Jazda próbna Subaru Outback
Jazda próbna

Jazda próbna Subaru Outback

W błocie najważniejsze jest, aby nie rzucać gazem, cały czas utrzymując przyczepność, i nie być chciwym z prędkością, ponieważ bezwładność pomoże pokonać lepkie obszary. I ruszyliśmy. Uderzenia zawieszenia na wybojach głębokich kolein sprawiły, że samochód podskakiwał nie gorzej niż SUV-y w rajdzie Dakar. Okna natychmiast zostały pokryte brązowym błotem. Bieżnik opon zapychał się, a ruch odbywał się przy akompaniamencie ryczącego silnika przy dużych prędkościach ...

Coraz częściej kupowane są crossovery, powołując się na ich większą wszechstronność, wygodę i dodatkowe funkcje. I ani ich skromny potencjał terenowy, ani wyższe ceny, ani brak komfortu na złych drogach w wielu crossoverach nie mogą temu zapobiec. Ale co zrobić, jeśli nie ma alternatywy, jak się powszechnie uważa? Jeśli chcesz siedzieć wyżej, mieć większy prześwit i bardziej przestronny bagażnik - kup crossovera. Czy jest jeszcze alternatywa?

Wagony terenowe - know-how Subaru. To Japończycy jako pierwsi w połowie lat 90. ubiegłego wieku pomyśleli o zwiększeniu prześwitu w kombi z napędem na wszystkie koła, dodaniu niepomalowanego plastiku w kole i przyprawieniu wszystkiego estetyką „jeepa”. dużych świateł przeciwmgielnych. Powstały samochód został nazwany Legacy Outback, po słabo zaludnionych i niedostępnych regionach pustynnych w środkowej Australii. Samochód szybko stał się hitem, mimo że era SUV-ów dopiero się zaczynała, a słowo „crossover” nie zostało jeszcze ukute.

Jazda próbna Subaru Outback


Idea stojąca za Outback jest prosta i genialna - połączenie prowadzenia i komfortu samochodu osobowego oraz możliwości terenowych. Wydawałoby się, że przepis, według którego przygotowywane są wszystkie zwrotnice. Ale to, co odróżnia Subaru od wielu konkurentów, to fakt, że Japończycy zawsze uczciwie starali się zaszczepić w swoim samochodzie najlepsze cechy dwóch światów - pasażerskiego i terenowego, a nie tylko uczynić samochód osobowy brutalnym. A nowy Outback piątej generacji (samochód stracił nazwę Legacy w drugiej generacji) powinien przenieść model na zupełnie nowy poziom zarówno na drodze, jak i poza nią.

Inżynierowie Subaru pracowali nad samochodem z czysto japońskim podejściem do ciągłego i wszechobecnego rozwoju. Nie jest tak ważne, że Subaru jest daleko od najbogatszej firmy, ważne jest, aby dostępne zasoby zostały odpowiednio wykorzystane. O ile nowy Outback bazuje na maszynie z poprzedniej generacji, o tyle trudno o element, który nie został ulepszony. Weźmy na przykład ciało. Dzięki nowym metodom spawania opanowanym przez japońskie stale wysokowytrzymałe, których udział w konstrukcji wzrósł, oraz nowym poprzecznicom w przedniej szybie i ramie tylnej klapy, sztywność skrętna nadwozia wzrosła o 67%. To z kolei pozwala na lepszą obsługę i płynniejszą jazdę.

