PzKpfW II. Czołgi rozpoznawcze i działa samobieżne
Sprzęt wojskowy

PzKpfW II. Czołgi rozpoznawcze i działa samobieżne

PzKpfW II. Czołgi rozpoznawcze i działa samobieżne

Działo samobieżne przeciwpancerne SdKfz 132 Marder II podczas marszu, przebrane za gałęzie.

Wbrew początkowym obawom podwozie PzKpfw II okazało się całkiem udane i niezawodne. Podwozie to służyło do produkcji lekkich dział samobieżnych, dział przeciwpancernych Marder i haubic Wespe. Kolejnym obszarem rozwoju była rodzina czołgów rozpoznawczych z zawieszeniem na drążku skrętnym i wzmocnionym pancerzem.

Zaczniemy od czołgów rozpoznawczych, gdyż jest to główny kierunek rozwoju tych pojazdów. Mieli być przydzieleni do batalionów rozpoznawczych dywizji pancernych i dywizji pancernych (karabin motorowy). Warto w tym miejscu zaznaczyć, że do 1942 roku włącznie bataliony te dysponowały dwiema kompaniami pojazdów opancerzonych (lekkimi 4-kołowymi i ciężkimi 6- lub 8-kołowymi), kompanią karabinów maszynowych na motocyklach z koszem oraz kompanią wsparcia zmotoryzowanego z pluton dział przeciwpancernych, pluton dział piechoty i pluton moździerzy. W latach 1943-45 batalion miał inną organizację: jedna kompania samochodów pancernych (najczęściej SdKfz 234 z rodziny Puma), kompania półgąsienicowych transporterów rozpoznawczych (SdKfz 250/9), dwie kompanie rozpoznania zmechanizowanego na SdKfz 251 i kompania wsparcia z miotaczami ognia, działami piechoty i moździerzami - wszystko na półgąsienicach SdKfz 250. Gdzie się podziały lekkie czołgi rozpoznawcze? Dla firm korzystających z transporterów SdKfz 250/9, które faktycznie zastąpiły czołg lekki.

Mówiąc o czołgach zwiadowczych, warto zwrócić uwagę na jeden ważny fakt. Zadaniem oddziałów zwiadowczych nie była walka, ale uzyskiwanie ważnych informacji o działaniach, położeniu i siłach wroga. Idealnym trybem działania patroli zwiadowczych była obserwacja z ukrycia, zupełnie niezauważona przez wroga. Dlatego czołgi zwiadowcze powinny być małe, aby można je było łatwo ukryć. Mówiono, że główną bronią pojazdów zwiadowczych była radiostacja, która pozwalała im szybko przekazywać ważne informacje przełożonym. Pancerze ochronne i broń służyły głównie do samoobrony, pozwalając na oddalenie się od wroga i oderwanie się od niego. Dlaczego podjęto próbę zbudowania czołgu zwiadowczego, chociaż wykorzystano do tego samochody pancerne, które były szybsze niż pojazdy gąsienicowe? Chodziło o umiejętność pokonywania bezdroży. Czasami trzeba zjechać z drogi i przejść - przez pola, łąki, rowy ze strumieniami lub rowami melioracyjnymi - aby ominąć grupy wroga, aby skrycie podejść do nich z drugiej strony. Dlatego uznano potrzebę posiadania gąsienicowego pojazdu rozpoznawczego. Wykorzystanie do tego celu pojazdu półgąsienicowego SdKfz 250/9 było półśrodkiem z uwagi na brak odpowiednich pojazdów gąsienicowych.

Lekkie czołgi rozpoznawcze w Niemczech nie miały tyle szczęścia. Ich rozwój podjęto jeszcze przed II wojną światową. 18 czerwca 1938 roku 6 Oddział Departamentu Uzbrojenia Wehrmachtu (Waffenprüfämter 6, Wa Prüf 6) zlecił opracowanie nowego czołgu rozpoznawczego na bazie czołgu PzKpfw II, który otrzymał oznaczenie próbne VK 9.01, tj. pierwsza wersja 9 czołgu. -tonowy zbiornik. Wymagana była prędkość 60 km/h. Prototyp miał powstać do końca 1939 roku, a próbna partia 75 maszyn do października 1940 roku. Po testach miała ruszyć produkcja seryjna na większą skalę.

Podwozie zostało opracowane przez firmę MAN, natomiast dolne nadwozie zostało opracowane przez firmę Daimler-Benz. Do napędzania czołgu zdecydowano się zastosować silnik nieco mniejszy niż w PzKpfw II, ale o tej samej mocy. Był to Maybach HL 45P (litera P oznaczała Panzermotor, czyli silnik czołgowy, ponieważ posiadał on również samochodową wersję HL 45Z. Pojemność silnika wynosiła 4,678 cm3 (l) w porównaniu do 6,234 litrów podstawowego PzKpfw II - HL Silnik 62TR jednak dawał moc napędu 140 KM, ale załoga znajdowała się inaczej.-mm pancerz przedni i 3800-mm pancerz boczny, a kierowca i radiotelegrafista otrzymali jedną muszkę i jedną zmniejszoną muszkę z przodu kadłuba 62-mm KwK 2600 i 45-mm karabin maszynowy MG 6 po prawej stronie armaty) zmienił kształt i dla większej wytrzymałości stracił boczne osłony, ale otrzymał kopułę dowódcy z peryskopami dookoła. Rozważano również uzbrojenie pojazdu w działo przeciwpancerne EW 30 kal. 15 mm, ale ostatecznie zrezygnowano z działa kal. 38 mm. Broń została wyposażona w celownik optyczny TZF 20 o polu widzenia 34o i nieco większym powiększeniu niż TZF 7,92 ze zwykłego PzKpfw II - 141x w porównaniu do 7,92x. Istotną kwestią było zastosowanie (a raczej próba zastosowania) stabilizacji broni i celowników w płaszczyźnie pionowej; miało to zwiększyć celność strzelania w ruchu, gdyż wierzono, że w przypadku samodzielnego strzelania pojazdem zwiadowczym przy próbie oderwania się od wroga może to mieć znaczenie.

Dodaj komentarz