Jazda próbna Toyota Highlander
Jazda próbna

Jazda próbna Toyota Highlander

W ciągu pięciu lat od 2007 do 2012 roku w Stanach Zjednoczonych sprzedawano około 100 000 Toyoty Highlander rocznie, czyli około 10 000 sztuk miesięcznie. W Rosji japoński SUV nie jest tak poszukiwany, ale jest też popyt: w 2014 roku zajął drugie miejsce w swojej klasie (13 548 sprzedanych samochodów). Porównaliśmy nasze wrażenia z Góralska i staraliśmy się dociec przyczyn jego popularności. Jeden z nich jest dosłownie na powierzchni - jest naprawdę bardzo piękny.

33-letni Nikolay Zagvozdkin jeździ Mazdą RX-8

 

„Emeryt” – tak przez niektórych kolegów nazywany Góralem jeszcze zanim pojawił się u nas na dłuższej próbie. A po tym, jak dostaliśmy wersję z napędem na przednie koła o mocy 188 koni mechanicznych i byłem pierwszym kierowcą, tak mnie nazwali. Taka jest różnica w mentalności. Nawiasem mówiąc, w Ameryce SpongeBob ma na celu zwrócenie uwagi na model, którego istnienie starsi ludzie, jeśli wiedzą, tylko od swoich wnuków.

 

Jazda próbna Toyota Highlander


Początkowo byłem gotowy zająć to samo stanowisko. Pomimo dość nowoczesnego, wręcz efektownego wyglądu, istnieje wiele wad, które od razu rzucają się w oczy. Skromna dynamika, niezgrabna grafika wyświetlacza, nie najnowocześniejsza nawigacja, wysokie zużycie paliwa - nie najlepszy zestaw pojęć.

 

Sekretem tego samochodu jest to, że urzeka stopniowo, dzień po dniu. Oddajesz go i okazuje się, że w aucie, do którego się przeprowadziłeś, środkowy podłokietnik nie jest nawet w połowie tak obszerny jak w japońskim SUV-ie – tutaj, jak się wydaje, z łatwością połknie turystyczny plecak. Lub bagażnik nowego samochodu nie jest tak obszerny i węższy - nie jest łatwo włożyć tam rower. Albo nagle zdajesz sobie sprawę, że od dwudziestej minuty próbujesz złożyć trzeci rząd siedzeń w nowym samochodzie testowym, podczas gdy w Highlanderze ta procedura trwała kilka sekund: tu szarpnięcie, tam lekkie szturchnięcie i gotowe . Co więcej, pomimo przestarzałej grafiki, system multimedialny zbiera informacje niedostępne w wielu innych samochodach. Na przykład dziennik zużycia paliwa z ostatnich pięciu przejazdów, wykres jego zmiany w ciągu ostatnich 15 minut i tak dalej.

Jazda próbna Toyota Highlander

Generalnie, gdybym został poproszony o opisanie tego jednym słowem, odpowiedziałbym bez wahania: „Wygodne”. Dotyczy to każdej najmniejszej rzeczy, każdego aspektu. Ale przyznaję szczerze, sam bym tego jeszcze nie kupił. On oczywiście wcale nie jest starym człowiekiem, ale nadal chciałbym jeździć codziennie nie tyle niesamowicie wygodnym samochodem, co dynamicznym samochodem. I, jak powiedział Suworow, „im więcej udogodnień, tym mniej odwagi”. To odwaga, której absolutnie brakuje mi w takim Góralu. Kolejne pytanie dotyczy tego, do czego zdolna jest wersja z napędem na wszystkie koła o mocy 249 koni mechanicznych.

Technika

Trzecia generacja Highlandera bazuje na lekko rozciągniętej platformie sedana Toyoty Camry (rozstaw osi samochodów jest taki sam - 2790 mm). Jednak tylne zawieszenie jest tutaj inne: nie McPherson, jak w Camry, ale wielowahaczowe, jak obecna generacja Lexus RX. Z tej samej maszyny pochodzi wersja Highlandera z napędem na wszystkie koła i wielopłytkowe sprzęgło JTEKT, które łączy tylną oś, gdy przednia oś się ślizga i jest w stanie przesłać do niej do 50% momentu obrotowego. Nawiasem mówiąc, zwrotnice dla Rosji mają nieco bardziej miękkie zawieszenie niż ich odpowiedniki w Stanach Zjednoczonych.

