Lamborghini Aventador: cichy na drodze, dewastujący na torze — samochody sportowe
Sportowe samochody

Lamborghini Aventador: cichy na drodze, dewastujący na torze — samochody sportowe

Duża grupa ludzi zgromadzona przed padokiem przypomina mi w razie potrzeby, że zaraz jadę Lamborghini Aventador.

„Boże, jaka ona jest piękna…” Myślę, kiedy wchodzękabina pilota z wielkim szacunkiem, pomieszanym z niedowierzaniem i zdumieniem.

Kiedy powiedziano mi, że myślałem o żartu, a zamiast tego siedziałem kilka centymetrów od asfaltu w środku jeden z najpiękniejszych supersamochodów, Potężny ed przesadzone jakie ludzki umysł kiedykolwiek wymyślił i zrealizował.

Przy okazji pierwszego etapu na Monzy Lamborghini Super Trofeo 2014 Powierzono mi to zadanie Spróbuj oba droga w tym pas ruchu. Przepraszam, jeśli to nie wystarczy.

Wnętrza „Pierwsza randka”

Przy minimalnym wysiłku wyłączam Recepcjonista który zamyka się z lekkim łomotem, ignorując hałas wyścig Na tym kończą się pogłoski o małej rzeszy entuzjastów.

Teraz jesteśmy ja i ona w ciszy, czuję się jak na pierwszej randce. Mam czas, żeby się rozejrzeć.

La sesja è niski, bardzo niski, ale jednocześnie wygodne и szyba przednia bardzo pochyły sprawia, że ​​wygląda to trochę gorzej. Dotykam Twojej skóry Siedzenie i plastikową konsolę środkową. Przyjemne w dotyku, najwyższej jakości materiały i nienaganny montaż, zgodnie z planem.

Z walecznością wymaganą na pierwszej randce, ostrożnie podnoszę ognistoczerwony czepek, który zakrywa przycisk Start. No i mamy: wciskam pedał hamulca, kładę palec na „start” i wciskam.

ołów

Il serce V12 da Litrów 6,5 e 700CV budzi się z rykiem, który natychmiast wkracza do wnętrza samochodu z niepowtarzalnymi nutami domu Sant'Agata Bolognese; Od razu ogarnęło mnie przedawkowanie wrażeń.

Wraz z silnik również ożywa piękny cyfrowy pulpit nawigacyjny. Wyświetlanych jest wiele informacji, ale są one łatwe do odczytania. duży obrotomierz pośrodku który wydaje się natychmiast pragnąć prędkości.

Szczepię pierwszy bieg wzruszające wiosło prawa ręka. Trochę gazu i gotowe Lamborghini Aventador on się porusza.

Kilka metrów wystarczy i oto pierwsza niespodzianka dnia. Po prostu się tego nie spodziewałem, ale samochód naprawdę wygląda łatwy w prowadzeniu, zapewnia większe bezpieczeństwo.

Symbioza z maszyną zajęła mi 30 sekund. Nigdy wcześniej mi się to nie zdarzyło Uderzenie pioruna.

Zdumienie wzrasta, gdy tylko wychodzę na ruchliwą ulicę obok toru wyścigowego. Wystarczy dotknąć pedału przyspieszenia, a samochód cicho odjedzie.

Il silnik è płynny i nie ma śladu skoków ani wahań podczas wielokrotnych restartów.

Wyboje nie stanowią problemu (o ile poradzisz sobie z nimi przy rozsądnych prędkościach, podnosząc przednie zawieszenie odpowiednim przyciskiem), podobnie jak hałas.

Jeśli nie będziesz naciskał tak mocnoakcelerator, jest tak wygodny i cichy, że ma się wrażenie, jakby jechał nim BMW 320. Dobrze przeczytałeś, Lamborghini Aventador tryb zewnętrzny jest wygodny i relaksujący... szalony!

Podczas gdy ja walczę o przetworzenie i uwewnętrznienie bezsensownego uczuciawygodny samochód o mocy 700 koni mechanicznych Podobnie jak w przypadku dużego luksusowego sedana, pojawienie się dużej ciężarówki na drugim pasie przywraca mnie do rzeczywistości i ujawnia pierwszy potencjalny problem: szerokość.

