Jak Związek Radziecki wyprodukował oponę o rezerwie mocy 250 000 km
Artykuły

Jak Związek Radziecki wyprodukował oponę o rezerwie mocy 250 000 km

Technologia, która powstała na skutek niedoboru gumy w latach 50., działała, choć z zastrzeżeniami.

Obecnie średnia żywotność opony samochodowej, zanim bieżnik zużyje się zbyt mocno, wynosi około 40 000 kilometrów. I to niezła poprawa w porównaniu z wczesnymi latami 80., kiedy opony wytrzymały zaledwie 32 000 km. Ale są wyjątki od reguły: w Związku Radzieckim opony o długości do 50-250 km zostały opracowane pod koniec XXI wieku. Oto ich historia.

Jak Związek Radziecki wyprodukował oponę o rezerwie mocy 250 000 km

Opona RS fabryki w Jarosławiu, która przetrwała do dziś.

W późnych latach pięćdziesiątych na sowieckich drogach wzrosła liczba samochodów, a gospodarka wreszcie zaczęła się odradzać. Ale prowadzi to również do poważnego pragnienia gumy. Kraje, które są dużymi producentami kauczuku, coraz częściej wychodzą poza żelazną kurtynę (jest to również jedno z wyjaśnień dalszego zainteresowania Związku Radzieckiego Wietnamem przez następną dekadę). Ożywienie gospodarcze utrudnia ciągły dotkliwy brak opon do samochodów osobowych, a zwłaszcza ciężarowych.

Jak Związek Radziecki wyprodukował oponę o rezerwie mocy 250 000 km

W tych warunkach fabryki opon, na przykład w Jarosławiu (Yarak), stoją przed zadaniem poszukiwania sposobów nie tylko na zwiększenie produkcji, ale także na ulepszenie produktów. W 1959 roku pokazano prototyp, aw 1960 roku rozpoczęto produkcję opon z eksperymentalnej serii RS, stworzonej pod kierunkiem P. Sharkevicha. Był nie tylko radialny - wielka nowość dla ówczesnej produkcji radzieckiej - ale także z wymiennymi protektorami.

Jak Związek Radziecki wyprodukował oponę o rezerwie mocy 250 000 km

Artykuł o projekcie w magazynie „Za Rulom” z 1963 r., Który naturalnie rozpoczyna się zwrotem: „Każdego dnia rozszerza się konkurencja mas, inspirowana majestatycznym programem budowania komunizmu w naszym kraju”.

W praktyce zewnętrzna powierzchnia tej opony jest gładka i posiada trzy głębokie rowki. Opierają się na trzech pierścieniowych ochraniaczach - z metalowym sznurkiem wewnątrz i regularnym wzorem na zewnątrz. Dzięki zastosowanej sztywniejszej mieszance ochraniacze te wytrzymują dłużej - 70-90 tysięcy kilometrów. A kiedy się zużyją, tylko one są wymieniane, a reszta opony pozostaje w eksploatacji. Oszczędności na oponach są ogromne. Ponadto wymienne bieżniki zapewniają ciężarówkom elastyczność, ponieważ występują w dwóch odmianach — z bieżnikiem terenowym i bieżnikiem na twardą nawierzchnię. Nie jest tajemnicą, że drogi asfaltowe nie są dominującym typem w ZSRR, więc ta opcja jest bardzo przydatna. Sama wymiana nie jest zbyt skomplikowana - wystarczy spuścić powietrze z opony, zdjąć stary bieżnik, wyregulować nowy i dopompować.

Jak Związek Radziecki wyprodukował oponę o rezerwie mocy 250 000 km

Opony RS były przeznaczone głównie do ciężarówki GAZ-51 - podstawy ówczesnej sowieckiej gospodarki.

Fabryka produkuje ponad 50 000 kompletów opon PC. W entuzjastycznym artykule z 1963 roku magazyn „Za Rulem” poinformował, że podczas testowania ciężarówek na trasie Moskwa – Charków – Orel – Jarosław. opony wytrzymały średnio 120 000 km, a niektóre nawet 256 000 km.

Główni producenci gumy
1. Tajlandia - 4.31

2. Indonezja – 3.11

3. Wietnam - 0.95

4. Indie – 0.90

5. Chiny – 0.86

6. Malezja - 0.83

7. Filipiny - 0.44

8. Gwatemala – 0.36

9. Wybrzeże Kości Słoniowej - 0.29

10. Brazylia – 0.18

* W milionach ton

Sama idea wymiennego bieżnika nie jest nowa – podobne eksperymenty przeprowadzono w Wielkiej Brytanii i Francji pod koniec XIX wieku. I są one porzucane z tego prostego powodu, że właściwości dynamiczne opony nieuchronnie się pogarszają. Tak jest z Yaroslavl RS - kierowcy ciężarówek są bezpośrednio ostrzegani, aby płynnie się zatrzymywali i nie serwowali i nie przeciążali na zakrętach. Ponadto stopka opony jest często uszkadzana przez ścieranie. Jednak kompromis jest tego wart - lepiej jechać towarem powoli, niż moczyć się w magazynie, gdy ciężarówki nie mają opon. I dopiero po ustaleniu dostaw kauczuku z Wietnamu projekt Szarkiewicza stopniowo schodził na dalszy plan i został zapomniany.

Dodaj komentarz