Jazda próbna Mazda 6 vs Opel Insignia i Peugeot 508: wakacje
Jazda próbna

Jazda próbna Mazda 6 vs Opel Insignia i Peugeot 508: wakacje

Jazda próbna Mazda 6 vs Opel Insignia i Peugeot 508: wakacje

Przewożenie dużej ilości bagażu bez poświęcania przyjemności z jazdy najczęściej odbywa się z mocnym silnikiem benzynowym. Porównanie Mazdy 6, Opla Insignii i Peugeota 508 pokazuje, co może być innego.Środkiem, dzięki któremu osiągają to, jest silnik wysokoprężny o ciągu 400 Nm.

Jeśli wybierasz się na wakacje z furgonetką z silnikiem Diesla, załadowaną dziećmi, namiotami i chłodnymi torbami, na pierwszym stromym odcinku zapewne poczułeś chęć uzyskania większej przyczepności i mocy. Przynajmniej raz nie ciągnij kampera prawym pasem z pedałem przyspieszenia dociśniętym do blachy i bez użycia siły do ​​wyprzedzania. Przynajmniej raz zacznij wspinać się spokojnie, nie licząc na to, ile niskich biegów będziesz musiał zmienić. Przynajmniej raz, gdy w końcu przyjedziesz i pozbędziesz się bagażu i pasażerów, wybierz się na przejażdżkę po pobliskich serpentynach. Takie rzeczy.

W dzisiejszych czasach błędem byłoby twierdzenie, że takie samochody można spotkać tylko w Audi, BMW czy Mercedesie. Producenci tacy jak Mazda, Opel czy Peugeot od dawna oferują mocne, a co za tym idzie szybkie kombi z silnikiem Diesla w znacznie atrakcyjniejszych cenach. Na przykład niedawno zaktualizowany Opel Insignia Sports Tourer, którego biturbodiesel rozwija 195 KM, jest uwzględniony w cenniku za 56 850 lewów, Mazda 6 Kombi (175 KM) uczestnicząca w tym teście może być Twoja za 63 980 lewów, a za ulepszoną Peugeot 508 SW o mocy 180 KM. cena w Niemczech – 38 euro (w Bułgarii opcja 000 KM jest obecnie oferowana w cenie 163 51 lewów; mocniejszy silnik odpowiadający Euro 307 pojawi się jesienią wraz ze odnowioną wersją modelu).

Mazda 6 jest lekka i zwinna

Jeśli lubisz dynamiczną jazdę po drogach z dużą ilością zakrętów, polecamy 1,5-tonową Mazdę 6. Kombi jest zwinne, długo zachowuje neutralność podczas przyspieszania i prowadzi się trochę jak gra. Można tu wspomnieć, że standardowe 19-calowe opony toczą się nieco sztywno, a układ kierowniczy mógłby zapewnić lepszą łączność z powrotem na drogę, ale jest mało prawdopodobne, aby stłumiło ciepłe uczucia dla kombi 2,2. Przede wszystkim przypisuje się im rewelacyjny biturbodiesel - w połączeniu z gęstą skrzynią biegów z „krótkimi” biegami, 4000-litrowy samozapłon nie tylko imponująco dobrze się zachowuje, ale także radośnie przyspiesza do 420 centymetrów. minuta. Z momentem obrotowym 7,2 Nm zapewnia najlepszą przyczepność ze wszystkich testowanych modeli i, pomimo najbardziej sportowej dynamiki, zadowala się średnim zużyciem paliwa na poziomie 100 l/14 km. Jednocześnie silnik Skyactiv o niskim stopniu sprężania (0:6) spełnia już normę Euro 508 – bez skomplikowanych, kosztownych i wymagających konserwacji dodatkowych katalizatorów, takich jak Peugeot 180 SW HDi XNUMX.

Pomimo szykownej stylistyki, mierząca 4,80 metra długości Mazda nie boi się przewozić bagażu. Pojemność bagażnika - 522 litry; dzięki zdalnemu uruchamianiu wstępnie naprężonych sprężyn tylne siedzenia składają się do przodu, uwalniając 1664 litrów przestrzeni bagażowej i płaską podłogę. Pasażerowie również nie mają powodów do narzekań. Nie mają wystarczająco dużo miejsca ani nad głową, ani przed nogami, aw drugim rzędzie czeka na nich wygodna kanapa.

Jedyna krytyka Mazdy 6 dotyczy wykonania.

