Jazda próbna Kia Carens 1.7 CRDi: Wschód-Zachód
Jazda próbna

Jazda próbna Kia Carens 1.7 CRDi: Wschód-Zachód

Jazda próbna Kia Carens 1.7 CRDi: Wschód-Zachód

Czwarta generacja Kia Carens ma na celu zmierzenie się z najbardziej ukochanymi samochodami dostawczymi na Starym Kontynencie.

Nowy model prezentuje zupełnie nową koncepcję w stosunku do swojego bezpośredniego poprzednika – nadwozie modelu stało się o 11 centymetrów niższe i o dwa centymetry krótsze, a rozstaw osi zwiększono o pięć centymetrów. Wynik? Carens wygląda teraz bardziej jak dynamiczny kombi niż nudna furgonetka, a objętość wnętrza pozostaje imponująca.

Funkcjonalna przestrzeń wewnętrzna

Na tylnych siedzeniach jest więcej miejsca niż w poprzednim modelu, co nie jest zaskakujące, biorąc pod uwagę większy rozstaw osi. Jednak niespodzianka pojawia się w inny sposób - pień również urósł. Jednym z powodów takiego stanu rzeczy jest decyzja Koreańczyków o rezygnacji z dotychczasowej konstrukcji tylnej osi z zawieszeniem wielowahaczowym i przejściu na bardziej kompaktową wersję z drążkiem skrętnym.

W ten sposób bagażnik Kia Karens stał się szerszy o 6,7, a wewnętrzna część skrzydeł znacznie mniej przeszkadza w ładowaniu. Dwa dodatkowe siedzenia z tyłu przedziału pasażerskiego są całkowicie zanurzone w podłodze i zapewniają nominalną pojemność ładunkową 492 litry. W razie potrzeby „meble” można przesuwać na różne sposoby, a nawet składać w miejscu obok kierowcy.

Jak zwykle w przypadku Kia, każda funkcja w kokpicie ma swój własny przycisk. Co z jednej strony jest dobre, a z drugiej niezbyt dobre. Dobrą wiadomością jest to, że raczej nie znajdziesz się w sytuacji, w której nie będziesz pewien, który przycisk jest gdzie. Ale cecha najwyższej klasy EX, Kia Carens, jest dosłownie wtłoczona w maskę z mnóstwem funkcji, w tym podgrzewaną kierownicą, chłodzonym siedzeniem i automatycznym asystentem parkowania, co zwiększa liczbę przycisków do mylącej liczby . Jednak z czasem można się do tego przyzwyczaić – nie trzeba przyzwyczajać się do wspaniałych przednich foteli, które zapewniają bardzo dobry komfort podczas długich podróży.

Temperamentowy i kulturalny turbodiesel o pojemności 1,7 litra

Warto zauważyć, że na drodze Kia Carens nadal wygląda bardziej jak kombi niż furgonetka. 1,7-litrowy turbodiesel wydaje się znacznie bardziej energiczny, niż sugerują jego specyfikacje na papierze, ma doskonałą przyczepność, obroty są lekkie, a przełożenia bardzo dobrze dobrane (zmiana biegów to również przyjemność, nietypowa dla tego typu rodzinnego vana). Zużycie paliwa również pozostaje umiarkowane.

Kierowca ma możliwość wyboru pomiędzy trzema ustawieniami kierowania, ale tak naprawdę żadne z nich nie zapewnia bardzo precyzyjnego kierowania. Zawieszenie również nie ma na celu sportowego charakteru - miękka regulacja amortyzatorów niesie ze sobą odczuwalne boczne ruchy nadwozia podczas szybkiej jazdy. Co samo w sobie nie jest wielką wadą tego auta - Carens jest w miarę bezpieczny na drodze, ale po prostu brakuje mu jakichś specjalnych sportowych ambicji. I myślę, że zgodzisz się ze mną, furgonetka, jakkolwiek niezwykła, sugeruje spokojne i bezpieczne zachowanie, a nie wściekłą jazdę z drzwiami z przodu.

WNIOSEK

Kia Carens poczyniła znaczne postępy w stosunku do swojego poprzednika. Dzięki dużej przestrzeni, funkcjonalnej przestrzeni wnętrza, ekstrawaganckiemu wyposażeniu, rozsądnym cenom i siedmioletniej gwarancji model jest ciekawą alternatywą dla uznanych marek w swoim segmencie.

Tekst: Bozhan Boshnakov

Zdjęcie: Hans-Dieter Zeifert

Dodaj komentarz