - radio z odtwarzaczem MP3 - kierownica wielofunkcyjna - pilot z konsoli środkowej zamki - kierownica z regulacją wysokości i głębokości - czujnik deszczu - komputer pokładowy - tempomat.

Nasze pomiary

T = 25°C / p = 1.012 mbar / wilg. cz. = 64% / Opony: Michelin Primacy 3 205/45 / R 17 V / Stan licznika: 730 km


Przyspieszenie 0-100km:13,4s
402m od miasta: 18,9 lat (


117 km/h)
Elastyczność 50-90km/h: Pomiar nie jest możliwy w przypadku tego typu skrzyni biegów. S
Maksymalna prędkość: 135km/h


(Dźwignia zmiany biegów w pozycji D)
zużycie testowe: 17,7 kWh l/100 km
Zużycie paliwa według standardowego schematu: 15,5 kWh / dawka 142 km


l / 100km
Droga hamowania przy 130 km/h: 59,8m
Droga hamowania przy 100 km/h: 35,2m
Stół AM: 40m
Hałas przy 50 km/h na 3 biegu51dB
Hałas przy 90 km/h na 3 biegu54dB
Hałas przy 130 km/h na 3 biegu59dB
Hałas na biegu jałowym: 33dB

Ogólna ocena (301/420)

  • Zoe złapała czwórkę za włosy. Nic specjalnego. Gdy akumulatory zapewniają większy zasięg (wprowadzony już R240 ma zasięg 240 kilometrów) i jest wyposażony w dodatkowe wyposażenie, najlepiej w przystępnej cenie, to widzę w nim idealne drugie auto w rodzinie. Cóż, to nie żart...

  • Zewnętrzne (13/15)

    Ciekawe, nietypowe, ale jednocześnie użyteczne.

  • Wnętrze (94/140)

    Zoe może pomieścić do czterech osób dorosłych, chociaż jest ciasny, a tułów jest stosunkowo duży. Kilka punktów jest straconych na materiałach, a elastyczna deska rozdzielcza trochę się przyzwyczai.

  • Silnik, skrzynia biegów (44


    / 40)

    Silnik elektryczny i podwozie są w porządku, a za kierownicą jest nieprzyjemny pośrednik.

  • Osiągi podczas jazdy (51


    / 95)

    Akumulatory ważą aż 290 kilogramów, co już jest znajome. Dobrze, że montuje się je w podłodze samochodu. Czułość hamowania mogłaby być lepsza, można też powiedzieć coś o stabilności.

  • Wydajność (24/35)

    Przyspieszenie do 50 km/h jest naprawdę dobre, ale na osiągnięcie maksymalnej prędkości potrzeba trochę więcej czasu - 135 km/h.

  • Bezpieczeństwo (32/45)

    Zoya zdobyła wszystkie gwiazdki w testach EuroNCAP dwa lata temu, ale nie jest najbardziej hojny pod względem aktywnego bezpieczeństwa.

  • Ekonomiczny (43/50)

    Średnie zużycie energii elektrycznej (w porównaniu do samochodów, które testowaliśmy wcześniej), wyjątkowo przystępna cena i nieco poniżej średniej gwarancji.

Chwalimy i wyrzucamy

cena

wygląd, wygląd

rozmiar beczki

możliwość ustawienia żądanej temperatury w kabinie podczas ładowania i przed uruchomieniem

duże i szerokie opony

zasięg

wysoka pozycja za kierownicą

za twarde i za głośne podwozie

waga baterii (290 kilogramów)

nie posiada częściowej przerzutki tylnej

Dodaj komentarz