Dodatkowymi punktami jest polityka firmy dotycząca wyposażenia Mazdy 6. Bo 175-konny silnik diesla. dostępny tylko z najwyższym poziomem Ultimate i to sprawia, że ​​model jest trochę droższy od reszty, „szóstki” iw standardowej wersji jest prawie całkowicie wyposażony: reflektory bi-ksenonowe adaptacyjne z asystentem na długi czas, klimatyzacja z automatyczną klimatyzacją, skórzaną tapicerką z podgrzewanymi przednimi fotelami, czujnikami parkowania, kamerą cofania, asystentami utrzymania pasa ruchu i wysiadania, bezkluczykowym wejściem, systemem audio itp.

Japonka jest krytykowana tylko za jakość wykonania. Na przykład drzwi zamykają się z cichym, cichym dźwiękiem, a przednie siedzenia są cienko wyściełane. A jeśli spróbujesz oddzielić dywan przed fotelem kierowcy, możesz wyrwać cały dywan.

Opel Insignia sprawia wrażenie zmęczonego i elastycznego.

Pod tym względem Opel Insignia jest o 11 cm dłuższy i wygląda znacznie bardziej dojrzale. Drzwi zamykają się i blokują z głośnym hukiem, wygodne i bardzo polecane fotele AGR poruszają się świetnie, a wnętrze wygląda ogólnie lepiej niż Mazda. Zgodnie z tym wrażeniem zaktualizowany Sports Tourer w październiku 2013 jeździ dużo bardziej miękko, praktycznie nie przenosi defektów karoserii na nawierzchnię drogi i tym samym pełni rolę wygodnego auta ślizgającego się po jezdni.

Jednak wady miękkich ustawień pojawiają się przede wszystkim. Chociaż sterowanie jest teraz bardziej precyzyjne, kombi przechyla się przy szybkiej zmianie kierunku i ma tendencję do chybotania. Szybka jazda w serii zakrętów? Lepiej nie próbuj.

Diesel z dwiema turbosprężarkami też ma swoje słabe punkty – rzeczywiście 195 KM. i 400 Nm przy 1750 obr./min brzmi potężnie, ale w rzeczywistości silnik wysokoprężny Euro 5 ciągnie znacznie mniej spontanicznie niż słabszy silnik o mocy 20 KM. Silnik Mazdy obraca się niechętnie, a jednocześnie pracuje bardziej hałaśliwie i nierówno niż dobrze wychowane układy napędowe konkurencji. Jednak jego zużycie w teście pozostaje na poziomie 7,1 l/100 km. Na standardowym torze samochodowym i sportowym, w celu ekonomicznej jazdy, jego dysze wtryskują do cylindrów nie więcej niż 5,3 litra na 100 km.

Jednym z powodów, dla których Sports Tourer jest zmęczony i giętki, jest oczywiście jego stosunkowo duże i ciężkie nadwozie. Model Opla jest o ponad dziesięć centymetrów dłuższy od kombi Mazdy i Peugeota i np. o 191 kg cięższy od japońskiego samochodu. Niestety ta długość nie jest używana. Pasażerowie nie lubią zauważalnej przestrzeni ani ogromnego bagażnika.

Właściciele powinni być zadowoleni z normalnej pojemności ładunkowej dla klasy od 540 do 1530 litrów. Nie ma możliwości zdalnego zwolnienia oparć, zamiast tego można zamówić dużą skrzynię pod podłogą oraz praktyczny system zabezpieczenia ładunku (BGN 315). Jednak osobom z krótszymi ramionami przeszkadza nieporęczny, wystający tylny fartuch.

Przy cenie bazowej 56 lewów Insignia z wyposażeniem Cosmo jest najtańszym modelem w teście. Jeśli przejrzysz cennik, znajdziesz kuszące, bardzo polecane dodatki, takie jak bardzo dobrze oświetlony system AFL +, adaptacyjny tempomat z funkcją zatrzymania awaryjnego oraz nowo opracowana nawigacja dotykowa i ulepszone wyświetlanie map. Ponieważ jednak nic z tego nie jest konsekwentnie na pokładzie, szansa na dodatkowe punkty jest tracona. Podniesienie wyposażenia do poziomu Mazdy zajmie około 850 10 BGN. Praktyczny szczegół z cennika: „Gniazdko elektryczne w bagażniku: 000 BGN”. Jeśli zapomnisz go zamówić podczas zakupów, napoje w pojemniku chłodniczym szybko się nagrzeją.

