Dlaczego wszystkie systemy nawigacji satelitarnej nie są sobie równe
Jazda próbna

Dlaczego wszystkie systemy nawigacji satelitarnej nie są sobie równe

Teoretycznie nawigacja satelitarna jest najlepszą rzeczą, jaka przydarzyła się stosunkom międzyludzkim od czasu wynalezienia dezodorantu. Ci z nas, którzy są na tyle dojrzali, by pamiętać czasy wielkich kart, których nawet czarny pas w origami nie potrafił poprawnie złożyć, oraz zaciekłe debaty na temat umiejętności biegowych kobiet i mężczyzn, dobrze wiedzą, jak szczęśliwe są dziś pary z miękki, głos doradcy w samochodzie.

Nie będzie przesadą stwierdzenie, że prawdopodobnie istnieją dzieci, które istnieją tylko dzisiaj, lub ich rodzice nadal mieszkają razem, dzięki pojawieniu się nawigacji satelitarnej.

Niestety, jak powie ci każdy, kto jeździł kilkoma różnymi markami samochodów, wszystkie nawigacje satelitarne nie są sobie równe, a jeśli utkniesz w złym, możesz na nowo odkryć wściekłość nawigacyjną, jaką jest wysyłanie w kółko. wyginać się w złych kierunkach.

Osobiście wypróbowałem kilka systemów motoryzacyjnych, w tym te pochodzące od branżowych gigantów Mazdy i Toyoty, które były tak chaotyczne i niespójne, że lepiej byłoby wyrzucić okruchy chleba przez okno lub wyciągnąć kawałek sznurka. znajdź drogę do domu.

Firmy te są ekspertami w produkcji samochodów, a nie systemów nawigacji, więc po prostu nie wkładają wysiłku, jaki robią samodzielni producenci GPS.

Postanowiliśmy więc dowiedzieć się, dlaczego niektóre urządzenia są lepsze od innych i dlaczego czasami nawet korzystanie z aplikacji do mapowania w telefonie jest lepsze niż korzystanie z drogiego systemu samochodowego.

Mieliśmy szczęście, że znaleźliśmy specjalistę z branży Deep Throat, który pracuje dla jednej z firm zajmujących się systemami nawigacyjnymi i zna się na technologii, ale nie chciał być wymieniany, ponieważ ich firma dostarcza również dane mapowe i oprogramowanie niektórym firmom motoryzacyjnym. kogo woleliby nie urazić.

DT twierdzi, że głównym problemem z systemami firm samochodowych jest to, że po prostu ich to nie obchodzi. „Nawigacja satelitarna to dla nich kolejny haczyk. Czy mamy Bluetootha? Zweryfikować. Stereofoniczny? Zweryfikować. Nawigacja satelitarna? Zweryfikować. Firmy te są ekspertami w produkcji samochodów, a nie systemów nawigacji, więc po prostu nie wkładają wysiłku, jaki robią samodzielni producenci GPS” – wyjaśnił.

„Z naszego doświadczenia z firmami samochodowymi wynika, że ​​ich dużym problemem jest to, że deska rozdzielcza i oprzyrządowanie w nowym samochodzie są zwykle planowane pięć lub siedem lat temu, a następnie muszą utrzymywać ten system przez następne pięć lub siedem lat. , dzięki czemu do czasu zakupu samochodu nawigacja w nim może być prawie zbędna.

„Podobnie jak wszyscy inni, masz moc obliczeniową, procesory, które są mózgiem nawigacji, te rzeczy szybko się zmieniają, a dzięki takim rzeczom jak telefony i samodzielne urządzenia GPS możemy je ulepszać za każdym razem, gdy tworzymy nowe.

„Każdego roku musimy rewidować skład produktu, a firma samochodowa nie ma tego luksusu”.

DT jest często sfrustrowana tym, jak ignorantami są ludzie, z którymi mają do czynienia w firmach samochodowych – często osoba odpowiedzialna za „rozrywkę samochodową”, a nie ekspert od nawigacji – i jak bardzo nie dbają o to, by być na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami.

„Szczerze, niedawno jeździłem Volvo, nowym samochodem, który nawet nie wymieniał nazw ulic, i mieliśmy spotkania, na których kierowcy mówili: 'Wow, teraz możesz to zrobić za pomocą nawigacji satelitarnej?'” wykrzykuje DT.

Podobno, gdy system Twojego samochodu prowadzi Cię jakąś absurdalnie długą trasą, która nie ma sensu, a potem wraca do domu w zupełnie inny sposób, a nawet zawodzi, to winne są albo dane mapy, które często są nieaktualne – utrata komunikacja z satelitą, czyli „silnik nawigacyjny, który nie wybiera zbyt dobrze trasy”.

