Tempomat. Czy jazda z włączonym tempomatem zmniejsza zużycie paliwa?
Obsługa maszyny

Tempomat. Czy jazda z włączonym tempomatem zmniejsza zużycie paliwa?

Tempomat. Czy jazda z włączonym tempomatem zmniejsza zużycie paliwa? Każdy kierowca chce, aby jego samochód spalał jak najmniej paliwa. Na jego zużycie ma wpływ nie tylko styl jazdy, ale także stosowanie wielu akcesoriów zwiększających komfort podczas podróży. Nie zawsze wystarczy zdjąć nogę z gazu, aby zmniejszyć zużycie paliwa. Jak korzystanie z tempomatu wpływa na zużycie paliwa? Jak się okazuje, nie ma jednoznacznej odpowiedzi.

Ekologiczna jazda – babcia mówiła za dwoje

Z jednej strony ekonomiczna jazda nie jest taka trudna, a przy kilku nawykach można osiągnąć doskonałe rezultaty - niskie spalanie i zwiększony zasięg na jednej stacji benzynowej. Z drugiej strony możesz spokojnie skakać i walczyć o przetrwanie w normalnej jeździe.

Na przykład klimatyzacja może zwiększyć zużycie paliwa o jeden, dwa lub nawet trzy litry paliwa na 100 km. Oczywiście warto z niego mądrze korzystać, aby zminimalizować zużycie, ale rezygnacja z przyjemnego chłodu w upalny dzień w zamian za oszczędność 5-10 zł na 100 km to duża przesada, bo nie tylko obniżamy komfort własny i pasażerów, ale zagrażają również naszemu bezpieczeństwu – upał wpływa na reakcję kierowcy, samopoczucie, w skrajnych przypadkach może doprowadzić do omdlenia itp. Inne wyposażenie, takie jak radio, nagłośnienie, oświetlenie itp. również ma wpływ na zużycie paliwa. czy to znaczy, że musisz z niej zrezygnować?

Zobacz także: Dyski. Jak o nie dbać?

O wiele lepiej jest utrzymywać samochód w dobrym stanie, mądrze korzystać z jego funkcji i systemów oraz przestrzegać kilku oczywistych zasad. Dynamiczna jazda zwiększa zużycie paliwa, ale nie oznacza to, że trzeba się rozciągać i jechać na 50 lub 60 biegu z prędkością 5-6 km/h – to nie ma sensu. Względnie szybkie osiągnięcie zadanej prędkości pozwoli na długą jazdę ze stałą prędkością na optymalnie dobranym biegu, a to znacznie ogranicza spalanie. Ponadto warto zamknąć wszystkie okna (otwarte okna zwiększają opór powietrza), opróżnić bagażnik z nadmiaru balastu, mądrze korzystać z klimatyzacji (unikać maksymalnej mocy i najniższej temperatury), utrzymywać odpowiednie ciśnienie w oponach i w miarę możliwości hamować silnikiem , na przykład przy wjeździe na sygnalizację świetlną. Z drugiej strony tempomat może być przydatny na drodze. Ale czy zawsze?

Czy tempomat oszczędza paliwo? tak i nie

Tempomat. Czy jazda z włączonym tempomatem zmniejsza zużycie paliwa?W skrócie. Zastosowanie tempomatu oczywiście podnosi komfort podróży, daje odpoczynek nogom nawet podczas krótkich wypadów za miasto. W mieście korzystanie z tego dodatku jest raczej niepotrzebne, aw niektórych przypadkach wręcz niebezpieczne. W każdym razie dla osób, które dużo podróżują, tempomat to niewątpliwie świetne i bardzo przydatne akcesorium. Ale czy może zmniejszyć zużycie paliwa?

Wszystko zależy od rodzaju tempomatu i trasy, a raczej od terenu, w jakim się poruszamy. Mając samochód z najprostszym tempomatem bez żadnych dodatkowych "wzmacniaczy", jeżdżąc po płaskim terenie bez wzniesień i przy umiarkowanym natężeniu ruchu, zużycie paliwa może nieco spaść. Dlaczego? Tempomat utrzyma stałą prędkość bez zbędnego przyspieszania, hamowania itp. Rozpoznaje nawet najmniejsze wahania prędkości i może natychmiast zareagować, aby w większym stopniu zminimalizować przyspieszenie. Podczas normalnej jazdy kierowca nie może utrzymać stałej prędkości bez ciągłego patrzenia na prędkościomierz.

Tempomat zapewni stabilizację prędkości i pracę silnika bez zmiennych obciążeń, co spowoduje pewną różnicę w spalaniu na dystansie kilkuset kilometrów.

Poza tym zadziała również aspekt psychologiczny. Z tempomatem nie będziesz chciał zbyt często wyprzedzać, wciskając gaz do podłogi, podróż potraktujemy jako relaksującą, nawet jeśli prędkość będzie trochę poniżej limitu. Brzmi dziwnie, ale sprawdza się w praktyce. Zamiast cały czas kontrolować prędkość, wyprzedzać, mimo że drugi kierowca jedzie np. 110 zamiast 120 km/h, lepiej ustawić prędkość na tempomacie niższą, zrelaksować się i cieszyć jazdą.

