Czy powinienem się bać samochodów z dużym przebiegiem?
Obsługa maszyny

Czy powinienem się bać samochodów z dużym przebiegiem?

Czy powinienem się bać samochodów z dużym przebiegiem? Stan licznika nie określa stanu pojazdu. Różne czynniki też mają znaczenie, bo kilometry to nie wszystko.

Czy powinienem się bać samochodów z dużym przebiegiem?Duży przebieg samochodu rzadko kiedy jest powodem do dumy dla sprzedawcy, chyba że auto ma rekordową liczbę kilometrów i jeśli jest w dobrym stanie, to naprawdę można go podziwiać. Takie sytuacje zdarzają się jednak niezwykle rzadko, a rekordziści to już takie auta, które bardziej nadają się do zbiorów muzealnych niż do codziennego użytku. Ponadto ich ceny są również rekordowe.

Pomimo tego, że jak podkreślają eksperci, stan licznika nie jest czynnikiem decydującym o stanie auta, to wysoki przebieg nie jest czymś, co mogłoby inspirować potencjalnego nabywcę. Są więc tacy, którzy próbują uniemożliwić kupującemu używany samochód poznanie prawdziwego stanu licznika. Elektroniczny zapis nie jest przeszkodą, ponieważ specjaliści od „korekty przebiegu” mogą go zmienić tak, aby można go było wykryć dopiero po dokładnym sprawdzeniu wszystkich elementów auta, w których ta informacja jest zapisywana podczas eksploatacji. Ukrywanie rzeczywistego przebiegu często idzie jeszcze dalej, aby pozbyć się innych śladów, że auto przejechało znacznie więcej niż obecnie ma na liczniku. Zużyty i mocno wytarty fotel kierowcy ustępuje miejsca drugiemu, ale w znacznie lepszym stanie, podobnie jak osłona kierownicy i skrzyni biegów. W miejsce gołych metalowych nakładek na pedałach są też zużyte gumowe nakładki, ale w znacznie mniejszym stopniu. To tylko kilka z wielu sposobów na podążanie śladami po długich milach.

Nabywcy używanych samochodów też nie oszukują i wiedzą, jak i gdzie szukać oznak fałszowania przebiegu. Chcą jego potwierdzenia. Nikogo nie zmyli fakt, że pięć lat temu samochód był przeglądany na oficjalnej stacji obsługi z przebiegiem 80 000 km, potem właściciel jeździł na inne stacje, a teraz na liczniku jest tylko 93000 XNUMX km. Co do stwierdzenia, że ​​przebieg jest tak niski, bo starszy pan od czasu do czasu jeździł autem. Wszyscy wiedzą, że w tym przypadku zawsze na wyprzedaż takich samochodów czeka długa kolejka bliskich krewnych lub dobrych przyjaciół. Sprzedawcy też bardzo dobrze to rozumieją, a jeśli tłumaczą to już niskim przebiegiem auta, to jest szansa, by w to uwierzyć.

Z drugiej strony, czy naprawdę należy za wszelką cenę unikać aut z dużymi przebiegami? Czy każdy samochód, który przejechał już 200-300 tysięcy kilometrów nadaje się tylko na złom? Przebieg auta z pewnością wpływa na jego stan techniczny np. ze względu na postępujące zużywanie się różnych podzespołów, ale efekt końcowy jest wypadkową poszczególnych podzespołów.

Samochód składa się z wielu węzłów i generalnie ogromnej ilości części. Ich trwałość zależy od różnych czynników. Są takie, które pracują niezawodnie nawet po wielu latach, a są takie, które zużywają się po kilku czy kilkunastu tysiącach kilometrów. Właściwa eksploatacja to nie tylko okresowa wymiana niektórych materiałów i części. Obejmuje to również naprawy, które powstają nie tylko w wyniku nadmiernego zużycia, ale także w wyniku różnych zdarzeń losowych. Naprawy wykonywane zgodnie z technologią producenta oznaczają, że współpracujące części mogą działać niezawodnie przez długi czas. Z kolei naprawa, która polega jedynie na wymianie uszkodzonego elementu na nowy, przywraca działanie urządzenia i jest stosunkowo tania. Jednak niesie ze sobą duże ryzyko, że wkrótce ponownie ulegnie awarii z powodu uszkodzenia innego elementu o stopniu zużycia podobnym do reszty części, z wyjątkiem wymienionej.

Dokładnie udokumentowana historia przeglądów i napraw ułatwia ocenę poziomu niezawodności pojazdu. Jeśli niektóre kluczowe elementy zostały już wymienione w samochodzie z dużym przebiegiem, prawdopodobnie wytrzymają dłużej niż te zamontowane w nowym samochodzie z małym przebiegiem.

Na ogólny stan samochodu wpływ ma również styl jazdy kierowcy, warunki, w jakich pojazd jest eksploatowany oraz sposób, w jaki traktuje go właściciel.

Dobrze utrzymany samochód, właściwie utrzymany i naprawiony, nawet z dużym przebiegiem, może być w znacznie lepszym stanie niż ten, który przejechał znacznie mniej kilometrów, ale był uruchamiany i serwisowany przypadkowo.

Rekordowy przebieg:

Obecnie samochód osobowy o największym przebiegu to Volvo P1800 z 1966 roku, należący do Amerykanina Irvinga Gordona. W 2013 roku szwedzki klasyk pokonał na liczniku 3 miliony mil, czyli 4 827 000 kilometrów.

Mercedes-Benz 240D z 1976 roku zajmuje drugie miejsce pod względem liczby przejechanych kilometrów. Jego grecki właściciel, Gregorios Sachinidis, przejechał nim 4 599 016 km, zanim przekazał go do Muzeum Mercedesa w Niemczech.

Kolejnym rekordzistą jest słynny Volkswagen Beetle z 1963 roku, którego właścicielem jest mieszkaniec Kalifornii (USA) Albert Klein. Przez trzydzieści lat samochód przejechał 2 320 249 km.

Dodaj komentarz