Jazda próbna Range Rover Velar: przedłużacz zasięgu
Zawartość
Prowadzenie najmłodszego członka znakomitej rodziny Range Roverów
Aby maksymalnie uprościć sposób umieszczenia tego nowego produktu, wystarczy powiedzieć, że Velar ma wypełnić lukę między Evoque i Range Roverem. Brzmi logicznie i tak naprawdę jest.
Ale ograniczenie wyjaśnienia istnienia takiego modelu tylko do elementarnych faktów byłoby niemal przestępstwem. Bo sam Velar jest ewenementem w swoim segmencie rynku i praktycznie nie ma bezpośrednich konkurentów – przynajmniej na razie.
Ten samochód jest bardziej elegancki niż Mercedes GLE Coupe i bardziej arystokratyczny niż BMW X6. Jednocześnie ma znacznie wyższą zdolność przełajową w porównaniu z dwoma wymienionymi powyżej popularnymi modelami, które, logicznie rzecz biorąc, teoretycznie można by uznać za najbliższe.
Velar to typowy przedstawiciel arystokratycznej rodziny Range Roverów, czyli niewiele różni się od wszystkiego innego na rynku.
Projektuj, projektuj i projektuj ponownie
Wygląd Velara bardziej przypomina mu projektowy model Evoque niż „ciężką artylerię” w ofercie firmy. Nie chcemy być źle zrozumiani – przy ponad 4,80 metra długości i 1,66 metra wysokości to niezwykle imponujące auto, ale jego proporcje nadwozia są nietypowo atletyczne w porównaniu z tym, co zwykle widzimy u brytyjskiego specjalisty od tworzenia luksusowych SUV-ów.