Test skrobaka do szyb. Czasami karta kredytowa jest lepsza
Skrobaczki do lodu to nieodzowny atrybut każdego kierowcy w Polsce zimą. Do czasu pierwszych mrozów warto sprawdzić, który jest lepszy, a który bardziej szkodliwy dla samochodu. Zdaniem eksperta czasami warto skorzystać z... karty kredytowej.
Niewłaściwie oczyszczony lód może zostać nieodwracalnie uszkodzony. Wbrew pozorom jego powierzchnia jest delikatna i przy nieumiejętnym skrobaniu nietrudno ją zarysować, a tym samym złamać. Eksperci NordGlass doradzają, jak uniknąć najczęstszych błędów.
Najczęstszym sposobem usunięcia szronu i lodu ze szkła jest zeskrobanie go. Warto zwrócić uwagę na kilka elementów. Przede wszystkim skrobanie odbywa się za pomocą specjalnie przystosowanej skrobaczki, a nie np. płyty CD, która od razu porysuje szklaną powierzchnię. Skrobak musi być mocny i stabilny. Miękki materiał może spowodować jego wygięcie, co spowoduje nierównomierny nacisk na szkło, powodując rysy na powierzchni szkła.
Ważna jest również czystość skrobaka. Najczęściej przechowujemy go w bocznym schowku lub bagażniku, gdzie nie zawsze jest czysty i piasek może łatwo zarysować szklaną powierzchnię. Dlatego przed czyszczeniem szyby musimy najpierw wyczyścić skrobak.
- Nieumiejętne czyszczenie to bardzo częsty błąd - przyznaje Jarosław Kuczyński, specjalista NordGlass - Około 1 na 10 osób, które zgłosiły się do serwisu szyba jest w ten sposób uszkodzona. Niestety porysowane szkło można jedynie wymienić. Nie polerujemy tego w profesjonalnym serwisie, bo jest to mało skuteczne i niebezpieczne.
Jeśli nie boimy się nowości, warto zastanowić się nad wypróbowaniem nowych technologii, które sprawią, że mycie okien w ogóle nie będzie konieczne. Ta wygoda sugeruje tak zwaną powłokę hydrofobową, znaną również jako niewidzialna wycieraczka. Jest to specjalna substancja, która odpycha krople wody przy uderzeniu w szkło. Dzięki temu szkło pozostaje suche i nie tworzy się na nim warstwa lodu. Koszt montażu powłoki hydrofobowej to około 50 zł.