Jazda próbna Lexus ES 300h: cichy krok
Zawartość
Wrażenia z nowej edycji modelu, który Lexus oferuje po raz pierwszy na rynku europejskim
Lexus ES jest obecny na rynku amerykańskim od 1989 roku i odniósł imponujący sukces. Niedawno zaprezentowano siódmą generację modelu, z którą ES po raz pierwszy oficjalnie wchodzi do wszystkich europejskich specyfikacji Lexusa.
A ponieważ jest to zupełnie nowy produkt dla odbiorców Starego Kontynentu, dobrze byłoby zacząć od małego wyjaśnienia, czym naprawdę jest i któremu segmentowi byłoby najbardziej logicznie go przypisać.
Luksusowa pochodna Toyoty Camry
W rzeczywistości koncepcja Lexusa ES jest równie prosta, co wydajna, a co za tym idzie skuteczna – już od pierwszej generacji. Ten model to luksusowa i bardziej dopracowana wersja bestsellerowej Toyoty Camry.
Oznacza to, że ten samochód jest przedstawicielem pełnowymiarowych sedanów, które są tak popularne za granicą za nasze pomysły i przeciętne dla lokalnych zwyczajów sedanów, które zwykliśmy określać jako wysoki segment klasy średniej. Jest jednak jedna osobliwość – o ile niemal identyczne gabaryty modelu GS, który nie jest już sprzedawany w Europie, oparto na platformie z napędem na tylne koła, o tyle ES ma napęd podobny do Toyoty Camry tylko na przednią oś .
Pytanie, z jakimi modelami będzie walczyć luksusowy hybrydowy sedan, jest dość kontrowersyjne, ale pod względem wielkości, ceny i technologii logiczne byłoby porównywanie go głównie z Audi A6 czy Volvo S90, a także z modelami Mercedesa. Klasa E, BMW serii 5, Jaguar XF i tak dalej.
Spokój jako główny cel
Już sam fakt, że w czasach, gdy większość ludzi na całym świecie jest zahipnotyzowanych nowymi interpretacjami tematu SUV-ów i crossoverów, mamy do czynienia z elegancką i całkowicie tradycyjną koncepcją (nadwozie sedan) o luksusowym charakterze.
Kształt auta wypada korzystnie na tle klasycznych przedstawicieli, gdyż w ciekawy sposób łączy klasyczne proporcje, płynną linię oraz pewne elementy stylistyczne i elementy typowe dla języka projektowego Lexusa. W rezultacie ES wygląda oryginalnie, ale bez dodatków.
Spokojny wygląd zewnętrzny emanujący z tego samochodu jest znakomicie uzupełniony atmosferą wnętrza. Dźwięk, z jakim zamykane są drzwi po wejściu do salonu, świadczy o solidności i wyjątkowo wysokiej jakości.
Bardziej luksusowe wersje modelu mają elegancką tapicerkę ze skóry anilinowej i wykończenia z szlachetnego drewna. W podstawowej wersji sprzęt jest bardzo bogaty, aw drogich staje się szczerze marnotrawny.
Wkrótce po starcie nie sposób nie wyobrazić sobie, że tym samochodem można pokonywać duże odległości, prawie bez wyczucia drogi. Ciszę w kabinie osiągnięto dzięki zaskakująco dobrej izolacji akustycznej, a wyrafinowany komfort z jakim podwozie radzi sobie z wszelkiego rodzaju nierównościami, wygodne i relaksujące siedzenie sprawi, że podróż będzie niezapomniana.
Fantastyczny dźwięk zapewnia system audio Mark Levinson. Nawet na szczerze mówiąc zaniedbanych drogach ES porusza się niezwykle płynnie i cicho, niemal niezauważalnie – pod tym względem model stoi na poziomie największych nazwisk w swojej klasie.
Imponująca konsumpcja miejska
Zazwyczaj Lexus polega na samoładującej się technologii hybrydowej. Dzięki systemowej mocy 218 koni mechanicznych samochód jest wystarczająco energiczny, bez sportowych ambicji, ale w rzeczywistości cała natura ES ma niewiele wspólnego z dążeniem do maksymalnej dynamiki.
Powszechnie wiadomo, że niskie spalanie na autostradzie nie jest główną zaletą tego typu jazdy, ale z drugiej strony w warunkach miejskich pięciometrowy luksusowy cruiser ma spalanie zbliżone do modelu małej klasy - około sześciu litrów na sto kilometrów, a nawet mniej. . Osiąga się je bez specjalnego wysiłku ze strony kierowcy.
Pod względem ceny model plasuje się dość wysoko, ale w dużej mierze odpowiada to superbogatemu wyposażeniu i atrakcyjnym warunkom gwarancji – podstawowy poziom Executive zaczyna się od 59 000 $, a topowa wersja Luxury Premium kosztuje 78 XNUMX $.