Jest to ważny element oprogramowania, który wymaga poważnych inwestycji, aby być na bieżąco z najlepszymi praktykami.

Oczywiście możliwe jest, że Twój system nawigacyjny prowadzi Cię bocznymi drogami, aby uniknąć korków, ale tylko najmądrzejsze gadżety samochodowe mogą to zrobić lub zrobić to dobrze.

Najlepsze systemy na rynku wtórnym — od firm takich jak TomTom, Navman i Garmin — nie tylko łączą się z informacjami o ruchu drogowym w czasie rzeczywistym, aby pomóc Ci uniknąć korków, ale także mają algorytmy oparte na tym, co można nazwać znajomością okolicy, dzięki czemu wiedzieć, co nie jest potrzebne. na przykład kiedyś, w ciągu dnia, wzdłuż Parramatta Road w Sydney.

Apple CarPlay to trend, który obserwujemy, ponieważ jest tani dla producenta samochodów.

Jeśli chodzi o telefon komórkowy, DT mówi, że ważne jest, aby pamiętać, że podobnie jak w przypadku samochodu, bycie urządzeniem nawigacyjnym nie jest jego podstawową funkcją.

„Myślę, że jak będę chodzić po mieście, to zerknę na swój telefon, bo stąd telefony pochodzą z nawigacji, z trybu pieszego – przemieszczania ludzi po miejscach na piechotę – a nie z trybu samochodowego, co nie jest tym robią najlepiej”, wyjaśnia DT.

„Dlatego wiele systemów autonomicznych przekieruje Cię teraz pod adres, a następnie przeniesie Cię do aplikacji w telefonie, która zabierze Cię prosto do drzwi miejsca, do którego się wybierasz.

„Trzeba pamiętać, że Samsung nie tworzy własnych map, własnych algorytmów kierunkowych; firmy telefoniczne uzyskują swoje systemy nawigacyjne skądinąd.”

Jednak pomimo dostrzeganych niedociągnięć nawigacji telefonicznej, DT wierzy, że będzie ona odgrywać coraz większą rolę w sposobie poruszania się w samochodach, podobnie jak systemy takie jak Apple CarPlay i Android Auto, które umożliwiają uruchamianie aplikacji na telefonie, w tym nawigacji. jednostka główna - znajdź swoje miejsce na deskach rozdzielczych nowych samochodów.

„Apple CarPlay to trend, który widzimy, ponieważ jest tani dla producentów samochodów, nie muszą kupować wielu licencji, użytkownik po prostu zabiera ze sobą nawigację do samochodu – tak myślę. będzie coraz częściej podążać tą ścieżką” – mówi DT.

Hyundai Australia to jedna firma, która już mądrze zmierza w tym kierunku, oferując tańsze modele podstawowe dla większości swojej oferty z CarPlay/Android Auto, ale bez wbudowanej nawigacji.

„Pracujemy nad wprowadzeniem nawigacji i CarPlay/Android Auto do niektórych pojazdów” – powiedział rzecznik Hyundai Australia Bill Thomas.

„Być może wbudowana nawigacja jest lepsza, przynajmniej na razie, ponieważ nie opiera się na sygnale/danych z telefonu, ale wykorzystuje pozycjonowanie satelitarne połączone z mapą, która jest zawsze zablokowana, załadowana i gotowa do jazdy w samochodzie.

„Jednak CarPlay/AA jest również niezwykle skuteczny, ponieważ umożliwia dostęp do ekosystemu telefonu przez samochód i korzystanie z nawigacji w telefonie w razie potrzeby”.

Testowanie systemu w Twoim nowym samochodzie może być równie ważne, jak sama jazda próbna.

Tymczasem Mazda Australia niedawno wycofała ze swoich pojazdów systemy nawigacyjne marki TomTom i przeszła na nawigację satelitarną opracowaną specjalnie dla firmy w ramach programu „MZD Connect”.

Firma twierdzi, że jej system, który wykorzystuje mapy od lokalnego dostawcy, jest lepszy od dowolnego dedykowanego systemu nawigacji na rynku wtórnym.

„Bylibyśmy zaskoczeni, gdyby ktoś zdecydował się usunąć system MZD Connect i zastąpić go opcją z rynku wtórnego, ponieważ został zaprojektowany specjalnie dla Mazdy” – powiedział rzecznik.

„Ponadto system MZD Connect spotkał się z dużym uznaniem mediów i naszych klientów, m.in. za jakość nawigacji satelitarnej, ze względu na swoje możliwości i łatwość obsługi.”

Jasne jest jednak, że jeśli często korzystasz z nawigacji satelitarnej do testowania systemu w swoim nowym samochodzie, może to być tak samo ważne jak sama jazda próbna.

Jak wysoko oceniasz nawigację samochodową? Powiedz nam, co myślisz w komentarzach poniżej.

Dodaj komentarz