Pojechaliśmy: KTM EXC 2017
Jazda próbna MOTO

Pojechaliśmy: KTM EXC 2017

Więcej niż na pierwszy rzut oka! Kiedy ostatni raz byłem w austriackim hotelu Mattig-

hofnu, nowy dział rozwoju był jeszcze w budowie. Firma rozwija się tak szybko, że potrzeby prawie nigdy nie nadążają, a rozwój jest jednym z głównych fundamentów, na których opiera się cała historia odrodzenia i sukcesu.

Menedżer produktu Joachim Sauer krótko podsumował, dlaczego rowery terenowe są tak ważne dla KTM: „Enduro i motocross były, są i będą kluczowymi działaniami, to są nasze korzenie, czerpiemy pomysły, rozwijamy się na tych rowerach, to jest nasza filozofia. że pozostaje „gotowy do wyścigu” i jest częścią każdego KTM, który opuszcza fabrykę.”

Nie jest tajemnicą, że są u szczytu sportów motorowych w terenie, a Husqvarna odcina największy kawałek tortu. Ponieważ jednak nie możesz spocząć na laurach, ciężko pracowali nad rozwojem w ostatnich latach i mają zupełnie nowe modele enduro z oznaczeniem EXC gotowe na sezon 2017 - maszyny do poważnej rekreacji lub zawodów. Jest ich osiem, a dokładniej cztery modele z silnikami dwusuwowymi i nazwami 125 XC-W, 150 XC-W, 250 EXC, 300 EXC oraz cztery z silnikami czterosuwowymi, 250 EXC-F, 350 EXC-F , 450 EXC-F, 500 EXC-F.

Mogę bardzo kategorycznie powiedzieć, że wzięli ramę, silniki, skrzynie biegów, a przede wszystkim garść pomysłów z aktualnej oferty motocrossowej, czyli modeli, które wprowadzili w zeszłym roku i mają rok 2016. Zawieszenie nadal ma być używane w enduro, więc powietrze nie wypierało oleju i sprężyn. Przednie nogi widelców WP Xplor 48 są różne, jedna ma funkcję tłumienia, druga ma amortyzator powrotu. Zmniejszyło to wagę i zapewniło jeszcze większą podatność przedniego koła i dłuższy czas kontaktu z podłożem. Tylne zawieszenie pozostało takie samo, tj. system PDS montowany jest bezpośrednio na tylnym wahaczu. To nowa generacja amortyzatorów WP XPlor z nową geometrią i mniejszą wagą. Całkowicie nowe są też plastik i siedzisko (w niektórych miejscach niższe o 10 milimetrów) oraz akumulator. Stary, ciężki został zastąpiony nowym ultralekkim litowo-jonowym, który waży zaledwie 495 gramów i ma dużą pojemność. W porównaniu ze starą generacją motocykl jest w 90 procentach nowy.

Pojechaliśmy: KTM EXC 2017

Na prywatnym osiedlu pod Barceloną miałem komplet i osiem 45-minutowych przejażdżek na pięknej pętli enduro, na której zawodnicy KTM trenują do mistrzostw świata enduro, ekstremalnego enduro i rajdów. 12-kilometrowy tor miał kilka szybkich, wąskich szutrowych dróg, niektóre trasy o jednej szerokości steru, niektóre trudne i przede wszystkim długie podjazdy i zjazdy, a także ogromną ilość skał i klifów. Po wszystkich ośmiu okrążeniach czułem się, jakbym cały dzień jechał motocyklem przez las, ale też bardzo szczęśliwy.

