Przegląd Chevroleta Camaro 2010
Jazda próbna

Przegląd Chevroleta Camaro 2010

Ten samochód to Commodore, ale nie taki, jakim go znamy. Australijska rodzina wozidła została zmodyfikowana, dokuczana i zamieniona w coś zarówno retro, jak i futurystycznego. To jest Camaro.

Wspaniale wyglądający dwudrzwiowy samochód typu muscle car jest gwiazdą salonu Chevroleta w Stanach Zjednoczonych, gdzie oczekuje się, że sprzedaż przekroczy 80,000 XNUMX pojazdów rocznie, ale Amerykanie nie mają pojęcia, że ​​cała ciężka praca nad ich bohaterem została wykonana na dole.

„Wizja Camaro zawsze była prosta. Dużo rozmawialiśmy o tym, jak to osiągnąć, ale wizja zawsze była jasna” – mówi Brett Vivian, dyrektor produkcji samochodów w Holden i jeden z kluczowych członków zespołu.

„Wszystko opiera się na VE. Nie trzeba było go przebudowywać, po prostu go dostosowaliśmy” — mówi Gene Stefanyshyn, światowy lider w produkcji pojazdów z napędem na tylne koła i pojazdów wyczynowych.

Camaro powstał w wyniku globalnego programu General Motors, który uczynił z GM Holdena podstawę dla dużych pojazdów z napędem na tylne koła. Pomysł polegał na zbudowaniu własnego australijskiego Commodore, a następnie wykorzystaniu platformy mechanicznej i ekonomicznej wiedzy inżynierskiej jako podstawy dla innych dodatkowych pojazdów.

Nikt w Fishermans Bend nie będzie mówił o całym programie, którego wielu spodziewało się, że zaowocuje powrotem kompaktowego samochodu, który można by nazwać Torana - ale VE jest na dobrej drodze, był udany program eksportowy Pontiaca i Camaro.

Mówiąc od samego początku, Camaro to niesamowity samochód. Wygląda dobrze i jeździ dobrze. W karoserii są średnie mięśnie, a samochód jest szybki i szybki, a jednocześnie zaskakująco lekki i łatwy w prowadzeniu.

Setki ludzi pracowało nad programem Camaro po obu stronach Pacyfiku, od centrum projektowego w Fisherman's Bend do kanadyjskiej fabryki w Ontario, gdzie samochód jest budowany. Droga z Melbourne na Phillip Island.

To właśnie tam wybrałem się na ekskluzywną przejażdżkę parą coupe Camaro w ramach procesu oceny nagród Światowego Samochodu Roku. Holden wypuścił zwykłą czerwoną V6 i gorącą czarną SS, a także najwyższej klasy kierowcę testowego Roba Trubiani i wielu specjalistów od Camaro.

Mają historię, która z łatwością mogłaby wypełnić książkę, ale wspólny grunt jest prosty. Camaro powstał jako część globalnego programu napędu na tylne koła, mechanicznie podobnego do VE Commodore, ale w pełni powiązanego z samochodem koncepcyjnym Camaro, który pojawił się na Detroit Auto Show w 2006 roku. kabriolet Camaro pokazowy, ale to już inna historia...

„Rozpoczęliśmy ten projekt na początku 2005 roku. Maj '05. Do października ustaliliśmy wiele proporcji. Zbudowali samochód pokazowy, aw lutym 06 rozpoczęliśmy projekt tutaj, w Australii”, mówi Stefanyshyn, po czym przechodzi do serca samochodu.

„Wzięliśmy tylne koło i przesunęliśmy je o około 150 mm do przodu. Następnie wzięliśmy przednie koło i przesunęliśmy je do przodu o 75 mm. Zwiększyliśmy rozmiar kół z 679 mm do 729 mm. Jednym z powodów, dla których przenieśliśmy przednie koło, było zwiększenie jego rozmiaru. Wzięliśmy również słupek A i cofnęliśmy go o 67 mm. A Camaro ma krótszy tylny zwis niż Commodore”.

Koncepcja Camaro była kamieniem węgielnym całego projektu, a jeden z dwóch samochodów został wysłany do Melbourne podczas przygotowywania nadwozia do produkcji. „Za każdym razem, gdy mieliśmy pytanie, po prostu wracaliśmy do samochodu koncepcyjnego” — mówi Peter Hughes, kierownik ds. projektowania. „Mamy architekturę VE, a potem ją wyrzuciliśmy. Architektura jest genialna od dołu, proporcjonalnie była na górze. Usunęliśmy również dach o około 75 milimetrów”.

Kluczem do samochodu, według Hughesa, są gigantyczne tylne uda. Ogromny panel boczny zawiera osłonę o ostrym promieniu, która biegnie od linii okien do koła. Aby wszystko było w porządku i gotowe do produkcji, trzeba było wykonać ponad 100 próbnych przebiegów na prasie do tłoczenia.

