Podróżował: Yamaha MT-07
Jazda próbna MOTO

Podróżował: Yamaha MT-07

Trudno powiedzieć, żeby coś było nie tak z obecnym MT-07: jeżdżą nim nowi kierowcy, młodsi i mniej młodzi, a także jakiś doświadczony motocyklista, który wyrósł z czasów burzy i chciał nowego silnika dla inteligentnych ludzi. pieniądze od szkół jazdy i wypożyczalni motocykli. Najciekawszy jest fakt, że aż 70 proc. posiadaczy MT-07 używa go do codziennych dojazdów do pracy (Brytyjczycy nazywają to dojazdami). Więc zamiast samochodu czy nawet skutera. Co nie dziwi: za kierownicą siedzi w dość wyprostowanej pozycji, a w jego rękach motocykl zachowuje się jak nieco większy motorower lub, bez urazy, supermoto. Jedyna różnica polega na tym, że MT-07 nie chroni na dłuższą wyprawę. Bez wahania mogę napisać, że to dobry pomysł.

Podróżował: Yamaha MT-07

Ale Japończycy chcą wykuć gorące żelazo, więc motocykl zasługuje na aktualizację: główną i nawet najbardziej ukrytą nowością jest teraz nieco sztywniejsze zawieszenie. Jak na swoją klasę (cenową) pakiet spełnia swoje zadanie bardzo solidnie – rower pozwala na precyzyjne prowadzenie i zachowuje bezpieczną stabilność nawet na dobrych drogach przy dużych prędkościach. Jednak przedni widelec nadal lubi zwisać (trochę za bardzo) podczas hamowania, a tylny amortyzator popycha cię do tyłu na krótkich wybojach, jak silnik sportowy. Ale jeśli masz doświadczenie z poprzednim MT-07, odczujesz zmianę na lepsze.

Podróżował: Yamaha MT-07

Ponadto wokół zbiornika paliwa znajdują się nowe plastikowe części i nowy reflektor, dzięki którym 07 wygląda jak mocniejszy model MT-09. Pozycja jeźdźca również uległa niewielkiej zmianie, skupiając się jedynie na szerokości lub kształcie kierownicy - dla osób o wzroście 180 centymetrów lub więcej pomyśl o kierownicy, która pozwoli ci na naturalne ustawienie łokci w pionie. Standardowo jest taki, że pasuje kobiecie. A fakt, że Yamaha jest odpowiednia dla jeźdźców wszystkich płci i rozmiarów, to dobra recepta, która prawdopodobnie będzie nadal dobrze się sprzedawać. Będzie dostępny w trzech kolorach: niebieskim, czarnym i „nocnym fluorescencyjnym”, jak mówią ci z jaskrawymi żółto-zielonymi kołami.

Podróżował: Yamaha MT-07

Racja, jak jazda na motocyklu może być łatwa? W warunkach jakie mieliśmy na teście nie brakowało mi już tylko grzania manetek niż mocy, programów pracy silnika, kontroli trakcji i tym podobnych nowinek. Ale wiem, że w tym przedziale cenowym konkurenci też ich nie mają.

Dodaj komentarz