Czy można stanąć na „wyspie bezpieczeństwa”
Przydatne wskazówki dla kierowców

Czy można stanąć na „wyspie bezpieczeństwa”

Często funkcjonariusze policji drogowej nakładają kary na kierowców nie tylko za parkowanie na „wyspach bezpieczeństwa”, ale nawet za samą jazdę po nich. W rzeczywistości nie jest to do końca legalne, ale z jakiegoś powodu kierowcy nie spieszą się z kwestionowaniem mandatów za to.

Istnieją dwie typowe sytuacje, w których kierowca zostaje ukarany mandatem za znalezienie swojego samochodu na wyspie bezpieczeństwa: za zaparkowanie na niej i za jazdę po niej. Jeśli chodzi o parking, w każdym przypadku trzeba przyjrzeć się, jaka to „wyspa”. Odpowiednie oznaczenia można nanieść na asfalt na środku ulicy, na przejściu dla pieszych (aby mogli zaczekać, aż ponownie zapali się „zielona”), na skrzyżowaniu, aby samochody jechały po właściwej trajektorii oraz także u zbiegu/rozdzielenia potoków samochodowych na drodze wielopasmowej. Jeśli obywatel zdecyduje się zaparkować swój samochód na „wyspie bezpieczeństwa” przeznaczonej dla pieszych, najprawdopodobniej trafi prosto w strefę „zebry”.

W tym przypadku Kodeks wykroczeń administracyjnych ma specjalny artykuł - 12.19 (naruszenie zasad parkowania i zatrzymywania się). Za „przejście” obiecuje grzywnę w wysokości 1000 rubli. I ogólnie mogą się ewakuować. W przypadku, gdy wybrana przez obywatela „wyspa bezpieczeństwa” do parkowania znajduje się na „skrzyżowaniu jezdni” - w obrębie skrzyżowania, to znaczy prawo nie zezwala na ewakuację jego samochodu. Tutaj grozi mu tylko grzywna (wszystko według tego samego 12.19) - ale tylko 500 rubli. Najbardziej niejednoznaczna opcja parkowania znajduje się na „wyspie”, która znajduje się u zbiegu lub rozgraniczenia strumieni ruchu, ale nie na skrzyżowaniu. Takich pasiastych kawałków asfaltu jest mnóstwo przy zjazdach i wjazdach nie tylko na autostrady, ale ogólnie na mniej lub bardziej duże ulice i skrzyżowania dróg.

Czy można stanąć na „wyspie bezpieczeństwa”

Zwróć uwagę, że w tych miejscach kierowcy są aktywnie karani nie tylko za parkowanie, ale po prostu za przejazd przez „wyspę” - na przykład w stolicy jest kilka kamer do automatycznego naprawiania naruszeń mających na celu wyłącznie „ostrzyżenie” mandatów za jazdę po tej rodzaj białych pasów na asfalcie. Ukarany grzywną za oba te naruszenia tego samego artykułu Kodeksu wykroczeń administracyjnych - 12.16, za nieprzestrzeganie wymagań określonych przez znaki drogowe lub oznaczenia. Grzywna wynosi 500 rubli. Nakazy karne tego rodzaju zwykle piszą, że kierowca naruszył wymagania pkt 1.16.2 Załącznika nr 2 do SDA.

Ale jeśli przeczytasz ten właśnie paragraf 1.16.2, okaże się, że takie oznakowanie w rzeczywistości nie wymaga ani nie nakazuje kierowcy niczego, a jedynie, cytuję, „oznacza wyspy, które oddzielają strumienie ruchu w jednym kierunku”. Oznacza to, że w rzeczywistości jazda po takiej „wyspie” nie jest zasadniczo naruszeniem z punktu widzenia przepisów ruchu drogowego. Za parkowanie w takim miejscu, jeśli trzeba ukarać grzywną, to wcale nie podlega artykułowi o naruszeniu wymagań dotyczących oznakowania, który w rzeczywistości nie istnieje. Tutaj na przykład można znaleźć skład wykroczenia za paragraf 3.2 art. 12.19 Kodeksu wykroczeń administracyjnych - „zatrzymywanie lub parkowanie pojazdów dalej niż pierwszy rząd od krawędzi jezdni”, co oznacza 1500 rubli i pozwala ewakuować samochód na parking.

Dodaj komentarz