Przy otwartych lustrach wychodzimy poza 2,25 metra ściany. Wydaje się trochę nieporęczny, nawet jeśli inni kierowcy chcą się poruszać i zwalniają znacznie bardziej, niż powinni móc podziwiać go w całej okazałości.

Jak ich nie zrozumieć: to dzieło sztuki na czterech kołach, ma linię i dźwięk, potrafi głęboko poruszyć.

Skąd mam wiedzieć? To proste: obserwowałem reakcję dzieci na jego przejście. Dorośli oglądają to i są schwytani i zszokowani urokiem Lambo. Ale mają zbyt dużo samokontroli, aby pokazać, co naprawdę czują. Po prostu pozostają oniemiali.

Z drugiej strony dzieci nie. Ich reakcja są spontanicznie szczere, spontaniczne, niefiltrowane. To prawdziwe wyzwanie i gwarantuję, że wszyscy zareagują tak samo. Z początku ich twarze przybierają taki sam wyraz, jak wtedy, gdy otrzymują na Boże Narodzenie prezent, na który tak długo czekali. Wtedy zaczynają od razu wskazać to. Tutaj się ekscytują, zakładają kurtkę ojca, bo chcą ją bliżej zobaczyć. Jak możesz go winić... to po prostu szaleństwo, nieważne, jak na to spojrzeć. Kropka.

Śledź chwilę

Wystarczająco dużo czasu na kilka ujęć przed Villa Reale i w Monza Park, a tu wielki obrotomierz wydaje się coraz bardziej głodny prędkości, 700 włoskich koni pełnej krwi pieści łapami... Lepiej nie mogłam sobie wymarzyć!

Czas na wejdź na ścieżkę i po prostu nie jestem już w skórze.

Pewnie zastanawiacie się, skąd tyle emocji i adrenaliny?

Widzisz, są ludzie, którzy lubią zapach spalonej gumy zmieszanej z olejem i benzyną i to tylko utwór może dostarczyć. Jestem jedną z tych osób. Dzwonią do nas entuzjaści.

Spędziłem wiele ekscytujących dni na torze wyścigowym w Monzy, prawie zawsze siedząc na trybunach.

Kocham wyścig samochodowyKocham la prędkość i ilekroć przekraczam bramę wejściową Świątyni Prędkości, dreszcz przebiega mi po plecach.

Tak, ponieważ jeśli się nad tym zastanowić, niektóre z najbardziej zapadających w pamięć i ważnych stron historia motoryzacji, każdy ma coś do opowiedzenia – od dekadenckiego i zardzewiałego starego budynku po odważnych komisarzy. Tutaj Автоспорт jest to traktowane cholernie poważnie.

Gotowy do wyjścia

Bramy otwierają się przede mną i komisarz szlaków wyciąga rękę, aby prawidłowo poprowadzić mnie do alei serwisowej. To tyle, decyzja należy do mnie.

Trzymam mocno kierownicę obiema rękami. i włącz pierwszy bieg.

Klikamakcelerator, pragnienie natychmiast staje się szalone, zawrotne i wybuchowe. Słyszę, jak silnik za mną zaczyna krzyczeć, ale dopiero zaczynamy.

Czuję to już od pierwszego hamowania hamulce węglowo-ceramiczne z czym Lamborghini Aventador Wiele rzeczy.

Nawet na torze czuję to od razu. Tam Aventador przyspiesza jak wściekłość i rozdziela się jeszcze bardziej, nie rozrywając się ani trochę.

jego reakcja zawsze wydają się przewidywalne i łatwe do kontrolowania, co potwierdza, że ​​to jest ich prawdziwe siedlisko.

Za chwilę jestem już na paraboli. Wychodzę na trzecim biegu, próbując wykorzystać cały tor, i wjeżdżam na prostą. Przyspieszenie sprawia, że ​​siedzę i krzyczę V12 wolnossący przebywanie w odległości dwóch stóp od moich uszu jest niewiarygodne.

Il silnik Aventadora naprawdę arcydzieło: łatwość, z jakąAventador nabierają prędkości i są jeszcze bardziej zdezorientowani przez nieustanne, stałe i niewyczerpane pragnienie.

Zanim dojdę do pierwszego hamulca, zerkam na cyfrowy prędkościomierz, który wskazuje 269 km/h… nieźle, ale mogłoby być lepiej.