2014 Highlander: Historia projektu | Toyota



Samochód, który mieliśmy na teście, był wyposażony w 2,7-litrowy silnik benzynowy o mocy 188 KM. z maksymalnym momentem obrotowym 252 niutonometrów. Silnik 1AR-FE z blokiem aluminiowym jest dobrze znany miłośnikom Toyoty z modeli Venza i tego samego Highlandera poprzedniej generacji. Ponadto jest zainstalowany w najtańszej wersji Lexusa RX - RX 270. W Highlanderze jednostka napędowa jest połączona z sześciobiegową „automatyczną”. Do 100 km / h SUV, ważący 1 kg, model przyspiesza w 880 sekundy i jest w stanie osiągnąć maksymalną prędkość 10,3 km na godzinę.

Najwyższa wersja Highlandera w Rosji jest wyposażona w 3,5-litrowy silnik V6 o mocy 249 koni mechanicznych. Taki samochód rozpędza się do 100 km / hw 8,7 sekundy. Maksymalna prędkość jest taka sama, jak jego słabszego odpowiednika - 180 kilometrów na godzinę. Ten sam silnik w Stanach Zjednoczonych ma świetny zwrot: 273 KM. Specjalnie dla Rosji, w celu obniżenia kwoty podatku, obniżono parametry silnika.

Jazda próbna Toyota Highlander


Imponujące wymiary Highlandera i waga poniżej dwóch ton pozwalają poczuć się pewnie na torze, a zwrotność auta w miejskich realiach nie ucierpi. Highlander ma dość sztywne zawieszenie jak na samochód rodzinny, ale osobiście podobały mi się te ustawienia zarówno jako kierowca, jak i jako pasażer. Ogólnie rzecz biorąc, samochód zaskakuje łatwością sterowania: przyjemnie jest na nim przyspieszać, jest przewidywalny podczas hamowania.

 

Podobał mi się salon góralski - bez fanaberii, dzwonków i gwizdków, wszystko jest proste i czytelne. Nazwałbym to nawet stylowym. W niektórych rozwiązaniach wnętrzarskich nacisk kładzie się na konsumenta amerykańskiego: duże przyciski, szerokie siedzenia, długa półka bezpośrednio w desce rozdzielczej. Trudno sobie nawet wyobrazić, ile można tam umieścić bzdur. Bagażnik jest po prostu ogromny i jest też bardzo amerykański. Kiedy pracowałem w Stanach Zjednoczonych jako student, często obserwowałem, jak miejscowi upychają bagażniki swoich SUV-ów tonami toreb z supermarketów. Jadąc na krótki weekendowy wypad, noszą ze sobą kilka rzeczy, z których część po wyprawie zostaje w samochodzie. Gdybym była mamą kilkorga dzieci, byłabym zachwycona kufrem góralskim: bez problemu zmieści się tu wózek dziecięcy, trójkołowy dziecięcy, hulajnoga i torba z zabawkami. Sytuacja oczywiście zmieni się diametralnie, jeśli rozszerzysz trzeci rząd siedzeń. Ale poświęcając przestrzeń bagażową, możesz uzyskać pełnowartościowe miejsca dla pasażerów.

