Rozładowany akumulator? Jak korzystać z kabli połączeniowych? Straż miejska też pomoże (wideo)
Obsługa maszyny

Rozładowany akumulator? Jak korzystać z kabli połączeniowych? Straż miejska też pomoże (wideo)

Rozładowany akumulator? Jak korzystać z kabli połączeniowych? Straż miejska też pomoże (wideo) Zima nie odmawia kierowcom i… bateriom. Jeśli samochód nie odpali, a w pobliżu nie ma nikogo, kto chciałby zająć się problemem, na ratunek może przyjść straż miejska.

Rozładowany akumulator. Straż miejska pomoże

Straż Miejska w Świętochłowicach jak co roku oferuje pomoc kierowcom, którzy mają problem z uruchomieniem samochodu z powodu mrozu.

Bogdan Bednarek, dowódca straży miejskiej w Sventohlovicach, wyjaśnił, że funkcjonariusze dysponują urządzeniem startowym, które tymczasowo zastąpi rozładowaną baterię. Wystarczy zadzwonić pod numer 986. Podobna usługa dostępna jest również w Bielsku-Białej i innych miastach.

Wezwanie ochrony to ostateczność. Dysponując skakankami i drugim pojazdem można spróbować uruchomić samochód na tzw. pożyczce.

Jak uruchomić samochód za pomocą kabli rozruchowych?

Prowadzenie samochodu na tzw. pożyczkę, czyli poprzez kable połączeniowe to najpopularniejszy, awaryjny i szybki sposób na reanimację rozładowanego akumulatora. Po prostu poproś o pomoc innego kierowcę. Podłączenie kabli jest proste: ustawiamy maszyny naprzeciwko siebie, upewniając się, że się nie stykają (może wystąpić zwarcie). Wyłączamy wszystkie urządzenia w naszym aucie, otwieramy maski, a następnie przewodami łączymy nasz akumulator z sąsiednim akumulatorem.

Najpierw łączymy bieguny dodatnie (przewodem czerwonym) a następnie przewodem czarnym lub rzadziej przewodem niebieskim - nasz biegun ujemny z biegunem ujemnym drugiego samochodu (lepiej jednak podłączyć ten przewód do tzw. masą, czyli do metalowej części samochodu). Następnie odpalamy działające auto – dobrze jest dodać na początku trochę gazu, aby zwiększyć obroty silnika, a tym samym przesłać więcej prądu do naszego auta. Po 2-3 minutach próbujemy uruchomić samochód. Jeśli działa, nie wyłączaj go, tylko odłącz kable w odwrotnej kolejności (najpierw minus, potem plus), zamknij maskę i wyjdź. Musimy jednak pamiętać, że takie awaryjne ładowanie zapewnia naszemu akumulatorowi jedynie energię potrzebną do uruchomienia silnika, więc jeśli będziemy musieli przejechać krótki dystans, samochód może nie odpalić ponownie, ponieważ akumulator nie będzie miał czasu na doładowanie podczas jazdy.

Łatwe pobieranie

Po uruchomieniu silnika za pomocą kabli rozruchowych nie możemy zagwarantować, że akumulator jest w pełni naładowany, dlatego po powrocie do domu warto podjąć dodatkowe działania zaradcze. Praca autonomiczna polega na sprawdzeniu napięcia akumulatora za pomocą woltomierza i użyciu ładowarki, jeśli wynik jest niedoładowany.

Każda praca z akumulatorem wymaga ostrożności, choćby dlatego, że akumulator (nawet rozładowany) jest pod napięciem i zawiera niebezpieczne, żrące substancje (elektrolit). Wodór może się uwalniać podczas ładowania, dlatego nigdy nie robimy tego w pobliżu źródeł ognia (wodór tworzy z powietrzem mieszankę wybuchową), a zawsze w dobrze wentylowanym pomieszczeniu.

Dodaj komentarz