Nogą? Nie bierz sobie tego do serca...

Czekam na znak 300 metrów i wtedy najmocniej jak potrafię wciskam pedał hamulca. Tam zmniejszenie prędkości to jest destrukcyjne i natychmiastowy, rzeczy, które sprawią, że rozerwiesz głowę i zmiażdżysz narządy wewnętrzne.

La Aventador chwieje się i trochę pęka, ale zawsze to czuję Wszystko pod kontrolą.

Zawieszenie popychacza w stylu Formuły 1 Podczas zabawy w domu rama monocoque z włókna węglowego idealnie pasuje do mechaniki.

Wszystko to daje po prostu niesamowite wrażenia z jazdy.

Stawiam czoła pierwszej opcji i następnie wybieram zakręt Biassono, gdzie instynktownie zmniejszam nacisk na oponę pedał gazu.

Hamowanie w drugiej opcji jest mniej intensywne niż w pierwszej i prowadzi do zakrętów Lesmo, gdzie staram się przewidzieć otwarcie przepustnicy, nie tracąc linii.

Hamowanie Ascari przy tej różnicy wysokości podczas przejazdu pod starym pierścieniem High Speed ​​dosłownie zapiera dech w piersiach.

Coraz szybciej

Szlifuję runda za rundą, serce Aventador zawsze bardzo mocno, bez zastanowienia, wciska mu bicie serca 12 cylindrów w V miesza się z moją rosnącą pulsacją, jak w szalonym tańcu.

Czuję coraz więcej bezpieczeństwo, symbioza z autopilotem jest totalna i czuję, że na każdym okrążeniu mogę popchnąć się jeszcze trochę dalej, ogromnym wysiłkiem mogę zdominować instynkt i opóźnienie hamowania, ponosząc porażkę na końcu głównej prostej przy prędkości ponad 280 km/h (wiedząc, że zawsze może liczyć na niestrudzone hamulce).

Wiruję, ręce mi się pocą, pocę się (wyłączonyodżywka wykorzystać każdego dostępnego konia) i opony zaczynają narzekać na pewne oznaki przegrzania.

Zjawisko to obserwuje się przede wszystkim na trasie parabolicznej, gdzie opony zaczynają gwizdać i napęd na cztery koła jest zmuszona pracować w godzinach nadliczbowych, aby zapobiec awarii samochodu.

Gdyby jednak to ode mnie zależało, biegałbym dalej, zużywając do ostatniej kropli benzyny.

Po około dziesięciu okrążeniach, przy setnym „eksplodowanym” wyjściu z paraboli, po prawej stronie zauważam machającego komisarza flaga z szachownicą. Choć wciąż mam szybkie okrążenie, zdejmuję nogę z pedału gazu.

Uśmiecham się, po czym zaczynam śmiać się głośno, gdy silnik na biegu jałowym trzeszczy… takie szczęście, że nie mogę powstrzymać łzy.

Kochanie Gottholda Ephraima Lessinga, Przepraszam, ale teraz jestem pewien, że czekanie na przyjemność nie jest przyjemnością samą w sobie.

Jazda tym „ziejącym ogniem diabłem” w „Świątyni Prędkości” to przyjemność., idealne połączenie sacrum i profanum, czysta przyjemność, ekstaza i spełnienie wszystkich zmysłów. Ale w końcu nie mogłeś wiedzieć...

Lubię pokonywać te ostatnie kilometry w znacznie spokojniejszym tempie, słuchając, jak silnik podnosi się i opada w zakrętach między zakrętami, i uważam, że każdy powinien mieć szansę choć raz doświadczyć tego rodzaju emocji. w życiu.

Oswajaj tę bestię, poczuj furię silnika pracującego na Twoje rozkazy, bądź szczęśliwy jak nigdy dotąd, żyj jak nigdy dotąd.

To powinno być prawo, jak służba zdrowia czy szkoła publiczna.

Parkuj tam AventadorPodnoszę kluczyk, żeby wyłączyć silnik, ale zanim go nacisnę, daję mu jeszcze kilka sekund, aby w pełni cieszyć się ciemnym i stłumionym dudnieniem 700 koni oddychających po tak długim biegu.

Wzdycham lekko, po czym naciskam przycisk i natychmiast zapada cisza.

Dodaj komentarz