 

Jazda próbna Toyota Highlander

Ceny i specyfikacje

Wstępna wersja Highlandera – „Elegance” – kosztuje 32 573 dolary. Za te pieniądze kupujący dostaje samochód z silnikiem 2,7 litra, napędem na przednie koła, siedmioma poduszkami powietrznymi, ABS, EBD, wspomaganiem nagłego hamowania, ESP, kontrolą trakcji i wspomaganiem ruszania pod górę, 19-calowymi kołami, relingami dachowymi na dachu , skórzana tapicerka, skórzana kierownica, światła przeciwmgielne, spryskiwacze reflektorów, reflektory LED ze światłami do jazdy dziennej LED, czujniki deszczu i światła, tempomat, centralny zamek, tylne czujniki parkowania, elektryczne lusterka, fotel kierowcy i piąte drzwi, podgrzewane wszystkie fotele, przednia szyba, lusterka boczne i kierownica, trzystrefowa klimatyzacja, kamera cofania, wielofunkcyjny kolorowy wyświetlacz, sześciogłośnikowy system audio, pełnowymiarowe koło zapasowe.

Jazda próbna Toyota Highlander



Początkowo byłem gotowy zająć to samo stanowisko. Pomimo dość nowoczesnego, wręcz efektownego wyglądu, istnieje wiele wad, które od razu rzucają się w oczy. Skromna dynamika, niezgrabna grafika wyświetlacza, nie najnowocześniejsza nawigacja, wysokie zużycie paliwa - nie najlepszy zestaw pojęć.

Sekretem tego samochodu jest to, że urzeka stopniowo, dzień po dniu. Oddajesz go i okazuje się, że w aucie, do którego się przeprowadziłeś, środkowy podłokietnik nie jest nawet w połowie tak obszerny jak w japońskim SUV-ie – tutaj, jak się wydaje, z łatwością połknie turystyczny plecak. Lub bagażnik nowego samochodu nie jest tak obszerny i węższy - nie jest łatwo włożyć tam rower. Albo nagle zdajesz sobie sprawę, że od dwudziestej minuty próbujesz złożyć trzeci rząd siedzeń w nowym samochodzie testowym, podczas gdy w Highlanderze ta procedura trwała kilka sekund: tu szarpnięcie, tam lekkie szturchnięcie i gotowe . Co więcej, pomimo przestarzałej grafiki, system multimedialny zbiera informacje niedostępne w wielu innych samochodach. Na przykład dziennik zużycia paliwa z ostatnich pięciu przejazdów, wykres jego zmiany w ciągu ostatnich 15 minut i tak dalej.

Generalnie, gdybym został poproszony o opisanie tego jednym słowem, odpowiedziałbym bez wahania: „Wygodne”. Dotyczy to każdej najmniejszej rzeczy, każdego aspektu. Ale przyznaję szczerze, sam bym tego jeszcze nie kupił. On oczywiście wcale nie jest starym człowiekiem, ale nadal chciałbym jeździć codziennie nie tyle niesamowicie wygodnym samochodem, co dynamicznym samochodem. I, jak powiedział Suworow, „im więcej udogodnień, tym mniej odwagi”. To odwaga, której absolutnie brakuje mi w takim Góralu. Kolejne pytanie dotyczy tego, do czego zdolna jest wersja z napędem na wszystkie koła o mocy 249 koni mechanicznych.

Imponujące wymiary Highlandera i waga poniżej dwóch ton pozwalają poczuć się pewnie na torze, a zwrotność auta w miejskich realiach nie ucierpi. Highlander ma dość sztywne zawieszenie jak na samochód rodzinny, ale osobiście podobały mi się te ustawienia zarówno jako kierowca, jak i jako pasażer. Ogólnie rzecz biorąc, samochód zaskakuje łatwością sterowania: przyjemnie jest na nim przyspieszać, jest przewidywalny podczas hamowania.

Podobał mi się salon góralski - bez fanaberii, dzwonków i gwizdków, wszystko jest proste i czytelne. Nazwałbym to nawet stylowym. W niektórych rozwiązaniach wnętrzarskich nacisk kładzie się na konsumenta amerykańskiego: duże przyciski, szerokie siedzenia, długa półka bezpośrednio w desce rozdzielczej. Trudno sobie nawet wyobrazić, ile można tam umieścić bzdur. Bagażnik jest po prostu ogromny i jest też bardzo amerykański. Kiedy pracowałem w Stanach Zjednoczonych jako student, często obserwowałem, jak miejscowi upychają bagażniki swoich SUV-ów tonami toreb z supermarketów. Jadąc na krótki weekendowy wypad, noszą ze sobą kilka rzeczy, z których część po wyprawie zostaje w samochodzie. Gdybym była mamą kilkorga dzieci, byłabym zachwycona kufrem góralskim: bez problemu zmieści się tu wózek dziecięcy, trójkołowy dziecięcy, hulajnoga i torba z zabawkami. Sytuacja oczywiście zmieni się diametralnie, jeśli rozszerzysz trzeci rząd siedzeń. Ale poświęcając przestrzeń bagażową, możesz uzyskać pełnowartościowe miejsca dla pasażerów.



