Moja Lancia Fulvia 1600cc V4 HF
Aktualności

Moja Lancia Fulvia 1600cc V4 HF

Moja Lancia Fulvia 1600cc V4 HF

Tony Kovacevic kupił własną Lancię Fulvię 1.6 HF Coupe w 1996 roku, którą od tego czasu odrestaurował (pokazano powyżej).

Zawsze możesz obnosić się z czymś oczywistym, takim jak Rolex, ale jeśli chcesz szacunku nielicznych, którzy naprawdę wiedzą, będziesz mieć ładne, ciche i stylowe IWC. Lancia Fulvia była sławna, ale niezbyt popularna w swoim czasie; krok do przodu od Fiata, krok od Alfa Romeo. Był to model, który utrwalił historię innowacji i sukcesów wyścigowych Lancii.

Marka Turyn wprowadziła takie nowości jak nadwozie skorupowe, niezależne przednie zawieszenie, pięciobiegowa manualna skrzynia biegów, seryjne silniki V6 i V4. W samochodach z kierownicą po prawej stronie (wtedy znak rozpoznawczy prestiżowego auta) był utrzymywany do lat 1950. XX wieku. Ekscytująca Fulvia, będąca własnością Formuły XNUMX w tamtej dekadzie, dodała Lancii do światowych tytułów rajdowych.

Mimo to Lancia zawsze pozostawała, zwłaszcza w tym kraju, czymś w rodzaju kultowej marki, której walory i prestiż docenili tak prawdziwi entuzjaści, jak były premier Malcolm Fraser.

„Kiedyś latał helikopterem podczas rajdu Lancii”, mówi Kovacevich. „Co dwa lata mamy duże show i to przyciąga ich z Ameryki, Wielkiej Brytanii i Nowej Zelandii”.

Urok Lancii pozostaje silny dla tych, którzy znają się na rzeczy. A w Shannons Insurance Kovacevic zna swoje szacowne, drogie samochody.

„To nie jest popularna marka. Jednak w 1996 roku, kiedy powstała lista 100 najbardziej wpływowych samochodów, aby uczcić pierwsze 100 lat przemysłu motoryzacyjnego, dołączono sześć różnych modeli Lancii. To więcej niż jakikolwiek inny producent. To poczucie innowacji i historii jest bardzo pociągające” – wyjaśnia.

Kovacevich, prezes Lancia Auto Club w Nowej Południowej Walii, uważa silnik V1600 HF o pojemności 4 cmXNUMX za klejnot marki.

„HF to dość rzadki samochód”, mówi. „Zbudowali tylko około 1250 HF i najprawdopodobniej 200 z nich było z kierownicą po prawej stronie. Kiedy pojawiły się po raz pierwszy, była to całkiem fajna maszyna, z kołami magnetycznymi, tulejami z włókna szklanego, kompresją silnika 10.5:1. Całkiem potężny. Został zbudowany jako specjalna homologacja, która umożliwi Lancii ściganie się w Rajdowych Mistrzostwach Europy i Świata.”

W związku z tym kopia, nabyta przez Kovacevicha w 1996 roku, aktywnie uczestniczyła w wyścigach. „Miałem historię z Fiatami, miałem ich ponad 30”, mówi. „Postanowiłem przejść na coś bardziej wyrafinowanego i interesującego, ale wciąż włoskiego. Kocham włoskie samochody”.

W 2000 roku Kovacevich gruntownie odrestaurował nadwozie Lancii. Teraz lśniące srebro HF jest integralną częścią toru klubowego, w tym rajdu odbywającego się co dwa lata, który przyciąga zawodników z USA i Wielkiej Brytanii. „Pojechałem nim do Castlemaine w Victorii, gdzie odbywa się rajd Lancii. Dwukrotnie jeździłem nim do Queensland i podczas każdego małego lokalnego biegu, jaki mamy”, mówi.

„Jest potężny. Ma duży moment obrotowy, więc wystarczy nacisnąć pedał i idzie. Silnik w silniku mojego samochodu został zmodyfikowany pod kątem zawodów. Ma duże hamulce, a przednia szyba jest jedyną szybą w aucie. Samochody pochodziły z fabryki z aluminiowymi bagażnikami i drzwiami, więc były dość lekkie. Kiedyś był dość zaawansowany: hamulce tarczowe na czterech kołach, pięciobiegowa mechanika. I to było dość drogie - około dwa razy droższe niż Holden w tamtym czasie."

I to dotyczy dzisiaj Holdenów, biorąc pod uwagę cenę, jaką do floty trafia nowy Commodore Omega. „Niedawno sprzedaliśmy Fulvię Shannons za 53,000 50,000 dolarów. Widzę, że są reklamowane w Europie za 50,000 60,000 euro, czyli nieco więcej, ale w Australii będzie to od XNUMX XNUMX do XNUMX XNUMX dolarów”.

Będzie to znacznie więcej niż nowa Lancia Delta, jeśli marka zdecyduje się ponownie otworzyć w Australii. „Delta przybyła do Europy, a kierownictwo mówi, że chce wrócić na rynki RHD”, dodaje Kovacevich. „Ta sprawa z kierownicą po prawej stronie sięga rzymskich rydwanów – kierowca był zawsze po prawej stronie”.

Dodaj komentarz