Jazda próbna Subaru Outback

W zawieszeniu Japończycy zwiększyli objętość amortyzatorów, usztywnili sprężyny, a stabilizatory pogrubili. Nowe amortyzatory lepiej tłumią nierówności, a sprężyny i stabilizator zapewniają mniejsze przechyły i bardziej precyzyjne prowadzenie. W przypadku tych ostatnich sprawdzają się zarówno wzmocnienia karoserii w punktach mocowania zawieszenia, jak i wzmocnienie sztywności kątowej samego zawieszenia. Silnik nowego Outbacka zachowuje swoją poprzednią pojemność 2,5 litra, ale układ napędowy jest w 80% nowy. To wciąż wolnossący, czterocylindrowy silnik typu flat-175, ale ma inne, lżejsze tłoki, cieńsze ścianki cylindrów i mniejsze straty tarcia – wszystko to razem zapewnia zmniejszenie średniego zużycia paliwa na litr. Większą moc silnika (235 KM i 167 Nm w porównaniu do 229 KM i XNUMX Nm) osiągnięto dzięki większym kanałom dolotowym, które zapewniają lepsze wypełnienie cylindrów.

Ale co ważniejsze, Japończycy w końcu zaczęli słuchać życzeń swoich klientów. Zirytowany nudnym rykiem silnika spowodowanym faktem, że przekładnia CVT zwiększyła obroty przed odcięciem? Nowe oprogramowanie Lineatronic CVT umożliwiło symulację zmiany biegów. Trudno się domyślić, że Outback ma przekładnię bezstopniową, a nie „automatyczną” z przemiennikiem momentu obrotowego.

Jazda próbna Subaru Outback

Japończycy starali się uchwycić w obrazie nowego kombi dynamizm trzeciej i solidność czwartej generacji modelu. Udało się dobrze. Oczywiście z dużej i błyszczącej osłony chłodnicy wydziela się azjatycka, ale generalnie nowość wygląda całkiem fajnie.

Wnętrze z twardego plastiku i stary system multimedialny było nieustannie krytykowane. Jakość materiałów wzrosła wielokrotnie i nie pozostawia powodu do krytyki, a same multimedia są lepsze niż wielu marek premium: intuicyjny interfejs, piękna i nowoczesna grafika, wysoka rozdzielczość ekranu, a także możliwość przewracania stron jednym ruchem palca i powiększaj mapę, jak w smartfonie. Japończycy dodali również tryb automatyczny do wszystkich czterech szyb elektrycznych. I przyznali, że nie rozumieją, dlaczego jest to konieczne, skoro jego nieobecność nikogo poza Rosjanami nie irytuje.

Jazda próbna Subaru Outback

Większość japońskich inżynierów jest zauważalnie niższa niż rosyjscy nabywcy swoich samochodów, więc Outback nadal ma kilka wad charakterystycznych dla wszystkich japońskich samochodów. Tak więc poduszka siedziska jest krótka, a niektóre z drugorzędnych przycisków (w szczególności otwierania bagażnika) znajdują się zbyt nisko na panelu - trzeba je wcisnąć dotykiem lub pochylić. Ale miejsce w kabinie wystarczy dla dziesięciu Japończyków. Istnieje poczucie, że nie rozumiejąc prawdziwych wymiarów Europejczyków i Amerykanów, twórcy Outback zostawili miejsca z marginesem wszędzie.

Zakresy regulacji fotela są świetne - każdy może znaleźć wygodne dopasowanie, a na plecach jest tyle miejsca na nogi, że Subaru może służyć jako samochód do jazdy z kierowcą. Dzięki podniesieniu pokrywy bagażnika o 20 mm, pojemność bagażnika wzrosła z 490 do 512 litrów. Oparcie tylnej sofy składa się w płaską podłogę, zwiększając użyteczną objętość do fantastycznych 1 litrów. Tak więc statycznie Outback przewyższa crossovery zarówno pod względem komfortu jazdy, jak i przestrzeni do przechowywania. Ale czas już iść.

