RGW 90 – wszechstronny w każdej sytuacji
Sprzęt wojskowy

RGW 90 – wszechstronny w każdej sytuacji

RGW 90 – wszechstronny w każdej sytuacji

Granatnik RGW 90 HH gotowy do strzału. Widoczna jest wysunięta sonda, gwarantująca skumulowany efekt (HEAT) głowicy pocisku. Konstrukcja broni pozwala na wygodne złożenie jej do oddania strzału w dowolnej pozycji.

Decyzja planistów wojskowych o likwidacji regularnej broni przeciwpancernej brygady zmechanizowanej zapoczątkowała procedurę wyboru nowego granatnika dla Sił Zbrojnych RP. Zakup takiej broni będzie oznaczał rewolucję, ponieważ zamiast wielorazowych granatników ręcznych RPG-7 granatniki jednorazowe posłużą przede wszystkim jako broń wsparcia piechoty. Bardzo poważnym kandydatem na taką broń Wojska Polskiego jest modułowy granatnik RGW 90 oferowany przez niemiecką firmę Dynamit Nobel Defence.

Do tej pory współczesna polska armia – w większej liczbie – była uzbrojona w dwa rodzaje ręcznych granatników przeciwpancernych. Po pierwsze, to kultowa broń tego typu, obecna niemal w każdej wojnie ostatniego półwiecza, a mianowicie granatnik wielokrotnego użytku RPG-50, opracowany na przełomie lat 60. i 7. w Związku Radzieckim. Powstał przede wszystkim jako broń przeciwpancerna, a z czasem, w miarę wprowadzania nowych rodzajów amunicji, stał się uniwersalnym granatnikiem, którego kopie do dziś powstają w wielu miejscach na świecie, nawet w Stanach Zjednoczonych. Niemniej jednak RPG-7 ma szereg ograniczeń, szczególnie w kontekście uzbrojenia Wojska Polskiego. Nasze RPG-7 są wyeksploatowane, brakuje im nowoczesnych celowników i nowoczesnej amunicji, w tym niepodstawowej amunicji PK (mimo że została opracowana przez krajowy przemysł, MON nie był zainteresowany jej zakupem).

Ponadto istnieją nieuniknione ograniczenia tej konstrukcji, tj. duża strefa narażenia na spaliny za żołnierzem strzelającym z RPG-7, co znacznie ogranicza lub utrudnia prowadzenie ognia z zamkniętych przestrzeni o małej kubaturze, a co za tym idzie wygodne i efektywne korzystanie z RPG-7. broni podczas walki w środowisku miejskim. Drugim poważnym mankamentem jest podatność granatu w locie na boczny wiatr - pocisk jest wystrzeliwany z dołączonym ładunkiem miotającym, a kilka metrów od lufy włącza się główny silnik rakiety, zwiększając jej prędkość o ponad dwa razy, co zmniejsza celność i wymaga dużego doświadczenia w strzelaniu. Wojsko Polskie nie dysponuje ponadto nowoczesną amunicją RPG-76 (kumulacyjna tandemowa, termobaryczna, odłamkowo-burząca), z drugiej strony jej nowe typy, ze względu na zwiększenie gabarytów pocisków ponadkalibrowych, skracają czas efektywny zasięg amunicji. Drugim typem podręcznych granatników przeciwpancernych, który w znacznych ilościach pojawił się w arsenale Wojska Polskiego, był granatnik polskiej konstrukcji jednorazowego użytku RPG-76 Komar. Broń nietrwała, o tyle ciekawa, że ​​RPG-76 można strzelać z wnętrza pojazdu, ponieważ RPG-XNUMX jest wyposażony w dysze wylotowe odchylone od osi podłużnej silnika podtrzymującego, jak np. za strzelcem właściwie nie ma strefy oddziaływania gazu ładunku miotającego. Z tego powodu RPG-XNUMX posiadał składaną kolbę, której rozłożenie prowadziło do odblokowania rakiety i celownika, a także do napięcia mechanizmu spustowego. Komar, ze względu na swoje niewielkie rozmiary, posiada głowicę kumulacyjną, która jest dziś nieskuteczna, o słabym działaniu dywersyjnym, bez mechanizmu samozniszczenia. W Komaru brakuje też celowników innych niż mechaniczne.

Inne granatniki ręczne – takie jak RPG-18, Karl Gustav, AT-4, RPG-75TB – były lub są używane w Siłach Zbrojnych RP w niewielkiej liczbie lub tylko w wybranych, elitarnych jednostkach (siły specjalne, jednostki lotniczo-mobilne). ) .

Warto zdawać sobie sprawę z powyższych wad i ograniczeń tych dwóch granatników, bo wtedy można zobaczyć jaką zupełnie nową jakość może zapewnić wprowadzenie na uzbrojenie granatnika RGW 90, który dałby polskim żołnierzom możliwości, jakich nigdy wcześniej nie mieli.

RGW 90 i wymagania Departamentu Obrony Narodowej

Wprowadzenie nowych pojazdów opancerzonych do transportu piechoty zmotoryzowanej/zmotoryzowanej: transporterów kołowych „Rosomak” obecnie i gąsienicowych bojowych wozów piechoty „Borsuk” w przyszłości, doprowadziło do zmniejszenia liczebności drużyny piechoty, z której dwie drużyny ( strzelec i ładowniczy), uzbrojeni w RPG-7, zostali usunięci. Zamiast tego wszystkie inne oddziały powinny być uzbrojone w jednorazowe granatniki, bardziej wszechstronne w walce i lotne, pozwalające na elastyczne zwiększanie siły ognia drużyny w razie potrzeby.

Dodaj komentarz