Mercedes Sprinter – bezpieczeństwo i komfort na drodze
Artykuły

Mercedes Sprinter – bezpieczeństwo i komfort na drodze

Wbrew pozorom rynek pojazdów użytkowych jest dość duży. Tutaj szanse na awarię mają tylko sprawdzone konstrukcje, a jest ich sporo – Ducato, Daily, Master, Jumper, Expert, Crafter, Transit czy Sprinter. Tylko w milionach wersji nadwozia i napędu. Tym razem testowaliśmy nowego Mercedesa Sprintera.

Temat vanów nie jest poruszany na każdym męskim spotkaniu. Nie mówisz o przewadze Master L3N2 nad Sprinterem na iskrę. Nie poprzestajesz na różnych opcjach oleju napędowego. Nie mówię, że nie jest to bardzo ciekawy temat, bo pewnie zawodowi kierowcy, którzy jeżdżą takimi samochodami na co dzień, mogą o nich dużo powiedzieć. Osoby, które interesują się motoryzacją, ale nigdy nie miały potrzeby korzystania z tego typu aut, znudzą się rozmową o vanach, gdyby jednocześnie mogły mówić np. o samochodach sportowych.

Jednak dzisiaj wykonamy „prawdziwą robotę” i zamiast kolejnego samochodu osobowego przetestujemy Mercedesa Sprintera po zmianach, które dotknęły go w 2016 roku. Wygląd w pojeździe nie ma większego znaczenia – skupmy się więc na szeroko rozumianej funkcjonalności.

Opcje konfiguracji

Zacznijmy od tego Mercedes Sprinter możemy zamówić jedną z czterech długości zabudowy tj. kompakt, standard, długi i ekstra długi oraz wybrać interesującą nas wysokość dachu – do wyboru dach normalny, wysoki i bardzo wysoki. To jeszcze nic nie mówi – niech liczby mówią same za siebie.

A liczby mówią, że kompaktowe nadwozie oznacza rozstaw osi 3,25 m i długość nadwozia 5,24 m; standard - rozstaw prawie 3,67 m i długość 5,91 m; a wersja długa będzie miała rozstaw torów aż 4,325 m i długość bliską 6,95 m. Model „extra long” bazuje na wersji długiej, ale nadwozie ma już 7,34 m.

Jeśli mówimy o wysokości dachu, to w dużym stopniu zależy to od wersji nadwozia. Kompakt z normalnym dachem ma długość 2,43 m, ale z wysokim dachem to już 2,72 m. „Normalny” dla wersji standardowej to 2,53 m, a dla wersji wysokiej to 2,82 m. W przypadku dłuższych wersje, różnice wyniosą 5 mm dla wysokiego dachu. Wysokość ultrawysokiego dachu może wynosić nawet 3,05 m. Obręcz do koszykówki zostanie zamontowana dokładnie na tej samej wysokości.

Kolejny bardzo ważny element samochodu dostawczego – jego ładowność – wiąże się z długością i wysokością zabudowy. Masa brutto kompaktowego Sprintera wynosi od 3 do 3,5 tony. W przypadku innych długości mamy pełną dowolność – wybieramy wersję o wadze brutto 3,5, 4,6, 5 lub 5,5 tony – ta ostatnia pojawiła się dopiero w tym roku.

Przestrzeń ładunkowa może mieć maksymalną pojemność 17 metrów sześciennych. To oczywiście najdłuższa wersja, z najwyższym dachem. Ta pojemność powinna z łatwością pozwolić na przewiezienie siedmiu europalet. Dostęp do „skrzynki” ułatwiają oczywiście elektrycznie otwierane drzwi boczne – w wersjach dla ruchu prawostronnego na prawo, a dla ruchu lewostronnego – wręcz przeciwnie.

Z tyłu, na dachu, widzimy kamerę cofania, która jest niezwykle przydatna podczas jazdy w pełni zmontowanym autem. Jest on jednak skierowany niemal pionowo w dół, więc bardziej pomaga przy precyzyjnym manewrowaniu milimetrem, gdy za pomocą lusterek dotrzemy do przeszkody.

