Jazda próbna MINI Cooper SE: Sir Еlec
Jazda próbna

Jazda próbna MINI Cooper SE: Sir Еlec

Prowadzenie obiecującej, całkowicie elektrycznej wersji kultowego Brytyjczyka

Ponad 60 lat temu Sir Alec Isigonis wynalazł Mini, rozsądne, czteroosobowe coupe zaprojektowane w każdym calu. Jakie szanse ma koncepcja pierwszego w historii całkowicie elektrycznego Coopera?

Pierwsze wrażenia

Niewiele jest samochodów, które mogą sobie pozwolić na taką dawkę ekstrawagancji, śmiałych pomysłów i pionierskiego ducha, nie stając się jednocześnie pośmiewiskiem. Tym razem bardziej niż Mini - inny i niekonwencjonalny, szalony i oryginalny, szybki i pewny siebie.

Dlaczego nie elektryczny? Odpowiedzi na to pytanie daje nowy Mini Cooper SE, który stara się połączyć styl i ducha Mini z napędem elektrycznym, tworząc w ten sposób produkt znaczący, praktyczny i wystarczająco uroczy. Brzmi obiecująco w teorii i okazuje się wystarczająco przekonujący w praktyce.

Jazda próbna MINI Cooper SE: Sir Еlec

Na zewnątrz różnice w stosunku do innych członków rodziny były stosunkowo ograniczone - zamknięta kratka aerodynamiczna z wyraźnym jasnożółtym paskiem, lusterka boczne w tym samym kolorze, wytłoczony emblemat „elektryczny” na pokrywie „zbiornika”, jeszcze kilka drobnych ozdób i oczywiście - brak rur wydechowych ...

Jedynie SE zachował asymetryczne, aerodynamiczne koła (to, którego nazwa została ostatnio zmieniona z „Corona Spoke” na „Power Spoke”). W samochodzie testowym sportową wersję JCW zastąpiono czarną matą, co z pewnością nie narusza harmonii stylistycznej.

Typową stylistykę Mini widać we wnętrzu z jajowatą, w pełni cyfrową deską rozdzielczą i na pierwszy rzut oka funkcjonalnymi różnicami w stosunku do klasycznego samochodu napędzanego silnikiem spalinowym. Grafika i odczyty liczników są oczywiście różne, ale poza tym elektryczny charakter SE w kabinie przypomina tylko kilka jasnożółtych akcentów.

Bogate wyposażenie

To, co daje samochodowi znacznie mocniejsze wrażenie, to niezwykle bogate wyposażenie. Podstawowy Trim S Cooper SE obejmuje przednie reflektory LED, dwustrefową klimatyzację z pompą ciepła, nawigację w czasie rzeczywistym, usługi online i wszelkiego rodzaju systemy informacyjne: poziom naładowania akumulatora, przebytą odległość, opcje ładowania i wiele więcej. Wszystko to za cenę 63 900 euro. I to jest poważny problem w szeregach elektrycznej konkurencji.

Jazda próbna MINI Cooper SE: Sir Еlec

I nie tylko w nich. W mieście Cooper SE może wykorzystać potencjał swoich 184 KM. i 270 Nm w taki sposób, że jest to całkowicie unikalne i niewykonalne dla 99,9% prostych próbek z napędem konwencjonalnym.

Pierwsze miejsca na światłach zajmują całkowicie elektryczne Mini, które błyskawicznie osiągają i przekraczają tradycyjne ograniczenia prędkości w mieście - w 3,9 sekundy, od 0 do 60 km / h. Bez hałasu, bez napięcia, bez utraty przyczepności. Nie jest to zaskakujące, ponieważ silnik elektryczny DSC ma znacznie bardziej bezpośrednią ścieżkę interwencji i sterowania obrotami kół napędowych niż silnik spalinowy i jego złożone układy.

Nisko położony środek ciężkości

Nie należy też zapominać, że ciężki akumulator o masie 200 kg zwiększa wagę Cooper SE do 1,4 tony - prawie 150 kg więcej niż jego odpowiedniki ICE. I choć zmiany wysokości auta o 2 centymetry są prawie niewidoczne gołym okiem, to pozytywny efekt obniżenia środka ciężkości jest dobrze odczuwalny, zarówno w dynamice na drodze, jak i w komforcie jazdy.

W przeciwieństwie do BMW i3, którego silniki elektryczne są stosowane w SE, akumulator CATL Mini składa się z kilku segmentów. Konfiguracja zestawu z 33 kWh (28,9 kWh netto) nie wpływa ani na fotele pasażera, ani na pojemność bagażnika w wersji elektrycznej w porównaniu do standardowego modelu.

Jazda próbna MINI Cooper SE: Sir Еlec

Kierowca może całkowicie zaprogramować działanie bloku trakcyjnego w zależności od swoich potrzeb. Na przykład regeneracja może osiągnąć poziom (zielony +), na którym tylko pedał przyspieszenia jest wystarczający do przyspieszania i zwalniania. Ale jeśli jesteś w nastroju, SE jest w stanie przewrócić stronę i pokazać, że elektryczny Mini to nadal Mini ze wszystkimi tradycyjnymi zaletami pod względem dynamiki jazdy i zachowania.

Oczywiście przy pełnym obciążeniu dynamiczny potencjał biegu autonomicznego nie osiągnie pułapu 270 km, ale przy normalnej eksploatacji w warunkach miejskich i podmiejskich 200 km to wartość całkowicie realistyczna. Nawet w warunkach zimowych lub przy bardzo ambitnym stylu jazdy jest mało prawdopodobne, aby przebieg na jednym ładowaniu spadł znacznie poniżej limitu 150 km.

To ostatnie nie stanowi problemu, ponieważ Cooper SE wyposażony jest w system szybkiego ładowania CCS. Takie stacje o mocy 50 kW pozwalają przywrócić 80% naładowania w zaledwie 35 minut, a pełne ładowanie zajmuje 1,4 godziny. Oczywiście istnieje również możliwość zastosowania domowego modułu ściennego Wallbox o mocy 11 kW (80% w 2,5 godziny, 100% w 3,5 godziny), pracującego ze standardowego gniazdka domowego.

Jazda próbna MINI Cooper SE: Sir Еlec

wniosek

Electric Mini przybywa w samą porę, aby wypełnić całkowicie pustą, bezdenną niszę elektrycznego transportu miejskiego - kompaktowy model z dynamicznymi ambicjami. Ten Cooper SE ma należne miejsce w rodzinie pojazdów elektrycznych i jest godnym obrońcą koncepcji Sir Isigonisa.

Dodaj komentarz