Przynajmniej w teorii

Tempomat. Czy jazda z włączonym tempomatem zmniejsza zużycie paliwa?Zupełnie inaczej będzie, jeśli skorzystamy z tradycyjnego tempomatu na nieco bardziej urozmaiconym terenie z dużą ilością zjazdów, podjazdów itp. Nie muszą być one bardzo strome, ale kilkanaście kilometrów jazdy wystarczy, aby znacznie zwiększyć zużycie paliwa. Tempomat za wszelką cenę będzie starał się utrzymać ustawioną prędkość podczas wznoszenia, nawet kosztem maksymalnego otwarcia przepustnicy, co oczywiście będzie się wiązać ze zwiększonym zużyciem paliwa. Jednak podczas zjazdu może zacząć hamować, aby zmniejszyć przyspieszenie. Kierowca solo będzie wiedział, jak zachować się w różnych warunkach, takich jak przyspieszanie przed wzniesieniem, zwalnianie na wzniesieniu, hamowanie silnikiem podczas zjeżdżania ze wzniesienia itp.

Kolejna różnica pojawi się w przypadku samochodu z aktywnym tempomatem, wspomaganym dodatkowo np. odczytami nawigacji satelitarnej. W takim przypadku komputer jest w stanie przewidzieć zmiany na drodze i z wyprzedzeniem zareagować na nieuchronną zmianę parametrów ruchu. Na przykład, po „zobaczeniu” samochodu z przodu, aktywny tempomat nieznacznie zwolni, a następnie przyspieszy do ustawionej prędkości. Dodatkowo podczas odczytu danych nawigacji wysokościowej wcześniej zredukuje bieg i pokona dystans bez zbędnego forsowania jazdy. Niektóre modele posiadają również opcję „żaglowania”, która może się przydać podczas zjazdu ze wzniesienia z kontrolą prędkości za pomocą układu hamulcowego itp. Działanie takich rozwiązań w trudnym terenie pozwala na osiąganie lepszych wyników niż przy tradycyjnym tempomacie, jednak oczekiwanie kierowcy, jego odczucia i doświadczenie są nadal gwarantem najlepszych wyników.

Teoria Teoria…

Tempomat. Czy jazda z włączonym tempomatem zmniejsza zużycie paliwa?Jak to działa w praktyce? Przy okazji kolejnego wyjazdu z Radomia do Warszawy (około 112 km wliczając w to krótki dystans dookoła miasta) postanowiłem to sprawdzić. Obie wycieczki odbyły się nocą, w tej samej temperaturze, na tym samym dystansie. Jeździłem Saabem 9-3 SS z 2005 roku z silnikiem 1.9 TiD o mocy 150 KM. i 6-biegową manualną skrzynią biegów.

Podczas pierwszego wyjazdu do i z Warszawy w ogóle nie używałem tempomatu, jechałem z prędkością 110-120 km/h, ruch bardzo umiarkowany zarówno na autostradzie, jak i na krótkich odcinkach w mieście - nie korki. Podczas tej podróży komputer po przejechaniu 5,2 km wykazał średnie zużycie paliwa na poziomie 100 l/224 km. Podczas drugiego wyjazdu w tych samych warunkach (również w nocy, przy tej samej temperaturze i pogodzie), jadąc autostradą, korzystałem z tempomatu ustawionego na około 115 km/h. Po przejechaniu takiego samego dystansu komputer pokładowy wykazał średnie spalanie 4,7 l/100 km. Różnica 0,5 l/100 km jest niewielka i świadczy jedynie o tym, że w optymalnych warunkach drogowych (zarówno pod względem natężenia ruchu, jak i ukształtowania terenu) tempomat może pomóc zmniejszyć zużycie paliwa, ale w dość niewielkim stopniu.

Tempomat. Używać czy nie?

Oczywiście, że go używasz, ale bądź mądry! Podczas jazdy po płaskiej drodze o małym natężeniu ruchu tempomat staje się wręcz wybawieniem i nawet krótka podróż będzie o wiele bardziej komfortowa niż w przypadku „manualnej” jazdy. Jeśli jednak jedziemy w terenie górzystym, gdzie nawet droga ekspresowa czy autostrada staje się kręta i pofałdowana, albo ruch jest na tyle duży i wymaga od kierowcy ciągłej czujności, zwalniania, wyprzedzania, przyspieszania itp., lepiej podjąć decyzję o jeździe bez tej pomocy, nawet jeśli jest to aktywny tempomat. Nie tylko zaoszczędzimy paliwo, ale również zwiększymy poziom bezpieczeństwa.

Zobacz też: Seat Ibiza 1.0 TSI w naszym teście

Dodaj komentarz