Peugeot 508 oferuje najwięcej miejsca

Ze swojej strony właściciele Peugeota 508 SW wyposażonego w Allure mogą cieszyć się dużą ilością schłodzonego jedzenia i napojów. Aż cztery 12-woltowe gniazdka można znaleźć w dobrze rozmieszczonym 4,81-metrowym i skrupulatnie wykonanym kombi. Jedyny testowany Peugeot może być wyposażony w automatyczną klimatyzację tylnych siedzeń (1068 BGN, w tym rolety na boczne szyby). Z pewnością nie jest to zły pomysł, zwłaszcza jeśli planujesz regularne podróże w czasie wakacji do ciepłych miejsc. A jeśli zrobi się za zimno, wystarczy otworzyć standardowy panoramiczny dach, a do kabiny wpadnie słońce. Standardem jest także mały system nawigacyjny z funkcją automatycznego wzywania pomocy, a także wygodne, wygodne fotele z wysuwanymi podpórkami na uda. Brakuje jednak systemów wspomagania kierowcy. Nie można nawet zamówić asystenta zmiany taśmy. Dobrze, że w zamian francuski model położył nacisk na najlepsze drogi hamowania. 35,3 metra do pełnego zatrzymania przy 100 km/h to wynik więcej niż przyzwoity.

To samo można powiedzieć o proponowanej lokalizacji. Peugeot 508 SW ma najdłuższy rozstaw osi (2,82 m) i największą standardową pojemność bagażnika, co czyni go najlepszym podróżnikiem. Ponadto Francuz jako jedyny oferuje łatwe do odczytania elementy sterujące, brak powolnego ekranu dotykowego i dobrą widoczność we wszystkich kierunkach.

Jednak za 508 Blue HDi 180 w Niemczech trzeba zapłacić 38 000 euro. Dlaczego takie drogie? Peugeot oferuje swój nowo opracowany silnik wysokoprężny Euro 6 wyłącznie w połączeniu z nowo opracowaną sześciobiegową automatyczną skrzynią biegów. Zmienia bieg w dół nieco częściej niż powinien, ale poza tym dobrze łączy się z cichym, cichym silnikiem wysokoprężnym. Podobnie jak w przypadku Opla, 2000 Nm przy 400 obr./min to moc wystarczająca do łatwego podjeżdżania i zjeżdżania ze wzniesień, ale niewystarczająca, aby podążać za lżejszą Mazdą ważącą 146 kg. Maksymalna prędkość 226 km/h jest również osiągana tylko przy długim przyspieszaniu.

Mazda 6 - niekwestionowany lider

Nic złego. Miękko dostrojony 508 preferuje przytulność i wygodę, tylko krótkie fale na chodniku, w przeciwnym razie można go polecić jako cichego, przewidywalnego długodystansowca z podsterownością, który musi odwiedzić następną stację benzynową po ponad 1000 km. ... Pomimo automatycznej skrzyni biegów Blue HDi 180 potrzebuje mniej oleju napędowego niż jego dwaj konkurenci.

Ostatecznie okazało się, że to dobra taktyka. Bo o ile sportowa i bajecznie tania Mazda 6 jest niekwestionowanym liderem w testach, o tyle Peugeot 508 wygodnie plasuje się na drugim miejscu. Wygodny Opel Insignia cierpi z powodu ostrej pracy silnika wysokoprężnego. Jednak wszystkie trzy samochody to solidne, wszechstronne samochody, które obiecują dobry wypoczynek.

wniosek

1. Mazda 6 Combi Skyaktiv-D 175

Punkty 487

Niezwykle bezpieczna Mazda 6 jest dobrze wyposażona, zapewnia mnóstwo przyjemności z jazdy, pozostając jednocześnie praktycznym towarzyszem.

2.Peugeot 508 SW HDi 180

Punkty 470

Z wyjątkiem dysharmonijnego podwozia, w solidnym i przestronnym 508 SW jest dobrze. Świetny, płynny silnik.

3. Opel Insignia Sports Tourer 2.0 BiT CDTi

Punkty 466

Hałaśliwy i stosunkowo flegmatyczny silnik wysokoprężny, a także kiepskie wyposażenie uniemożliwiają Insigni zajęcie drugiego miejsca.

Tekst: Michael von Meidel

Zdjęcie: Hans-Dieter Zeifert

Dodaj komentarz