Pojechaliśmy: KTM EXC 2017

Odczułem redukcję masy na prawie każdym rowerze, ponieważ mają one również scentralizowaną masę, co nie jest od razu odczuwalne na ziemi. Jest mniej mas bezwładności, które chcą ustawić rower w pozycji pionowej, rzucanie w lewo i prawo jest jeszcze łatwiejsze, dzięki czemu skręt staje się dokładniejszy i szybszy. Lekkość jest rzeczywiście jedną z cech, które mocno wyryły mi się w pamięci i są wspólnym mianownikiem wszystkich nowych KTM do enduro. Zawieszenie jest dostrojone do konkurencji, co oznacza, że ​​nie ma odpoczynku, ale jest większa niezawodność, gdy jej potrzebujesz. Możesz wykonać zwrot z chirurgiczną precyzją i zaatakować kłodę lub skałę z pewnością i determinacją. Podobało mi się również to, że widelce można regulować w locie bez narzędzi, chociaż zawsze zostawiałem je w ustawieniach fabrycznych, co w zasadzie całkowicie zaspokajało moje pragnienia i zbliżało się do mojego stylu jazdy. Nie było czasu na zabawę z ustawieniami, wolałem poświęcić się wypróbowaniu wszystkich modeli. W rzeczywistości wypuściłem tylko 125 i 150 XC-W, które są również jedynymi modelami bez opcji rejestracji.

Przepisy Euro 4 spełniły swoje zadanie i dopóki KTM nie będzie miał bezpośredniego wtrysku paliwa i oleju, ta homologacja nie będzie możliwa. Jednak dwukrotnie wybrałem EXC 350, który moim zdaniem jest najbardziej wszechstronnym i użytecznym enduro dla większości jeźdźców. Raz z oryginalnym wydechem, a raz z pełnym wydechem Akrapovic, który okazał się idealnym ulepszeniem, ponieważ dodał trochę mocy, większą elastyczność i jeszcze lepszą reakcję przepustnicy. Idealne połączenie dla mnie! Zrobiłem to samo porównanie z 250 EXC i byłem pod wrażeniem łatwości prowadzenia tej maszyny. Jest idealny dla chłopców, którzy wiedzą, jak utrzymać otwartą przepustnicę, nawet gdy teren jest trudny i jest dużo zjeżdżalni, np. dla każdego, kto ma doświadczenie w motocrossie, a jednocześnie jest najbardziej odpowiedni dla początkujących, ponieważ silnik nie jest brutalny. Tak więc 350 EXC jest najbardziej wszechstronnym, lekkim i wystarczająco mocnym momentem obrotowym, którego możesz pilnie używać podczas przyspieszania na zakrętach i pokonywania wzniesień, podczas gdy 450 to maszyna dla każdego, kto jest również fizycznie gotowy do jazdy na silniku enduro. Mocy zawsze wystarczy, jest zaskakująco lekki i przede wszystkim bardzo szybki. Jednak najmocniejszy model, 500 EXC, nie jest dla każdego. Z 63 „konami” mocy – to zawsze za dużo! Narzekanie na brak mocy oznacza możliwość zapisania się do fabrycznej ekipy KTM na enduro, rajd czy wizytę u lekarza. Przyjemność z jazdy po stokach i szybkich szutrowych drogach zapiera dech w piersiach!

A jeśli chodzi o ekstremalne warunki, to spotykam też dwie, które są stworzone właśnie do tego, ekstremalnego enduro! Dwusuwowe 250 i 300 EXC wykorzystują w większości całkowicie nowy silnik. Ten jest bardziej kompaktowy, lżejszy i ma znacznie mniej wibracji. Jednak zawsze zachwycały mnie swoimi wybuchowymi zdolnościami, błyskawiczną reakcją przepustnicy i dobrze rozłożoną krzywą mocy, która nie męczy kierowcy ani nie stawia go w rozterce. Dzięki niewielkiej wadze i rozrusznikowi elektrycznemu, który jest teraz w końcu zintegrowany z obudową silnika, jest to świetna maszyna do trudnych warunków. Fascynująca jest również myśl o taniej konserwacji i łatwej konserwacji.

Pojechaliśmy: KTM EXC 2017

Kiedy moi towarzysze enduro pytają mnie, czy jest duża różnica między starymi modelami, pozwólcie, że odpowiem jednym zdaniem, do którego dopiero się przyzwyczaiłem: „Tak, różnica jest duża, są lżejsze, silniki są mocne, z dużo mocy. użyteczne krzywe mocy, zawieszenie. Działa świetnie, stara generacja była świetna, ale w przypadku nowych modeli jasne jest, że skok jest tak duży, że enduro KTM 2017 to zupełnie nowa historia. ”

tekst: Peter Kavčič, fot. Marko Kampelli, Sebas Romero, KTM

Dodaj komentarz