Czy paliwo się zatrzyma? Eksperckie prognozy cen paliw w najbliższych miesiącach 2022 roku
Obsługa maszyny

Czy paliwo się zatrzyma? Eksperckie prognozy cen paliw w najbliższych miesiącach 2022 roku

Sytuacja geopolityczna w 2022 roku jest bardzo trudna. Wojna na Ukrainie i następstwa wielomiesięcznej pandemii COVID-19 spowodowały gwałtowny wzrost inflacji. Walczą nawet największe gospodarki świata, na czele z Niemcami i Stanami Zjednoczonymi. Sytuacja w naszym kraju jest najgorsza w ostatnich latach, a to przejawia się w wielu aspektach życia codziennego. A także w tak kluczowych kwestiach, jak ceny benzyny. Ponieważ im droższe, tym droższe towary i usługi. Coraz więcej osób pyta czy dopływ paliwa ustanie? Eksperci nie mają wątpliwości, że będzie to musiało poczekać.

Rekordowe ceny benzyny i ropy w 2022 roku – jaki jest tego powód?

W pierwszej połowie 2022 roku nałożyło się wiele negatywnych wydarzeń, a także konsekwencje problemów, z którymi w ostatnich latach borykały się wszystkie kraje bez wyjątku. Wpłynęło to na stabilność gospodarek wielu krajów świata. W naszym kraju największym problemem była inflacja, której rekordowo wysoki poziom bezpośrednio wpływa na ceny podstawowych towarów. W tym paliwo, którego średnie ceny rosną z każdym tygodniem. Kiedy wydawało się, że sytuacja jest pod kontrolą, ogłoszono kolejną podwyżkę. 

inflacja

Inflacja, czyli ogólny wzrost cen, pobije rekordy w 2022 roku. Wszyscy zaczynają martwić się o wysokie ceny, a są towary, które w ciągu roku podrożały o kilkaset procent. Na szczęście nie ma paliwa, ale i tak jest rekordowo drogie. Wygląda na to, że bariera 9 zł/l EU95 zostanie przełamana szybciej niż ktokolwiek myśli. Olej napędowy jest nieco tańszy, ale nadal bardzo drogi. Kiedy cena paliwa rośnie, wszystkie usługi i produkty transportowane drogą lądową rosną w cenie. Jest to samoreplikująca się maszyna, która powoduje gwałtowny wzrost cen.

Wojna na Ukrainie

Niekontrolowana w ostatnich miesiącach sytuacja na Ukrainie ma również bezpośredni wpływ na rynek paliw. Wynika to oczywiście z faktu, że uwikłana w konflikt Rosja jest jednym z najważniejszych eksporterów ropy naftowej na świecie. Wiele krajów, popierając Ukrainę i potępiając wojnę, odmówiło zakupu „czarnego złota” od Rosji. Tak więc na rynek, tj. Liczne rafinerie dysponują mniej wartościowymi surowcami, co bezpośrednio wpływa na ceny paliw.

Niepokoje na rynku paliw

Rynek paliw jest wrażliwy na każdą, nawet najmniejszą zmienną. Biorąc pod uwagę to, co zostało napisane wcześniej, można mówić o panice na rynku, która ma negatywny wpływ na ceny detaliczne surowców. Ekonomiści nie mają wątpliwości, że wzrost cen wynika także z niepewnej przyszłości Ukrainy i konsekwencji wojny u naszych wschodnich sąsiadów. Taka niepewność zwykle oznacza jednorynkowy wzrost cen paliw. W tych warunkach pytanie, czy paliwo będzie tańsze, jest zasadne, ale trudno być w tej kwestii optymistą.

Czy paliwo się zatrzyma? Martwią się profesjonaliści

Oczywiście nie ma jednoznacznej odpowiedzi na pytanie, czy dopływ paliwa ustanie, ale należy założyć, że tak. Problem w tym, że nieprędko. Rekordowe już ceny utrzymają się w najlepszym razie przez kilka najbliższych tygodni. Wynika to z faktu, że będą święta, aw tym okresie popyt na benzynę, olej napędowy i LPG jest większy niż w pozostałych miesiącach roku. Wynika to oczywiście z typowego zapotrzebowania konsumentów, które wynika z licznych wyjazdów wakacyjnych. W tym okresie, nawet gdy ceny paliw były niższe, notowały one zawsze kilkuprocentowy wzrost.

Gdyby tak się stało w tym roku, moglibyśmy mówić o innym rekordzie. Bardziej optymistyczni specjaliści twierdzą, że w okresie wakacyjnym obecne stawki pozostaną bez zmian, ale to też nie napawa optymizmem. Dla wielu paliwo będzie zbyt dużym kosztem ewentualnej podróży. Warto w tym miejscu również zauważyć, że VAT i marża nie maleją, a państwo też chce zarobić na wysokiej akcyzie paliwowej. Kryzys gospodarczy odczuwalny jest we wszystkich sferach życia, a pieniądze zebrane ze sprzedaży paliwa mogą być rozwiązaniem wielu problemów. Cierpią jednak zarówno kierowcy, jak i budżet domowy.

Czy po wakacjach zabraknie paliwa?

Trudno jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie, ponieważ sytuacja jest bardzo dynamiczna i wciąż istnieje wiele zmiennych, których nie da się przewidzieć. Wygląda jednak na to, że zaraz po wakacjach może nastąpić zauważalny spadek cen paliw. Popyt na paliwa spadnie, a jednocześnie rynek paliwowy dostosuje się do nowych okoliczności, którym będzie musiał stawić czoła. Oczywiście ważna jest tu sytuacja na Ukrainie, ale równie trudno ją przewidzieć, jak to, czy benzyna w końcu podrożeje.

Gdzie indziej też taniej...

Warto w tym miejscu zaznaczyć, że ceny paliw rosną na całym świecie. Dalszy wzrost notuje się w Unii Europejskiej i Stanach Zjednoczonych. Nastroje społeczne nie są najlepsze, zwłaszcza w Ameryce, gdzie rząd zaczął wykorzystywać rezerwy paliwowe. Warto jednak pamiętać, że wciąż mniej zauważalny jest wzrost Niemców czy Francuzów, którzy średnio zarabiają dużo więcej niż Polacy.. Więc nawet jeśli paliwo jest u nas o kilka procent tańsze niż na Zachodzie, to tak naprawdę jego cena jest dużym obciążeniem dla obywateli. Prognozy cen paliw w krajach zachodnich również nie są optymistyczne, ale wdrażane są liczne systemy wspomagające kierowcę. W naszym kraju takiego paliwa jeszcze nie oferowano i można się tylko domyślać, czy paliwo będzie tańsze, a jeśli tak, to kiedy?

Hurtowe ceny paliw to wciąż duży problem dla rządzących, którzy nie radzą sobie z rosnącymi cenami. Jednocześnie podwyżka ma negatywny wpływ na nastroje społeczne, więc może to być tykająca bomba zegarowa. Pytanie, czy paliwo będzie tańsze, jest teraz szczególnie aktualne. Jednak nadal nie ma odpowiedzi, chociaż w pewnym momencie ceny powinny zacząć spadać. Wchodząc do Orlenu czy BP niestety trzeba liczyć się z kosztami. Wielu kierowców decyduje się na ograniczenie przebiegów i zaoszczędzenie pieniędzy, jednak nie każdego stać na takie rozwiązanie. Są tacy, którzy niezależnie od ceny paliwa muszą przyjeżdżać na stację i tankować, nie zważając na rosnące koszty.

Dodaj komentarz