Dla mnie Toyota Highlander to idealne auto rodzinne: bezpieczne, pojemne, wygodne. Wygodnie jest prowadzić go samemu lub oddać mężowi do kierowania, wygodnie siedzącego w pobliżu. A do zarządzania w mieście być może ta konfiguracja wystarczy. Jeśli jednak w planach są testy Highlandera w warunkach terenowych, to oczywiście warto dopłacić za napęd na wszystkie koła i mocniejszy silnik. To doda trochę więcej emocji podczas jazdy Highlanderem. W końcu nawet w harmonijnym samochodzie rodzinnym czasami chcesz się trochę wygłupiać.

W samochodzie z tym samym silnikiem, ale w wersji „Prestige”, asystent zmiany pasa ruchu, dekoracyjne wstawki drewnopodobne, rolety przeciwsłoneczne na tylnych drzwiach, przednie czujniki parkowania, wentylowane siedzenia pierwszego rzędu, pamięć ustawień dla fotel kierowcy i lusterka boczne zostaną dodane do listy system nawigacji. Taki samochód kosztuje 35 096 dolarów

Highlander z 3,5-litrowym silnikiem w wersjach wyposażenia Elegance i Prestige będzie kosztował odpowiednio 36 418 USD i 38 941 USD. Jednak wersja z najwyższym silnikiem ma opcję wyposażenia „Lux”. Różni się od innych obecnością systemów utrzymywania samochodu na pasie ruchu, asystą podczas zjazdu z góry i kontrolą świateł drogowych, bardziej premium systemem audio z ośmioma głośnikami i kosztuje 38 941 USD.

Jazda próbna Toyota Highlander


W ruchu Highlander też nie zawiódł. Umiarkowanie ciężka informacyjna kierownica, minimum drgań wzdłużnych i po prostu bardzo wygodne zawieszenie - Toyota utula do snu tylko tam, gdzie kończy się autostrada, a zaczyna to, co nazywamy „drogą od daczy do daczy”. Pędzisz przez wszystkie dziury nie oglądając się za siebie - Góral dodaje odwagi nie tylko dzięki lądowaniu dowódcy, ale i wszystkożernemu zawieszeniu. „Bang, boom” - to „zestaw dla kierowców” latający wokół bagażnika, który, nawiasem mówiąc, jest na rzep. Koła i plastiki w kabinie, przynajmniej to: żadnych świerszczy i żadnych pisków. Zerwać zawieszenie? Tak, żartujesz!

 

Szkoda, że ​​nie udało nam się podróżować po zaśnieżonej Moskwie - w złym sezonie zabraliśmy Highlandera na długi test. Nie udało się więc obalić mitu, że nie ma śmieszniejszej farsy niż crossovery z napędem jednonapędowym w warunkach bojowych. Ale w każdym razie nie widziałem takich daczy w europejskiej części Rosji, więc można było się do nich dostać tylko w UAZ Patriot lub Land Rover Defender. Dlatego wolę nie słuchać tego wszystkiego, co mówi o bezużyteczności dużych crossoverów z napędem na przednie koła.

Historia

Po raz pierwszy Toyota Highlander (w Japonii i Australii model nosi nazwę Kluger) została zaprezentowana na New York Auto Show w kwietniu 2000 roku. W rzeczywistości to Highlander stał się pierwszym SUV-em średniej wielkości. Do 2006 roku ten konkretny model był najlepiej sprzedającym się SUV-em Toyoty (crossover scedował ten tytuł na Rav4).