Jazda próbna Subaru Outback

W mieście Outback niczym nie różni się od zwykłego samochodu osobowego, poza tym, że siedzisz niezwykle wysoko. Po pierwsze prześwit tutaj to solidne 213 mm, a po drugie większe nachylenie przednich rozpórek umożliwiło podniesienie przedniego siedzenia o 10 milimetrów. Więc lądowanie w tym Subaru jest najbardziej imponujące. Na szybkiej autostradzie Novorizhskoye Outback cieszy się doskonałą stabilnością kierunkową: koleiny, połączenia i inne wady jezdni w żaden sposób nie wpływają na zachowanie samochodu. Subaru tak pewnie chodzi po linii prostej z dużą prędkością, że można bezpiecznie puścić kierownicę. Szkoda, że ​​autopiloty wciąż są testowane. Ulepszona izolacja akustyczna była miłym zaskoczeniem - przy dużych prędkościach prawie nie słychać ani silnika, ani wiatru, a jedynym źródłem hałasu są koła. Ale są też mniej słyszalne, ponieważ Outback jest teraz wyposażony w cichsze opony letnie zamiast opon całorocznych.

Ale teraz nadszedł czas, aby opuścić „Nową Rygę” ze względu na popękane ścieżki dzielnic Wołokołamsk i Ruza. Jednak fakt, że były zepsute, bardziej prawdopodobnie zapamiętałem niż poczułem. Bo Outback wywołuje w Twojej głowie niewytłumaczalny paradoks - Twoje oczy widzą głębokie doły i niechlujne plamy na asfalcie, ale Twoje ciało nie czuje ich podczas jazdy. Doskonała energochłonność zawieszenia jest charakterystyczną cechą samochodów Subaru: tak jechały wszystkie generacje Outbacka, tak jedzie XV, podobnie jak Forester. Na szczęście sytuacja nie uległa zmianie wraz ze zmianą pokoleń. Można tylko narzekać na większe i cięższe 18-calowe koła, które nieznacznie pogorszyły płynność jazdy na krótkich falach, ale zmiany nie są krytyczne, bo nie zmieniła się szerokość opon i wysokość ich profilu - 225 / 60.

Jednocześnie na każdej nawierzchni chcesz szybko jeździć Subaru - auto chętnie reaguje na ruchy kierownicą i gazem. Sama kierownica jest wylewana z dużym wysiłkiem i jest bardzo pouczająca, hamulce ustawione wzorowo, a klarowności pokonywania zakrętów po zadanej trajektorii nie mogą zmienić żadne nieprawidłowości. Jednocześnie rolki są bardzo małe. Szkoda, że ​​tak udane podwozie nie wymaga najmocniejszego silnika. Ale flagowy V6 3,6 jeszcze do nas nie trafi.

Jest tylko jeden powód do krytyki - kierownica jest za ciężka. Jeśli na autostradzie pozwala to na nieostrożne trzymanie go dosłownie dwoma palcami, to na krętej drugorzędnej drodze już niewygodne jest prowadzenie samochodu jedną ręką - trzeba włożyć zbyt dużo wysiłku.

Jazda próbna Subaru Outback

Pod koniec testu czekał na nas odcinek terenowy, który musiał wykazać, jak bardzo zwiększoną przepuszczalność posiadał ten kombi. Wychodząc z asfaltu lepiej włączyć X-Mode - terenowy tryb pracy silnika, skrzyni biegów i ABS, w którym elektronika symuluje blokady mechanizmu różnicowego. Początkowo wszystko ograniczało się do przejeżdżania przez las w głębokim collegium, pokonywania brodów i podjazdów o różnym nachyleniu. Tutaj o wszystkim decyduje prześwit i celność kierowcy - zwisy Outbacka są nadal zbyt duże, aby jeździć szybko po nierównym terenie. Warto się gapić, nie kalkulować z prędkością - a uderzenia zderzaków o ziemię nie da się uniknąć.

Pokonawszy leśną aleję, byliśmy zdenerwowani: nie stało się to poważną przeszkodą dla Outback. Zwykle podczas jazd próbnych w terenie organizatorzy próbują podnieść przeszkody, które ich samochód ma gwarancję pokonania. Wydawało się, że tym razem tak będzie. Ale "Subarovtsy" postanowił zaryzykować i wypuścił nas na pole przemoczone po deszczach. Ponadto poproszono nas o większą ostrożność, ponieważ nie było całkowitej pewności co do przejezdności trasy.

