Przewóz psa samochodem. Przewodnik
Właściciele psów często zabierają swoje zwierzaki na wakacje. I chociaż mogą być najlepszymi towarzyszami w domu, źle przetransportowany pies może stanowić zagrożenie dla niego samego, kierowcy i pasażerów podczas podróży.
Co mówią zasady?
W Polsce przepisy ruchu drogowego nie określają wprost, w jaki sposób kierowca powinien przewozić swojego psa. Pamiętaj jednak, że lekkomyślny i lekkomyślny transport Twojego pupila może mieć konsekwencje. Jeżeli Policja uzna, że sposób przewozu psa zagraża jego bezpieczeństwu i może stwarzać zagrożenie dla kierowcy, pasażerów i innych użytkowników dróg, może na podstawie art. 60 ust. 1 p.n.e., nałożyć karę pieniężną w wysokości 200 zł.
- Podróżowanie z psem, który swobodnie porusza się w samochodzie, jest po prostu niebezpieczne. Zwierzę, źle umocowane przez właściciela, podczas gwałtownego hamowania jest wolno wyrzucane do przodu. Uderzenie w przednią szybę, fotele lub pasażera z przodu może zranić siebie i innych – ostrzega Zbigniew Veseli, dyrektor Szkoły Jazdy Renault.
Aby nie narażać zdrowia i życia swojego pupila oraz uniknąć kłopotów i kosztów, warto zaplanować podróż z wyprzedzeniem i upewnić się, że zwierzę jest odpowiednio zabezpieczone i zapięte, nie przeszkadza w prowadzeniu pojazdu oraz ma stały dostęp do świeżego powietrza , zwłaszcza w czasie upałów.
O czym pamiętać?
Najlepiej umieścić psa na tylnym siedzeniu i przypiąć go do pasów za pomocą specjalnej szelki. Na rynku można znaleźć modele wyposażone w mocowania do gniazd pasów bezpieczeństwa. Korzystanie z takich szelek to dobry sposób na zabezpieczenie pupila w przypadku nagłego hamowania lub kolizji. Dobrym sposobem, szczególnie w przypadku większych pupili, jest przewożenie ich w specjalnych klatkach w bagażniku, pod warunkiem jednak, że dysponujemy kombi lub vanem. Właściciele mniejszych psów mogą rozważyć dedykowany kojec lub mniejszą klatkę transportową.
Z psem w kabinie staraj się jechać tak płynnie, jak to tylko możliwe. Musimy również zadbać o robienie przerw co dwie lub trzy godziny, aby wyjść z nim i dać mu się napić. Należy pamiętać, że psy znacznie gorzej znoszą upały niż ludzie. Z jednej strony nie należy zabierać psa do nagrzanego samochodu, z drugiej oszczędnie korzystać z klimatyzatora. „Nigdy nie zostawiaj psa samego w samochodzie w słoneczne dni, ponieważ samochód bardzo szybko się nagrzewa i przebywanie w takiej kabinie staje się niebezpieczne dla zdrowia” – ostrzegają instruktorzy Szkoły Bezpiecznej Jazdy Renault.