Sprzęt okrętów podwodnych II wojny światowej
Sprzęt wojskowy

Sprzęt okrętów podwodnych II wojny światowej

U 67 na południowym Atlantyku. Obserwatorzy patrzą na horyzont, podzielony na cztery sektory, przy dobrej pogodzie jesienią 1941 roku.

Zdolność do prowadzenia wojny podwodnej – walki z wrogimi okrętami nawodnymi i transporterami – zależała w największym stopniu od umiejętności wykrycia celu. Nie było to łatwe zadanie, zwłaszcza na bezkresnych, niekończących się wodach Atlantyku, dla obserwatorów z budki na niskim statku na własne oczy. Niemcy przez długi czas nie wiedzieli o rozpoczęciu przez aliantów wojny technicznej. Kiedy w 1942 roku dowódcy U-Bootów przekonali się, że ściga ich niewidzialny wróg, niemieccy naukowcy rozpoczęli gorączkowe wysiłki na rzecz opracowania elektroniki. Ale zanim większość nowo zbudowanych U-Bootów zginęła podczas pierwszych patroli, nie znając alianckiego systemu celowania radiowego, deszyfrowania Enigmy i istnienia grup polujących na nie, nic nie mogło zapobiec pokonaniu niemieckich U-Bootów.

Urządzenia do monitorowania oczu.

Na początku Wielkiej Wojny Ojczyźnianej główną metodą obserwacji i wykrywania przez załogi okrętów podwodnych była ciągła wizualna obserwacja horyzontu, podzielonego na cztery sektory, prowadzona niezależnie od warunków pogodowych, pory roku i dnia przez czterech obserwatorów na platforma wieży. Od tych ludzi, specjalnie dobranych z najlepszym wzrokiem, noszących czterogodzinny zegarek, możliwość sukcesu zależała nie mniej niż wypuszczenie łodzi podwodnej z życiem. Lornetka Carl Zeiss 7x50 (powiększenie 1943x) o doskonałych właściwościach optycznych umożliwiła jak najwcześniejsze wykrycie cienia ze szczytu masztu na horyzoncie. Jednak w burzowych warunkach, w deszczu czy mrozie, dużym problemem była podatność lornetki na zamoczenie okularów z rozpryskami wody, a także uszkodzenia mechaniczne. Z tego powodu kiosk powinien zawsze mieć zapasowe, suche, gotowe do natychmiastowego użycia, które należy udostępnić obserwatorom w przypadku wymiany; bez sprawnej lornetki obserwatorzy byli „niewidomi”. Od wiosny '8 firma U-Butwaff otrzymała niewielką liczbę nowych, zmodyfikowanych lornetek 60×XNUMX, z aluminiowym korpusem (zielonym lub piaskowym), z gumowymi osłonami i wymiennymi wkładkami odpornymi na wilgoć. Ze względu na niewielką liczbę lornetki te zyskały miano „lornetek dowódcy okrętów podwodnych”, a dzięki doskonałej wydajności szybko stały się bardzo pożądanym trofeum dowódców alianckich jednostek myśliwskich na łodzie podwodne.

peryskopy

W 1920 roku Niemcy założyli w Holandii firmę NEDINSCO (Nederlandsche Instrumenten Compagnie), która w rzeczywistości była zamaskowaną filią niemieckiej firmy Carl Zeiss z Jeny, eksportera wojskowego sprzętu optycznego. Od początku lat 30. NEDINSCO produkowało peryskopy w fabryce w Venlo (w tym celu zbudowano również wieżę planetarium). Od U-1935, zbudowanego w 1 roku, do 1945 roku wszystkie okręty podwodne były wyposażone w firmowe peryskopy: małe jednostki nadbrzeżne typu II z jednym bojowym i większe, atlantyckie jednostki typu VII, IX i XXI - z dwoma:

- jednostka obserwacyjna (frontowa) operująca z kwatery głównej Luftziel Seror (LSR) lub Nacht Luftziel Seror (NLSR);

- walka (tył), sterowana z kiosku Angriff-Sehrohr (ASR).

Oba peryskopy miały dwie opcje powiększenia: x1,5 (wielkość obrazu widzianego „gołym” okiem) i x6 (czterokrotność rozmiaru obrazu widzianego „gołym” okiem). Na głębokości nurkowania peryskopowego górna krawędź kiosku znajdowała się około 6 m poniżej powierzchni wody.

Dodaj komentarz