Prawda stojąca za zwolnieniem Abta
Aktualności

Prawda stojąca za zwolnieniem Abta

Niemiec opowiedział, dlaczego oddał swoje konto profesjonalnemu simrakowi

Kilka godzin po oficjalnym ogłoszeniu przez Audi, że usuwa Daniela Abta ze swojego programu, Niemiec zamieścił na swoim kanale YouTube film, w którym wyjawił, co skłoniło go do zaproszenia Lorenza Horzingi do wzięcia udziału w jego konkursie na wirtualnym ePri Berlin.

„Kiedy przygotowywaliśmy się do wyścigu w domu na Twitchu, rozmawialiśmy o tym, jak fajnie byłoby, gdyby simracer przyjechał do mnie i pokazał prawdziwym pilotom, co potrafi. To byłaby dla niego świetna okazja, by się z nimi spotkać. Chcieliśmy wszystko udokumentować i stworzyć zabawną historię dla fanów” – mówi Abt w swojej wiadomości wideo, która została opublikowana zaledwie kilka godzin po oficjalnym stanowisku Audi.

„Bardzo ważne jest dla mnie, aby powiedzieć, że nigdy nie zamierzałem pozwolić, aby inny kierowca jechał na moim miejscu, odnotował dobry wynik i milczał z myślą, że to osiągnięcie sprawi, że będę wyglądać lepiej w oczach innych”.

„Podczas sobotniego wyścigu inni kierowcy w naturalny sposób zareagowali i odkryli coś dziwnego. Wiedziałem o tym. Nigdy nie przyszło mi do głowy, żeby to przed nimi ukrywać. Pisaliśmy nawet na grupach na WhatsAppie, żartowaliśmy.”

Organizatorzy Formuły E natychmiast zareagowali na tę sytuację, dyskwalifikując Abta i prosząc go o przekazanie 10 000 euro na cele charytatywne, które były kierowca Audi przekazał już organizacji zajmującej się mobilnością osób niepełnosprawnych.

„Wkrótce po wyścigu zdałem sobie sprawę, że sprawy nie układają się tak, jak chciałem i zmierzają w kierunku, o którym nigdy nie myślałem, że jest to możliwe. Zdaję sobie sprawę, że posunęliśmy się za daleko z tym pomysłem. Popełniliśmy ogromny błąd.”

„Popieram mój błąd! Akceptuję to i poniosę wszystkie konsekwencje tego, co zrobiłem”.

„Ta wirtualna zabawa miała dla mnie realne konsekwencje, ponieważ dziś w rozmowie z Audi dowiedziałem się, że od tej pory nasze drogi się rozchodzą. Nie będziemy razem rywalizować w Formule E, nasza współpraca dobiegła końca. Nigdy wcześniej w życiu nie czułam takiego bólu.

„Na koniec mogę jednak tylko powiedzieć, że każdy popełnia błędy. Nie sądzę, żeby mógł upaść mocniej, ale znajdę siłę i znów się podniosę!
Sytuacja Abta wywołała natychmiastową reakcję jego kolegów z Formuły E, którzy otwarcie wyrazili swoje niezadowolenie z tego, co się wydarzyło.

„To gra, którą należy traktować poważnie, ale ostatecznie to tylko GRA” — powiedział dwukrotny mistrz, Jean-Eric Verne. „A wszyscy piloci, którzy rozbili się celowo?” Może powinni odjąć punkty z licencji, jak naprawdę? W prawie wszystkich wyścigach byłem nieobecny z powodu mojego niesportowego zachowania i dlatego, że piloci używali mnie zamiast hamulca.

Kolega z zespołu Vernensky DS Techeetah, Antonio Felix da Costa, był jeszcze bardziej ekstremalny. „Żegnaj Twitchu, do widzenia ze streamingiem… Odchodzę! Już się nie zobaczymy! “

Audi nie wydało jeszcze oficjalnej odpowiedzi po oświadczeniu Niemiec, ale jest mało prawdopodobne, aby koncern pozwolił na dalszy komentarz w tej sprawie. Pozostaje jednak pytanie, czy zespół z Ingolstadt wykorzystuje sytuację do wcześniejszego rozwiązania kontraktu Abta, który od początku sezonu był znacznie poniżej oczekiwań.

Dodaj komentarz