Jazda próbna Nissan Tiida
Jazda próbna

Jazda próbna Nissan Tiida

Aż trudno uwierzyć, że we współczesnym świecie mogą istnieć Gogolskie metody, jeśli chodzi o rozwój nowych samochodów. W Nissanie, na przykład, swagger Baltazara Baltazarycha został połączony z tęskością Iwana Pawłowicza, czyli nadwoziem w wersji hatchback Pulsar do podwozia sedana Sentry. I gotowe...

Trudno uwierzyć, że metody Gogola mogą istnieć we współczesnym świecie, jeśli chodzi o rozwój nowych samochodów. Nissan, na przykład, położył dumę Baltazara Baltazarycha na otyłość Iwana Pawłowicza, czyli nadwozie hatchbacka Pulsara na podwoziu sedana Sentra. I gotowe - droga do nowego segmentu jest otwarta.

Nowy hatchback Nissana o znanej nazwie ma niewiele wspólnego ze swoim poprzednikiem. Tiida jest teraz inna pod każdym względem i ma inną pozycję na rynku. Wcześniej rywalizował raczej z budżetowymi samochodami zagranicznymi, ale teraz mamy przed sobą najbardziej realną klasę golfa. Rozmiar, cena, wyposażenie - wszystko pasuje.

Pod względem gabarytów Tiida przewyższa nawet swoich rywali, a Nissan odnotował w nich Forda Focusa, Kię cee'da i Mazdę3. W porównaniu z konkurencją Tiida ma największy rozstaw osi i dużo miejsca w tylnym rzędzie. A cena nowości nie jest już tak skromna: za podstawową wersję hatchbacka żądają od 10 928 dolarów, a za topową 13 416 dolarów.

Jazda próbna Nissan Tiida



Rozwiązania w duchu tożsamości korporacyjnej Qashqai i X-Trail z osłoną chłodnicy w kształcie litery V, złożoną optyką LED, obrysowanymi w tym samym chromie niszami na światła przeciwmgłowe - nasza Tiida różni się od Pulsara kształtem klamek, brakiem gumowy suwak na przednim zderzaku. Rosyjski model posiada również inne lusterka i felgi. I oczywiście większy prześwit.

To właśnie w prześwicie leży główny sekret Tiidy, która tak naprawdę wcale nie jest Pulsarem. Mówią, że japońscy inżynierowie nie byli w stanie zrobić samochodu na nowej globalnej platformie wystarczająco wysokiej dla rosyjskich dróg. A może po prostu bardziej opłacalne okazało się ujednolicenie modeli montowanych w Iżewsku. Technicznie rzecz biorąc, Tiida to ten sam sedan Sentra. Nissan wprost mówi, że Tiida to połączenie dwóch modeli: górny od Pulsara, dolny od Sentry.

Japończycy nie stworzyli hatchbacka Sentry, aby zainteresować młodszą publiczność nowym modelem, który nie był zadowolony z wyglądu i wyglądu sedana. Typowy nabywca Sentry to 35-55-letni mężczyzna, niekoniecznie mieszkaniec miasta. A Tiida przyciągnie tylko mieszkańców miast.

Jazda próbna Nissan Tiida



Hatchback będzie oferowany klientom z jednym silnikiem benzynowym - 1,6-litrowym silnikiem wolnossącym o mocy 117 koni mechanicznych. Jednostka była używana w poprzedniej generacji Juke i Qashqai. Z tym silnikiem nie są łączone nowe skrzynie biegów. Pięciobiegowa manualna skrzynia biegów w obecnym segmencie C jest prawdopodobnie nawet mniej powszechna niż sześciozakresowa skrzynia biegów. Ale w Tiidzie instalacja takiej skrzyni biegów jest uzasadniona - gdyby biegi były krótsze, samochód prawdopodobnie nie poszedłby tak żarliwie.