Oznacza to, że nic więcej niż zamówienie Mercedes Sprinter w salonie możemy wybrać dokładnie to, czego potrzebujemy w firmie.

Jak drugi dom

Samochód zawodowego kierowcy to nie tylko jego narzędzie pracy. W rzeczywistości to jego drugi dom. Dlatego naturalne jest, aby było jak najbardziej wygodne i funkcjonalne – listy przewozowe, dokumenty, drobiazgi, jedzenie, napoje – wszystko to powinno gdzieś zmieścić się i nie powinno być przypadkowe.

Tak więc w Sprinterze zobaczymy sporo przegródek i półek. Zaletami Sprintera zawsze było dobrze wykonane wnętrze jak na tę klasę auta. Materiały są wysokiej jakości, a staranny montaż gwarantuje, że nic Cię nie irytuje skrzypieniem podczas ruchu.

Jest wiele miejsc, które posłużą do zorganizowania przewożonych towarów. Po lewej i prawej stronie kierownicy, u góry deski rozdzielczej, czekają na nas dwie dość głębokie półki. Pośrodku konsoli znajdziesz kolejny duży zamykany schowek. Kolejna półka przed pasażerem. Sprinter będzie miał też przegródki na dole konsoli, bardzo duże kieszenie w drzwiach, a nawet… skrzynię pod kanapą. To trochę jak patent z czasów prohibicji w USA, gdzie nielegalny bimber przewożono w skrzyniach pod siedzeniami, ale to wciąż bardzo praktyczne rozwiązanie dla ciężarówki dostawczej.

Powinien być wygodny również w domu, dzięki pneumatycznemu fotelowi kierowcy z regulowaną amortyzacją. Na większych wybojach może się wydawać, że zaraz odbijemy się od trampoliny i odbijemy na oślep od dachu, ale nie ma potrzeby dramatyzować. Jest to bardzo wygodne, o czym przekonamy się wymieniając miejsca z pasażerem, któremu takiego miejsca nie przyznano. Gdybym miał jakieś uwagi na ten temat, być może podłokietniki kierowcy były za nisko.

Bezpieczeństwo staje się coraz ważniejsze

Mercedes, niezależnie od tego, czy jest to „pasażer”, czy „dostawa”, od kilku lat słynie z dużej dbałości o kwestie bezpieczeństwa. Jeśli spojrzymy na historię, to zauważymy, że pierwszym dostawczym samochodem wyposażonym w system ASR był właśnie… Sprinter. Obecny model kontynuuje tę tradycję.

Standardowo będzie wyposażony w adaptacyjne światła hamowania lub asystenta hamowania BAS, znanego nam z samochodów tego producenta. W aucie o tak dużym przekroju nieoceniony będzie również system Crosswind Assist, który pomaga zapanować nad samochodem w przypadku zderzenia bocznego, ale nie zrobi za nas wszystkiego. Wyprzedzając ciężarówki, musiałem jeszcze przygotować się do startu z podmuchem wiatru i odpowiednio dostosować tor. Adaptacyjny ESP i asystent utrzymania pasa ruchu dla pojazdów powyżej 3,5 tony DMC również będą tutaj standardem. Jednak jazda Sprinterem jest jak jazda samochodem i nawet jeśli na co dzień nie korzystamy z vanów, od razu możemy poczuć się pewnie.

Pięć silników, dwie skrzynie biegów

Mercedes Sprinter może być wyposażony w jeden z 18 silników, ale 2016 z nich zostało zmodernizowanych w ciągu 5 lat. Moc nowych waha się od 114 KM, która od dawna stanowiła górną granicę, a obecnie jest wymaganym minimum, aż do 190 KM. Trzy diesle należą do rodziny OM 651, która jest czterocylindrowym turbodoładowanym silnikiem 2,2 CDI z wtryskiem Common Rail. Silnik benzynowy M271 rozwija moc 156 KM, ale może również pracować na gazie ziemnym lub skroplonym. Jeśli chcemy dotrzeć gdzieś wyjątkowo sprawnie, możemy zdecydować się również na 3-litrowy silnik wysokoprężny V6, który obecnie osiąga 190 KM.