Opowieści jest o wiele, wiele więcej, ale efektem końcowym jest samochód z idealnym rozkładem masy 50:50, wyborem silników V6 i V8, kokpitem z tarczami w stylu retro i dynamiką jazdy, którą tylko w USA przewyższa wyścigowy Chevrolet. Korweta. Co najważniejsze auto prezentuje się doskonale pod każdym kątem. Obejmuje to szeroki kanał przechodzący przez środek dachu, podniesioną maskę, częściowo osłonięte przednie reflektory oraz kształt i rozmieszczenie tylnych świateł i rury wydechowej.

Jest wyraźnie inspirowany muscle carem Camaro z późnych lat 1960., ale z nowoczesnymi akcentami, które utrzymują nowoczesny design. „Na drodze wygląda to dość ciężko. Mógłby usiąść trochę niżej, ale to sprawa osobista ”- mówi Hughes. Camaro jest tak dobry, że został wybrany do roli w hollywoodzkim hicie Transformers. Dwa razy.

Napędowy

Wiemy już, że VE Commodore jeździ dobrze. A HSV Holdens, nakręcony od podstaw, jeździ lepiej i szybciej. Ale Camaro pokonuje je wszystkie dzięki kilku kluczowym zmianom, które znacznie wpływają na reakcję amerykańskiego samochodu na olej napędowy.

Camaro ma duży ślad i duże opony oraz tylną oś, która znajduje się bliżej kierowcy. Połączenie oznacza lepszą przyczepność i lepsze czucie. Dzięki kursowi jazdy i prowadzenia na terenie testowym Lang Lang, Camaro jest znacznie szybszy i, co ważniejsze, łatwiejszy w prowadzeniu. Czuje się bardziej zrelaksowany, bardziej wytrwały i bardziej responsywny.

Z najlepszym kierowcą testowym GM Holden, Robem Trubiani za kierownicą, jest to po prostu szybkie. W rzeczywistości jest przerażająco szybki, rozpędzając się do 140 km/h w serii szybkich zakrętów. Ale Camaro również chichocze bokiem na wolnych zakrętach.

Zrobiłem wiele okrążeń wokół Lang Lang i pamiętam najwolniejszą południową łapę – skopiowaną z zakrętu przy Fisherman's Bend – gdzie Peter Brock zaparkował swoje oryginalne HDT Commodores bokiem, aby pokazać, co potrafią. I szybkie zakręty, w których Peter Hanenberger kiedyś stracił kontrolę i wpadł z powrotem w krzaki - na Falconie.

Commodore z łatwością radzi sobie na szlaku, a potwór HSV pożera proste kawałki i trzyma cię na nogach, gdy pokonuje zakręty. Camaro jest inny. SS V8 wydaje się jeździć raczej na dużych balonach niż na oponach Pirelli P-Zero. Dzieje się tak, ponieważ większy ślad z większymi 19-calowymi kołami i oponami zapewnia lepszą przyczepność i większy ślad. Szukaj tego samego pakietu w przyszłym Holdenie, chociaż będzie to wymagało znacznego dostrojenia zawieszenia – wszystko zrobione dla Camaro.

Camaro to dopiero drugi amerykański samochód, którym jeździłem z prawdziwym wyczuciem kierownicy, obok Corvette. Pochodzi z tego samego garażu retro, co odrodzony Dodge Challenger i najnowszy Ford Mustang, ale po prostu wiem, że jeździ o wiele lepiej od nich.

Sześciobiegowa zmiana biegów jest dość płynna, a 318 kilowatów z 6.2-litrowego V8 jest łatwe do zasilania. W kabinie zauważam, że deska rozdzielcza jest cofnięta dalej niż w Commodore, a tarcze mogą być tylko Chevroletem. I retro Camaro.

Wewnątrz jest bardzo niewiele śladów Holdena poza drobnymi zmianami, co po raz kolejny dowodzi, jak wiele pracy włożono w stworzenie Camaro. Przestrzeń nad głową jest ograniczona, a widoczność pod maską nieco ograniczona ze względu na wymagania stylistyczne, ale to wszystko jest częścią doświadczenia Camaro. I to jest wspaniałe doświadczenie. To znacznie więcej, niż się spodziewałem, kiedy wjechałem do Lang Lang i wystarczająco dobrze, że zadzwoniłem do sędziów World COTY, aby zachęcić ich do spędzenia trochę czasu z samochodem.

Pozostaje tylko pytanie, czy Camaro będzie w stanie wrócić do domu w Australii. Wszyscy w zespole są zainteresowani, a samochody z kierownicą po lewej stronie wyjeżdżają na drogi w Melbourne prawie codziennie w celu dokonania oceny, ale wszystko sprowadza się do pieniędzy i zdrowego rozsądku. Niestety tym razem pasja i jakość Camaro to za mało.

Dodaj komentarz