Jazda próbna Subaru Outback

W błocie najważniejsze jest, aby nie rzucać gazem, cały czas utrzymując przyczepność, i nie być chciwym z prędkością, ponieważ bezwładność pomoże pokonać lepkie obszary. I ruszyliśmy. Uderzenia zawieszenia na wybojach głębokich kolein sprawiły, że samochód podskakiwał nie gorzej niż SUV-y w rajdzie Dakar. Okna natychmiast zostały pokryte brązowym błotem. Bieżnik zatkał się, a ruchowi towarzyszył ryczący silnik na wysokich obrotach. Ale Outback jechał dalej. Nie szybko, czasem na boki, ale samochód uparcie ruszył w kierunku celu. O dziwo, nie utknęliśmy. Jeszcze bardziej zaskakujące jest to, że dziewczyny, które w naszej kolumnie jeździły niektórymi kombi, dla których takie warunki są nowością, również prawie w całości pokonały dystans.

Ale kto miał problemy, to przedstawiciele delegacji japońskiej. Inżynierowie i menedżerowie odpowiedzialni za nasz rynek z centrali Subaru przybyli do Moskwy na premierową jazdę próbną. I wszyscy popełnili ten sam błąd - rzucili gaz. W rezultacie program off-roadowy dla gości został znacznie skrócony. Podczas kolacji jeden z nich przyznał: „Dużo podróżowaliśmy na podobne imprezy w różnych krajach i nigdy nie widzieliśmy testu Outback w takich warunkach. Zupełnie nieoczekiwane było dla nas, że samochód to zrobił. Nie przygotowaliśmy jej na takie terenowe warunki. W Japonii takie pole jest uważane za trudne w terenie i trzeba je podbić przynajmniej na Mitsubishi Pajero lub Suzuki Jimny ”.

Jazda próbna Subaru Outback

Dlaczego więc Rosjanie wybierają crossovery zamiast Outback? Czuje się pewnie przy dużych prędkościach, jest w stanie zapewnić przyjemność z dynamicznej jazdy i wygodę na złych drogach, a pokonywanie off-roadu to jego ulubione hobby. Jednym z powodów jest konserwatyzm Rosjan. Ale jeszcze ważniejszy jest banalny powód - cena. Subaru nigdy nie były tanie, a po upadku rubla stały się jeszcze droższe. Outback miał trafić na rynek w styczniu, ale ze względu na trudną sytuację rynkową Japończycy odroczyli swój debiut. Wyprzedaż też się nie rozpocznie - ich start planowany jest na lipiec.

Ale ceny już tam są. Za najtańszy Outback trzeba będzie zapłacić od 28 $, a za najdroższego - 700 $. Bazowy Outback ma wszystko, czego już potrzebujesz: 30 poduszek powietrznych, tempomat, podgrzewane siedzenia, kamerę cofania, dwustrefową klimatyzację, 800-głośnikowy system audio i 7-calowe koła. Wersja średniej klasy za 6 18 USD obejmuje skórzaną tapicerkę i elektrycznie regulowane fotele, podczas gdy najwyższa wersja ma szyberdach oraz system audio i nawigacyjny Harmann / Kardon.

Outback znajduje się na rynku między średniej wielkości pięciomiejscowymi crossoverami, takimi jak Hyundai Santa Fe i Nissan Murano, a siedmioosobowymi samochodami, takimi jak Toyota Highlander i Nissan Pathfinder. Te drugie są znacznie większe, mocniejsze i bogatsze, podczas gdy te pierwsze są tańsze. Wydaje mi się, że nawet przy tej cenie Outback jest mądrzejszym wyborem. Subaru daje kierowcy więcej, niż się od niego oczekuje. Jest lepsza niż którakolwiek z tych czterech, zarówno na asfalcie, jak i w terenie. Nie jest zbytnio gorszy pod względem wielkości bagażnika, a nawet przewyższa przestrzeń na tylnej kanapie. A ogólny poziom i składki wzrosły. Czy zwrotnica jest naprawdę potrzebna?

Dodaj komentarz