Nadal nie można nazwać powolnej Tiidy. W mieście rezerwa chodu jest więcej niż wystarczająca, nowość bez problemu radzi sobie również w ostrych manewrach. Ale na torze Tiida przekracza nawet oczekiwania. Hatchback przyspiesza odpowiednio i przewidywalnie, nawet jeśli prędkościomierz wskazywał już 100 kilometrów na godzinę. Tiida zaczyna przekazywać serpentyny. Pod górkę oczywiście będzie się wspinać, ale samochód podjeżdża pod górkę przeważnie tylko na drugim biegu. Trzeba ciągle przełączać w górę i w dół, a żeby nie tracić prędkości, silnik musi być również obrócony prawie do czerwonej strefy obrotomierza, rezygnując z komfortu akustycznego.

Jazda próbna Nissan Tiida



Tiida ma dobre aerodynamiczne nadwozie, podłoga i nadkola są dobrze izolowane, więc przy dużej prędkości w kabinie nie ma szczególnego hałasu. Wręcz przeciwnie, odgłosy z komory silnika wewnątrz z łatwością przedostają się, a uszy męczą się właśnie z powodu napiętej i powolnej jazdy.

Co dziwne, bardziej komfortowa okazała się jazda pod górę hatchbackiem z CVT. Ta skrzynia biegów jest dobrze dostrojona i prawie bezbłędnie wybiera wirtualne biegi. Co więcej, niezależnie od stylu jazdy. Podczas naszej jazdy próbnej CVT sprytnie dostosowała się zarówno do spokojnego kierowcy, jak i do entuzjastów jazdy, eliminując potrzebę ręcznego wybierania zakresów na serpentynie.

Tiidę CVT zaskoczył też całkowity brak wycia typowego dla tego typu przekładni przy dużych prędkościach. Co więcej, Nissan Tiida z CVT okazuje się bardziej ekonomiczny niż ten sam samochód z mechaniką. Deklarowana przez producenta różnica to 0,1 litra na korzyść CVT. W praktyce oczywiście konsumpcja obu wersji przewyższa oficjalną, ale utrudnienie pozostaje.

Jazda próbna Nissan Tiida



Pomimo tego, że Tiida i Sentra są technicznie identyczne, różnica w rozmiarze nadal wpływa na zachowanie na drodze. Tiida jest krótsza o 238 mm i nie ma masywnego bagażnika, który ładuje tylną oś. W zarządzaniu hatchback wydaje się nieco, ale pewniejszy. Nadwozie samochodu zostało specjalnie wzmocnione panelami pod podłogą i na słupkach C w celu zapewnienia odpowiedniego prowadzenia bez utraty komfortu. Dzięki temu Tiida nie wyrywa duszy z pasażerów na złych drogach, a jednocześnie potrafi szybko pokonywać ostre zakręty, posłusznie podążając za zadaną trajektorią. Teoretycznie od wysokiego ciała można by się spodziewać nieprzyjemnych skrętów w rogach, ale nie ma ich wcale. Szkoda tylko, że w tym samochodzie brakuje emocji. Wie, jak szybko pokonywać zakręty, ale nie czuje z tego przyjemności: Tiida nie ma odpowiedniego sprzężenia zwrotnego na kierownicy.

Salon hatchback odziedziczony po Sentrze. Z wyglądu wszystko jest takie samo, ale konfiguracja jest nieco inna. Na przykład baza dla Tiidy nie oferuje klimatyzacji. Za chłód w kabinie trzeba będzie dopłacić, choć Sentra ma klimatyzację nawet w najprostszej wersji. Podobnie sytuacja wygląda z podgrzewanymi siedzeniami. Ale nabywcy Tiidy z pewnością nie będą musieli oszczędzać na bezpieczeństwie: wszystkie wersje hatchbacka Iżewska mają systemy ABS i ESP, przednie poduszki powietrzne i mocowania Isofix.

Jazda próbna Nissan Tiida



W wersjach wyposażenia ze średniej półki Nissan Tiida jest nieco tańszy niż Sentra. A w najdroższej wersji Tekny z kamerą cofania, systemem audio, nawigacją, czujnikami deszczu i światła bardziej opłaca się też zamówić hatchback. Najwyższy sedan jest droższy, ponieważ ma skórzane wykończenie i ksenonową optykę. Ale w każdym razie rynek już pokazał, że samochody Iżewsk Nissan to okazja nawet w czasach kryzysu. W ostatnich miesiącach Sentrę zamówiło ponad pięć tysięcy klientów.

 

 

Dodaj komentarz