Jazda próbna Toyota Highlander



W ruchu Highlander też nie zawiódł. Umiarkowanie ciężka informacyjna kierownica, minimum drgań wzdłużnych i po prostu bardzo wygodne zawieszenie - Toyota utula do snu tylko tam, gdzie kończy się autostrada, a zaczyna to, co nazywamy „drogą od daczy do daczy”. Pędzisz przez wszystkie dziury nie oglądając się za siebie - Góral dodaje odwagi nie tylko dzięki lądowaniu dowódcy, ale i wszystkożernemu zawieszeniu. „Bang, boom” - to „zestaw dla kierowców” latający wokół bagażnika, który, nawiasem mówiąc, jest na rzep. Koła i plastiki w kabinie, przynajmniej to: żadnych świerszczy i żadnych pisków. Zerwać zawieszenie? Tak, żartujesz!

Szkoda, że ​​nie udało nam się podróżować po zaśnieżonej Moskwie - w złym sezonie zabraliśmy Highlandera na długi test. Nie udało się więc obalić mitu, że nie ma śmieszniejszej farsy niż crossovery z napędem jednonapędowym w warunkach bojowych. Ale w każdym razie nie widziałem takich daczy w europejskiej części Rosji, więc można było się do nich dostać tylko w UAZ Patriot lub Land Rover Defender. Dlatego wolę nie słuchać tego wszystkiego, co mówi o bezużyteczności dużych crossoverów z napędem na przednie koła.

W 2007 roku na Chicago Auto Show zaprezentowano drugą generację samochodu, która początkowo sprzedawana była tylko z sześciocylindrowym silnikiem o mocy 280 KM, wersja z mniej mocną czterocylindrową jednostką (taka była pierwsza Higlander) został usunięty z linii, ale ponownie pojawił się w 2009 roku. Produkcja SUV-a drugiej generacji miała miejsce nie tylko w Japonii, ale także w Stanach Zjednoczonych i Chinach. Od 2007 do 2012 roku w Stanach Zjednoczonych sprzedano ponad 500 000 Highlanderów.

Wreszcie trzecia i ostatnia generacja samochodu została zaprezentowana w 2013 roku na targach motoryzacyjnych w Nowym Jorku. Model znacznie się powiększył (+ 70 mm do długości, + 15,2 mm do szerokości). W USA Highlandera oprócz tych samych silników, które są dostępne w Rosji, można kupić również z elektrownią hybrydową.

Jazda próbna Toyota Highlander


Dla tych, którzy uważali, że ten góral jest wystarczająco przystojny, by być Lexusem, to naprawdę jest. Model ma bardzo zbliżone gabaryty do Lexusa RX, ale moim zdaniem Highlander jest bardziej „seksowny” niż obecna generacja RX.

 

Ciemną stroną tego modelu jest nazwa. Highlander (przetłumaczony z angielskiego) dla większości Rosjan w pewnym wieku to film i serial telewizyjny z lat 1980., w którym zginęła niesamowita liczba ludzi. Ponadto Highlander brzmi jak nazwa, którą bez wyobraźni marketerzy nadali szkockiej whisky z supermarketu. Te whisky są tanie, smakują okropnie i wykonują swoją pracę, do której zostały stworzone, bez wdzięku i piękna.

Największą wadą górala jest jazda. Dotyczy to zwłaszcza zakrętów: Highlander jest tutaj typowym SUV-em. Zatacza się jak grube dziecko w szpilkach mamy, a to powoduje nieprzyjemne doznania w żołądku. Jeśli jednak nigdy nie używasz samochodu do odbierania dzieci innych osób z imprezy, a przed wejściem na pokład zawsze podajesz swojemu dziecku pigułkę na chorobę morską, jest to świetny wybór. Nawiasem mówiąc, jeśli nie chcesz karmić swoich dzieci jakąkolwiek chemią, wybierz wnętrze w czterech odcieniach szarości: każda pralnia chemiczna zapewni, że ten będzie znacznie lepiej dogadał się z dziećmi.

Dodaj komentarz