rosyjskie helikoptery. Kryzys się nie skończył
Sprzęt wojskowy

rosyjskie helikoptery. Kryzys się nie skończył

W wystawie w centrum wystawienniczym Crocus Center pod Moskwą wzięło udział 230 firm, w tym 51 firm zagranicznych z 20 krajów.

Co roku w maju na wystawie Helirussia w Moskwie Rosjanie podsumowują sytuację w swojej branży śmigłowcowej. A sytuacja jest zła. Produkcja spada czwarty rok z rzędu i nic nie wskazuje na to, by miała się dalej poprawiać. W ubiegłym roku wszystkie fabryki samolotów w Rosji wyprodukowały 189 śmigłowców, czyli o 11% mniej niż w – także kryzysowym – roku 2015; szczegóły dotyczące poszczególnych roślin nie zostały ujawnione. Dyrektor generalny Russian Helicopters Andrey Boginsky obiecał, że w 2017 roku produkcja wzrośnie do 220 śmigłowców. W wystawie w centrum wystawienniczym Crocus Center pod Moskwą wzięło udział 230 firm, w tym 51 zagranicznych z 20 krajów świata.

Największy upadek w 2016 roku dotknął podstawowy produkt rosyjskiego przemysłu – śmigłowiec transportowy Mi-8 produkowany przez Kazańskie Zakłady Śmigłowcowe (KVZ) i Zakłady Lotnicze Ułan-Uden (UUAZ). Wielkość produkcji Mi-8 w 2016 roku można oszacować na podstawie przychodów generowanych przez te fabryki; figury w kawałkach nie zostały opublikowane. Kazań KVZ zarobił w 2016 roku 25,3 mld rubli, czyli o połowę mniej niż rok wcześniej (49,1 mld). Zakład w Ułan-Ude zarobił 30,6 miliarda rubli wobec 50,8 miliarda rok wcześniej. Pamiętajmy, że rok 2015 też był rokiem złym. Można zatem przyjąć, że w 2016 roku wyprodukowano około 100 śmigłowców Mi-8 wszystkich modyfikacji, w porównaniu do około 150 w 2015 roku i około 200 w latach poprzednich. Co gorsza, wszystkie główne kontrakty na Mi-8 zostały już zrealizowane lub wkrótce zostaną zrealizowane, a nowe kontrakty obejmują znacznie mniejszą liczbę śmigłowców.

Znacznie lepiej radzą sobie producenci śmigłowców bojowych Mi-28N i Mi-35M w Rostowie oraz Ka-52 w Arseniewie. Obydwa zakłady realizują swoje pierwsze duże kontrakty zagraniczne; mają także oczekujące kontrakty z Ministerstwem Obrony Rosji. Fabryka Rostvertol w Rostowie nad Donem zarobiła w 84,3 roku 2016 miliardów rubli w porównaniu do 56,8 miliardów rubli w 2015 roku; Postęp w Arseniewie przyniósł dochody w wysokości 11,7 miliardów rubli, dokładnie tyle samo, co rok wcześniej. Łącznie Rostvertol ma zamówienia na 191 śmigłowców Mi-28N i UB dla Ministerstwa Obrony Rosji oraz dwa kontrakty eksportowe na 15 Mi-28NE zamówione przez Irak (dostawy rozpoczęły się w 2014 r.) i 42 do Algierii (dostawy od 2016 r.). Do chwili obecnej wyprodukowano około 130 Mi-28, co oznacza, że ​​do wyprodukowania pozostało ponad 110 sztuk. Zakład Progress w Arseniewie ma kontrakty na 170 śmigłowców Ka-52 dla Ministerstwa Obrony Rosji (dotychczas dostarczono ponad 100) oraz zamówienie na 46 śmigłowców dla Egiptu; dostawy rozpoczną się w drugiej połowie tego roku.

W dalszym ciągu spadają także zakupy zagranicznych śmigłowców przez rosyjskich użytkowników. Po upadku 2015 roku, kiedy Rosjanie kupili jedną trzecią tego, co dotychczas posiadali (36 śmigłowców wobec 121 w 2014 r.), w 2016 r. nastąpił dalszy spadek do 30. Połowa z nich (15 sztuk) to lekkie Robinsony, popularne wśród prywatnych użytkowników . W 2016 roku Airbus Helicopters dostarczył rosyjskim użytkownikom 11 śmigłowców – tyle samo co rok wcześniej.

Szukasz wyjścia

W ramach realizacji „Państwowego Programu Uzbrojenia na lata 2011-2020” (Państwowy Program Uzbrojenia, GPR-2020) rosyjskie samoloty bojowe dostarczyły od 2011 roku rosyjskiemu Ministerstwu Obrony 600 śmigłowców, a do 2020 roku liczba ta sięgnie 1000 podczas wystawy ponowna ocena – zresztą dość oczywista – że kolejnych zamówień wojskowych po 2020 roku będzie znacznie mniej. Dlatego, jak powiedział Siergiej Jemeljanow, dyrektor Departamentu Przemysłu Lotniczego Ministerstwa Przemysłu i Handlu, od tego roku rosyjskie śmigłowce bardzo poważnie zaangażowały się w nową ofertę na rynek cywilny i poszukiwanie nowych rynków zbytu za granicą. .

Podczas wystawy holding Russian Helicopters podpisał memorandum o współpracy z firmą Iran Helicopter Support & Renewal Company (IHRSC) w sprawie programu montażu rosyjskiego lekkiego helikoptera w Iranie. W oficjalnym oświadczeniu nie podano, do jakiego śmigłowca był on przeznaczony, ale Andriej Boginski wyjaśnił później, że był to Ka-226, dobrze przystosowany do pracy w terenie górzystym. Firma IHRSC naprawia i konserwuje rosyjskie helikoptery w Iranie; Istnieje ponad 50 różnych modyfikacji Mi-8 i Mi-17. Przypomnijmy, że 2 maja 2017 roku w trakcie ćwiczeń Rosja, Rosoboronexport i Hindustan Aeronautics Limited utworzyły spółkę India-Russia Helicopters Limited, która zmontuje w Indiach 160 śmigłowców Ka-226T (po dostawie 40 śmigłowców bezpośrednio z Rosji ).

W najbliższej przyszłości rosyjska oferta cywilna i eksportowa obejmuje zarówno średni śmigłowiec Ka-62. Największym wydarzeniem w jej historii był pierwszy lot do Arsenyewa na rosyjskim Dalekim Wschodzie w dniu otwarcia wystawy Helirussia 25 maja, choć na dystansie 6400 km. Poświęcono mu specjalną konferencję, podczas której za pośrednictwem telekonferencji połączył się z Arseniewem. Dyrektor zakładu Jurij Denisenko powiedział, że Ka-62 wystartował o 10:30, pilotowany przez Witalija Lebiediewa i Naila Azina, i spędził w powietrzu 15 minut. Lot odbył się bez problemów z prędkością do 110 km/h i na wysokości do 300 m. W zakładzie znajdują się jeszcze dwa helikoptery w różnym stopniu gotowości.

Dodaj komentarz