Test: Honda PCX 125 (2018)
Jazda próbna MOTO

Test: Honda PCX 125 (2018)

Honda PCX 125 jest żywym dowodem na to, że czas płynie szybciej, niż byś tego chciał. W tym roku na urodzinowym torcie tej hulajnogi zapali się ósma świeczka, a od czasu jej premiery w klasie skuterów 125cc wiele się wydarzyło. Pomimo tego, że Honda PCX od początku była przeznaczona na bardziej wymagające rynki, gdzie takich bardzo dobrych i niedrogich skuterów jest stosunkowo niewiele, nawet Honda była zaskoczona sukcesem sprzedażowym tego modelu.

W 2010 roku Honda PCX była pierwszą i jedyną hulajnogą posiadającą standardowo wbudowany system „start&stop”, a ewolucja modelu była kontynuowana poprzez odświeżenie stylu w 2014 roku i zakończyła się w 2016 roku, kiedy PCX otrzymał silnik dostosowany do normę Euro4.

Ta ewolucja dobiegła końca? To prawda, Honda PCX 125 z roku modelowego 2018 (dostępna od miesiąca czerwca) jest praktycznie zupełnie nowa.

Test: Honda PCX 125 (2018)

Zaczynając od zupełnie nowej ramy, która jest jednocześnie lżejsza w porównaniu do poprzedniej, zadbano o to, aby było teraz więcej miejsca dla kierowcy i pasażera. Tak przynajmniej twierdzi Honda. Osobiście nawet w poprzednim modelu nie brakowało mi miejsca na wygodne ułożenie kończyn, natomiast w nowym modelu kąt obrotu kierownicy został znacząco zwiększony. Już w swojej pierwszej edycji PCX mógł pochwalić się dobrymi właściwościami jezdnymi, zwinnością i zwrotnością, dzięki czemu sama geometria układu kierowniczego nie uległa żadnym zmianom. Jednak inżynierowie Hondy wysłuchali dziennikarzy i klientów, którzy narzekali na tył skutera. Tym samym tylne amortyzatory otrzymały nowe sprężyny i nowe punkty mocowania, które znajdują się teraz bliżej tyłu silnika. Przetestowane i potwierdzone - PCX teraz praktycznie się nie chybocze, nawet podczas jazdy w parach, na nierównościach. Szersza tylna opona i oczywiście wbudowany ABS w standardzie znacznie poprawiają stabilność, a przede wszystkim większe poczucie bezpieczeństwa.

Silnik napędzający PCX należy do generacji „eSP”, czyli spełnia aktualne przepisy dotyczące ochrony środowiska, a jednocześnie zapewnia najniższe w swojej klasie zużycie paliwa. Mimo, że PCX zyskał trochę mocy, pozostaje hulajnogą, która nie wystrzeli sama z miejsca, a podczas jazdy przyspiesza umiarkowanie i równomiernie. Komputer pokładowy, który inaczej nie oferuje wszystkich oczekiwanych funkcji, pokazał podczas testu, że jeden litr paliwa wystarcza na 44 kilometry (czyli zużycie 2,3 litra na 100 kilometrów). Nie ma sprawy, ta mała hulajnoga Hondy jest, przynajmniej jeśli chodzi o zapotrzebowanie na benzynę, naprawdę skromna jak zapalniczka.

Pomimo tego, że na pierwszy rzut oka może to nie być zauważalne, PCX doczekał się największego odświeżenia w obszarze designu. Całe plastikowe „korpus” zostało zaprojektowane na nowo, linie są teraz nieco wyraźniejsze, szczególnie dotyczy to przedniej części, która kryje teraz podwójny reflektor LED. Całkowitą nowością jest także cyfrowy licznik, który wyświetla wszystkie podstawowe informacje o hulajnodze.

Dzięki poczęstunkom i poprawkom w tych miejscach, gdzie było to naprawdę konieczne, PCX zyskało świeży oddech na kilka następnych lat. Może nie jest to hulajnoga, która zachwyca od pierwszego wejrzenia i dotyku, ale jest to hulajnoga, która wchodzi za skórę. Trwała i niezawodna maszyna, na której możesz polegać.

 Test: Honda PCX 125 (2018)

  • Podstawowe dane

    Sprzedaż: Motocentrum jako Domžale

    Cena modelu bazowego: 3.290 XNUMX € XNUMX €

    Koszt modelu testowego: 3.290 XNUMX € XNUMX €

  • Техническая информация

    silnik: 125 cm³, jednocylindrowy, chłodzony wodą

    Moc: 9 kW (12,2 KM) przy 8.500 obr/min

    Moment obrotowy: 11,8 Nm przy 5.000 obr/min

    Transfer energii: skrzynia biegów bezstopniowa, variomat, pasek

    Rama: częściowo stal, częściowo tworzywo sztuczne

    Hamulce: przód 1 tarcza, tył bęben, ABS,

    Zawieszenie: przedni widelec klasyczny,


    tylny podwójny amortyzator

    Opony przed 100/80 R14, tył 120/70 R14

    Wzrost: 764 mm

    Zbiornik paliwa: 8 XNUMX litrów

    masa: 130 kg (gotowy do jazdy)

Chwalimy i wyrzucamy

lekkość, zręczność

wygoda codziennego użytkowania, łatwość konserwacji

wygląd, cena, konstrukcja

Pozycja lusterka wstecznego, przegląd

Blokowanie styków (opóźnione i niewygodne podwójne odblokowanie)

Dodaj komentarz