Wszystkie silniki spełniają normy emisji spalin Euro 6. Standardowa pojemność zbiornika paliwa to 75 litrów, ale serie 216, 316 i 316 NGT mogą być również wyposażone w 100 litrowy zbiornik. Z drugiej strony, jeśli zdecydujemy się jeździć na gazie ziemnym, w 124-litrowym zbiorniku zmieści się około 20 kg tego paliwa.

Minivany Mercedesa będą standardowo wyposażone w napęd na tylne koła. Przeniesienie momentu obrotowego na koła pomoże 6-biegowej manualnej skrzyni biegów lub automatycznej 7G-Tronic Plus. To jednak nie koniec, bo dostępna jest również wersja do jazdy w trudniejszych warunkach terenowych z napędem na wszystkie koła i skrzynią biegów. Jednak w tej wersji automatyczna skrzynia biegów będzie miała tylko 5 biegów.

Do testów otrzymaliśmy wersję 314 CDI z pakietem Blue Efficiency. Maksymalny moment obrotowy tego silnika to 330 Nm, dostępny od 1200 do 2400 obr./min. Jednocześnie powinien zużywać około 8-8,5 l/100 km w mieście, 6,9-7,5 l/100 km poza nim i średnio 7,3-7,9 l/100 km.

Zawieszenie tylnej osi wykonane jest z resorów piórowych z tworzywa sztucznego wzmocnionego włóknem szklanym. W ten sposób zmniejszono masę maszyny, a ładowność wzrosła o około 13 kg. Jazda bez obciążenia na sprężynach nie należy do najwygodniejszych, ale wystarczy załadować kilkaset kilogramów, aby całkowicie to zmienić.

Kultura silnika jest dobra, ale wygłuszenie kabiny pozostawia wiele do życzenia. Zwłaszcza podczas ruszania, gdy prędkość obrotowa silnika jest wyższa, w kabinie słychać głośny hałas silnika wysokoprężnego. Z drugiej strony podczas pokonywania wybojów nie przeszkadza nam nadmierny pisk pudła.

Jak na tak duże auto może nas zainteresować promień skrętu – a jeśli mówimy o wersji „kompaktowej”, to jest on po prostu rewelacyjny – 12,1 m – wartość, która czasami definiuje samochody. Standardowa wersja kręci się na kole o średnicy 13,4 m, natomiast długa i ekstra długa potrzebuje 15,4 m. W końcu – jak na tak dużą maszynę – Mercedes Sprinter wydaje się być dość elastyczny.

Nie bierz tego do serca

Możliwości samochodu to jedno, jednak nawet te najbardziej niezawodne mogą się czasem zepsuć. Tutaj z pomocą przychodzi serwis 24/2 i serwis MobiloVan. MobiloVan to gwarancja darmowej mobilności, czyli pojazdu zastępczego, który przyjedzie do Ciebie, jeśli naprawa potrwa dłużej niż 30 godzin. Gwarancja ta może trwać nawet kilka lat, pod warunkiem, że pojazd będzie regularnie serwisowany w autoryzowanym serwisie.

Czy dobijamy targu?

Rozmawiamy ze sprzedawcą o Sprinterze, jeśli zdecydujemy się wydać na niego co najmniej 90 200 zł. Ceny są różne i jest wiele wersji, więc nie sposób ich wszystkich skomentować. Znajdźmy więc inny biegun, najdroższą opcję. To rozbudowany model o ładowności 5 ton za 150 100 zł. Oczywiście zamiast wydawania całej kwoty, możemy również wybrać plan Lease & Drive, w którym będziemy płacić mniejsze miesięczne raty, ale w cenę wliczone będą AC i OC, a także serwis w autoryzowanym serwisie dla czas trwania umowy.

Trudno powiedzieć, że Sprinter jest bezkonkurencyjny, bo o wyborze auta w tej kategorii decyduje wiele czynników. Od samej oferty po preferencje managera floty. Mercedes Sprinter Jest to jednak z pewnością jeden z tych vanów, w których kierowca wygodnie przejedzie kolejne tysiąc kilometrów, a właściciel będzie pewny swojego bezpieczeństwa. To już brzmi zachęcająco, chociaż jest też warte swojej ceny.

Dodaj komentarz