Miernik grubości lakieru. Jak z niego korzystać i interpretować wyniki?
Obsługa maszyny

Miernik grubości lakieru. Jak z niego korzystać i interpretować wyniki?

Miernik grubości lakieru. Jak z niego korzystać i interpretować wyniki? W samochodzie wyprodukowanym w Europie oryginalna warstwa lakieru powinna mieć maksymalnie około 150 mikronów. W samochodach japońskich i koreańskich trochę mniej. Można to ustalić za pomocą sondy do malowania - pokażemy Ci, jak z niej korzystać.

Pomiar grubości lakieru to dobry sposób na wstępne ustalenie, czy używany samochód miał już taki samochód w przeszłości. Dzięki coraz bardziej przystępnym cenom liczniki te są powszechnie dostępne i chętnie używane. Aby jednak zdały egzamin, urządzenie musi być odpowiednio dobrane i prawidłowo użytkowane. Podpowiadamy, jak to zrobić.

Grubość lakieru jest mniejsza w samochodach z Azji

Miernik grubości lakieru. Jak z niego korzystać i interpretować wyniki?Grubość warstwy lakieru mierzona jest w mikrometrach (jedna milionowa metra to symbol mikrona).). Nowoczesne samochody są zazwyczaj pokryte kilkoma warstwami zabezpieczenia i lakieru. Fabrycznie stal jest zwykle zabezpieczana warstwą cynku, następnie podkładem, a następnie nakładana jest na nią farba. Dla większej trwałości i atrakcyjnego wyglądu całość pokryta jest bezbarwnym lakierem.

– Grubość oryginalnego lakieru nie jest taka sama we wszystkich pojazdach. Samochody azjatyckie, takie jak Hyundai, Honda i Nissan, są malowane cieńszą warstwą - w okolicach 80 mikronów - 100 mikronów. Gatunki europejskie są pomalowane grubiej i tutaj lakomer wykaże około 120-150 lub nawet 170 mikronów. Wyjątkiem będą w Europie po 2007 roku, które pokrywane są lakierami wodnymi, w których warstwa może być nieco cieńsza. Lakiernicy określają różnicę około 20-40 mikronów. Więc 120 µm w Volkswagenie czy Audi też nie powinno dziwić” – wyjaśnia Emil Urbański z firmy Blue Technology, producenta mierników grubości lakieru.

Zobacz też: Wiosenne kosmetyki samochodowe. Lakier, podwozie, wnętrze, zawieszenie

Przyjmuje się, że warstwa lakieru metalicznego jest zawsze nieco grubsza. W przypadku lakierów akrylowych, np. standardowego białego lub czerwonego bez lakieru bezbarwnego, fabryczne ustawienie to ok. 80-100 µm. Powłoka wewnątrz elementów jest zwykle o około 40 mikronów cieńsza.

Czy grubość lakieru może być różna na poszczególnych elementach auta, które nie uległo wypadkowi? Tak, ale różnice mogą nie być bardzo wyraźne. Przyjmuje się, że prawidłowe odchylenie między elementami wynosi maksymalnie 30-40 procent grubości. 100% grubsza warstwa oznacza, że ​​możesz mieć prawie 350% pewności, że element został ponownie pokryty. Jeśli grubość przekracza 400-XNUMX mikronów, należy założyć, że samochód został w tym miejscu szpachlowany. Warto pamiętać, że producenci samochodów zastrzegają sobie możliwość przemalowania auta w fabryce np. w przypadku stwierdzenia usterek podczas kontroli jakości.

Pomiar grubości lakieru krok po kroku

Oczyść karoserię przed użyciem miernika grubości lakieru.

Miernik grubości lakieru. Jak z niego korzystać i interpretować wyniki?Zmierz grubość lakieru na czystym aucie, ponieważ gruba warstwa brudu zniekształci wynik. Najlepiej zacząć od dachu, ponieważ jest to element najmniej podatny na uszkodzenia. Jest to zwykle najlepszy punkt odniesienia do dalszych pomiarów. Na dach nakładamy miernik grubości lakieru w kilku miejscach – zarówno na środku, jak i wzdłuż krawędzi. Wyniki pomiarów są szczególnie ważne, ponieważ dach ulega uszkodzeniu w ciężkich wypadkach.

- Mierzymy samochód jako całość. Jeśli pomiar jest dobry na jednym końcu drzwi, warto sprawdzić drugi koniec, bo tutaj lakiernik mógł zmniejszyć różnicę w odcieniu po naprawie sąsiedniego elementu. A dzieje się tak coraz częściej. Np. jeśli tylne drzwi są uszkodzone, to są całe pomalowane, ale przednie i tylny błotnik są częściowo pomalowane – wyjaśnia Artur Ledniewski, doświadczony malarz z Rzeszowa.

Czytaj także: Umowa kupna samochodu. Jak unikać pułapek?

Warto też zmierzyć powłokę na słupkach i progach, których wymiana po kolizji jest dużo trudniejsza niż np. drzwi czy maska. Mierzymy wewnątrz i na zewnątrz. Uszkodzenie dachu i słupków praktycznie dyskwalifikuje samochód, gdyż wskazuje na poważną kolizję. Z kolei progi często są naprawiane z powodu korozji. Powinno to również dać do myślenia potencjalnemu nabywcy.

Aby pomiar był rzetelny należy go wykonać miernikiem z odpowiednią sondą. - Tak więc końcówką dotykamy lakieru. Idealnie powinien być podłączony do miernika za pomocą kabla. Następnie jedną ręką trzymamy wyświetlacz, a drugą sondę. Takie rozwiązanie eliminuje wibracje – mówi Emil Urbański. Dodaje, że najlepsze sondy to takie, które mają kulistą końcówkę, którą można dokładnie przyłożyć do owalnego elementu. – Nie da się tego zrobić sondą z płaską końcówką, która może też błędnie zmierzyć, gdy między nią a lakierem znajdzie się np. ziarnko piasku – mówi specjalista.

Wskaźnik lakieru – inny dla stali, aluminium i tworzywa sztucznego

Miernik grubości lakieru. Jak z niego korzystać i interpretować wyniki?Profesjonalny miernik lakieru do pomiaru stanu powłoki na nadwoziach stalowych można kupić już za około 250 zł. - Najważniejsze, że ma sondę na kablu. Poszukaj również sprawdzianów ze sprężystą główką i kulistym zakończeniem, które ułatwią pomiar owalnych i wypukłych elementów. W takim przypadku tradycyjna sonda może nie działać, wyjaśnia Urbansky.

Należy zauważyć, że do aluminiowego korpusu używany jest inny miernik, w przypadku którego nie można zmierzyć grubości lakieru za pomocą konwencjonalnego miernika (przyrząd do stali nie widzi powierzchni aluminium). Taki czujnik lakieru będzie kosztować 350-500 zł. Miernik taki wykrywa elementy aluminiowe poprzez wskazanie rodzaju podłoża na wyświetlaczu.

Zobacz też: Koło dwumasowe, turbosprężarka i wtrysk Jak zmniejszyć ryzyko awarii nowoczesnego silnika Diesla?

Najdroższe są mierniki grubości lakieru na elementach plastikowych, stosowane np. przez francuskich producentów (m.in. na przednie błotniki w Citroenie C4). „To urządzenie działa podobnie do ultrasonografu i wymaga żelu przewodzącego. Ceny są jednak nadal bardzo wysokie, przekraczając 2500 zł. Dlatego jeszcze mało kto kupuje taki sprzęt – mówi Urbański.

Dodaj komentarz