Wyzwolenie krajów bałtyckich przez Armię Czerwoną, część 2
Sprzęt wojskowy

Wyzwolenie krajów bałtyckich przez Armię Czerwoną, część 2

Żołnierze SS w drodze na linię obrony w Kotlinie Kurlandzkiej; 21 listopada 1944

3 września 21 roku oddziały 1944 Frontu Bałtyckiego, korzystając z sukcesów Frontu Leningradzkiego, dokonały przełamania obrony wroga na całą głębokość taktyczną. Rzeczywiście, po objęciu odwrotu grupy operacyjnej Narwa w kierunku Rygi, niemieccy najeźdźcy przed frontem Maslennikowa sami zrezygnowali ze swoich pozycji - i to bardzo szybko: wojska radzieckie ścigały ich samochodami. 23 września formacje 10. Korpusu Pancernego wyzwoliły miasto Valmiera, a 61. Armia generała Pawła A. Biełowa, działająca na lewym skrzydle frontu, wycofała się w rejon miasta Smiltene. Jego żołnierze we współpracy z jednostkami 54. Armii generała S.V. Rogińskiego zdobyli miasto Cesis przed rankiem 26 września.

2. Wcześniej Front Bałtycki przedarł się przez linię obrony Cesis, ale tempo jego ruchu nie przekraczało 5-7 km dziennie. Niemcy nie zostali pokonani; wycofali się w sposób uporządkowany i umiejętny. Wróg odskoczył. Część żołnierzy utrzymała swoje pozycje, część wycofała się i przygotowała nowe. I za każdym razem musieliśmy na nowo przebijać się przez obronę wroga. A bez niego skromne zapasy amunicji rozpadały się na naszych oczach. Armie zmuszone były przebijać się na wąskich odcinkach o szerokości 3-5 km. Podziały tworzyły jeszcze mniejsze luki, w które od razu wprowadzano drugie rzuty. W tym czasie rozszerzyli front przełomowy. Ostatniego dnia walk maszerowali dzień i noc... Przełamując najsilniejszy opór wroga, 2. Front Bałtycki powoli zbliżał się do Rygi. Każdy kamień milowy osiągnęliśmy z wielkim wysiłkiem. Jednak składając Naczelnemu Wódzowi raport o postępie działań w krajach bałtyckich, marszałek Wasilewski tłumaczył to nie tylko trudnymi warunkami terenowymi i zaciekłym oporem wroga, ale także tym, że front był słabo chroniony. manewrując piechotą i artylerią, zgadzał się z upodobaniem żołnierzy do poruszania się po drogach, utrzymując formacje piechoty w rezerwie.

Oddziały Bagramyana były w tym czasie zaangażowane w odpieranie kontrataków 3. Armii Pancernej generała Routha. 22 września oddziałom 43 Armii udało się odepchnąć Niemców na północ od Baldone. Dopiero w strefie 6 Armii Gwardii, wzmocnionej przez 1 Korpus Pancerny i obejmującej lewe skrzydło grupy uderzeniowej frontu, na podejściu do Rygi od południa, nieprzyjacielowi udało się wcisnąć w obronę wojsk radzieckich aż do 6 km.

Do 24 września wojska niemieckie działające przeciwko lewemu skrzydłu Frontu Leningradzkiego wycofały się do Rygi, wzmacniając się jednocześnie na Wyspach Moonsund (obecnie archipelag zachodnio-estoński). W rezultacie front Grupy Armii Północ, który był nadal osłabiony w bitwach, ale w pełni zachował zdolność bojową, został zmniejszony z 380 do 110 km. Pozwoliło to jego dowództwu znacznie zacieśnić zgrupowanie wojsk w kierunku Rygi. Na 105-kilometrowej linii „Sigulda” między Zatoką Ryską a północnym brzegiem Dźwiny broniło się 17 dywizji, a mniej więcej na tym samym froncie na południe od Dźwiny do Auki – 14 dywizji, w tym trzy dywizje pancerne. Mając te siły, zajmujące wcześniej przygotowane pozycje obronne, dowództwo niemieckie zamierzało zatrzymać natarcie wojsk radzieckich, a w przypadku niepowodzenia wycofać Grupę Armii Północ do Prus Wschodnich.

Pod koniec września dziewięć armii sowieckich dotarło do linii obrony „Siguldy” i tam się utrzymało. Tym razem nie udało się rozbić zgrupowania wroga – pisze gen. Sztemienko. - Z walką wycofała się na wcześniej przygotowaną linię, 60-80 km od Rygi. Nasze wojska, skoncentrowane na podejściach do stolicy Łotwy, dosłownie przegryzły obronę wroga, metodycznie odpychając go metr po metrze. Takie tempo operacji nie wróżyło szybkiego zwycięstwa i wiązało się dla nas z dużymi stratami. Dowództwo sowieckie było coraz bardziej świadome, że nieustanne ataki frontalne na dotychczasowych kierunkach nie przynoszą nic poza wzrostem strat. Dowództwo Naczelnego Dowództwa było zmuszone przyznać, że operacja pod Rygą rozwijała się słabo. Dlatego 24 września postanowiono przenieść główne wysiłki w rejon Siauliai, o który Bagramyan prosił jeszcze w sierpniu, i uderzyć w kierunku Kłajpedy.

Dodaj komentarz